Fallout 3: Operation Anchorage
W pierwszym kwartale Nowego Roku na fanów Fallout 3 czekają aż trzy pokaźne prezenty od twórców gry, trzy rozszerzenia wprowadzające nowe lokacje, nowe usprawnienia i dziesiątki mniejszych dodatków w rodzaju przedmiotów, broni i pancerzy. Pierwsze z tych rozszerzeń to Operation Anchorage utrzymane w bardzo chłodnym, lodowatym wręcz klimacie.
Rzecz dzieje się na Alasce tuż przed wybuchem wojny atomowej, która doprowadziła ludzkość do zagłady i upadku, który to upadek można było podziwiać na własne oczy w Fallout 3. Tytuł odnosi się do słynnej i znanej fanom serii operacji wojskowej, której celem było odbicie z rąk chińskiej armii komunistycznej instalacji wojskowych właśnie w pobliżu Anchorage. Ale jak będzie można wziąć udział w tej zabawie, skoro miała ona miejsce całe dekady przed narodzinami głównego bohatera Fallout 3?
Odpowiedź na to pytanie jest prosta wojskowy symulator wirtualnej rzeczywistości. Jedna z maszyn szkoleniowych przetrwała atomowy ogień w podziemnym bunkrze gdzieś w Waszyngtonie. Wystarczy ją odnaleźć, podłączyć się i już można będzie przenieść się w czasie i przestrzeni, by bronić Alaski przed wojskami z Chin.
Jak na militarną symulację przystało, w Operation Anchorage mniej będzie różnych misji fabularnych i innych tego typu zadań, więcej zaś strzelania, skradania się i taktyki. Dodatek ten nastawiony jest w głównej mierze na akcję, ale nie bezmyślne bieganie i prucie seriami do wszystkiego co się rusza. To w końcu przemyślnie zaplanowana, koronkowa operacja, która przeszłaby do historii wojskowości jako wzór prowadzenia tego typu działań, gdyby nie niefortunny zbieg okoliczności, który sprawił, że wybuchła wojna nuklearna i sposób patrzenia na wojsko i jego historię zmienił się dramatycznie.
W Operation Anchorage gracz wcieli się w całkiem nową postać, żołnierza i dowódcę oddziału uderzeniowego. Do jego dyspozycji zostanie oddana drużyna komandosów, której można wydawać rozkazy i która będzie towarzyszyć mu w najgorętszych chwilach o ile można mówić o czymś takim w skutym lodem i bardzo chłodnym alaskańskim klimacie. W chińskiej bazie we wnętrzu góry czeka jednak wiele niespodzianek, o których autorzy dodatku nie chcą mówić chyba właśnie dlatego, by niespodzianki pozostały niespodziankami.
Oprócz samej wojskowej misji i rozgrywki wystarczającej na kilka (od czterech do pięciu) godzin zabawy Operation Anchorage ma wprowadzić także kilka nowych rozwiązań oraz wzbogacić arsenał gry o kilka nowych (czyli przedwojennych) broni i pancerzy, które będą dostępne także poza symulacją, w normalnej części gry. Fani serii z pewnością z radością powitają powrót karabinu gaussa, którego tak bardzo brakowało w podstawowej wersji Fallout 3.
Rzecz dzieje się na Alasce tuż przed wybuchem wojny atomowej, która doprowadziła ludzkość do zagłady i upadku, który to upadek można było podziwiać na własne oczy w Fallout 3. Tytuł odnosi się do słynnej i znanej fanom serii operacji wojskowej, której celem było odbicie z rąk chińskiej armii komunistycznej instalacji wojskowych właśnie w pobliżu Anchorage. Ale jak będzie można wziąć udział w tej zabawie, skoro miała ona miejsce całe dekady przed narodzinami głównego bohatera Fallout 3?
Odpowiedź na to pytanie jest prosta wojskowy symulator wirtualnej rzeczywistości. Jedna z maszyn szkoleniowych przetrwała atomowy ogień w podziemnym bunkrze gdzieś w Waszyngtonie. Wystarczy ją odnaleźć, podłączyć się i już można będzie przenieść się w czasie i przestrzeni, by bronić Alaski przed wojskami z Chin.
Jak na militarną symulację przystało, w Operation Anchorage mniej będzie różnych misji fabularnych i innych tego typu zadań, więcej zaś strzelania, skradania się i taktyki. Dodatek ten nastawiony jest w głównej mierze na akcję, ale nie bezmyślne bieganie i prucie seriami do wszystkiego co się rusza. To w końcu przemyślnie zaplanowana, koronkowa operacja, która przeszłaby do historii wojskowości jako wzór prowadzenia tego typu działań, gdyby nie niefortunny zbieg okoliczności, który sprawił, że wybuchła wojna nuklearna i sposób patrzenia na wojsko i jego historię zmienił się dramatycznie.
W Operation Anchorage gracz wcieli się w całkiem nową postać, żołnierza i dowódcę oddziału uderzeniowego. Do jego dyspozycji zostanie oddana drużyna komandosów, której można wydawać rozkazy i która będzie towarzyszyć mu w najgorętszych chwilach o ile można mówić o czymś takim w skutym lodem i bardzo chłodnym alaskańskim klimacie. W chińskiej bazie we wnętrzu góry czeka jednak wiele niespodzianek, o których autorzy dodatku nie chcą mówić chyba właśnie dlatego, by niespodzianki pozostały niespodziankami.
Oprócz samej wojskowej misji i rozgrywki wystarczającej na kilka (od czterech do pięciu) godzin zabawy Operation Anchorage ma wprowadzić także kilka nowych rozwiązań oraz wzbogacić arsenał gry o kilka nowych (czyli przedwojennych) broni i pancerzy, które będą dostępne także poza symulacją, w normalnej części gry. Fani serii z pewnością z radością powitają powrót karabinu gaussa, którego tak bardzo brakowało w podstawowej wersji Fallout 3.