Efekt cieplarniany - modne kłamstwo mediów?
Od czasu tej dyskusji, naukowcy już doszli do porozumienia w przynajmniej jednej kwestii "dziury ozonowej". Jak się okazało była ona już wtedy, gdy człowiek nie rozwinął jeszcze żadnego przemysłu, więc nie mógł mieć żadnego wpływu na jej zmniejszanie/powiększanie się. A teraz mimo tego, że przemysł jest rozwinięty i tak jego wpływ na dziurę ozonową jest nadal niewielki. Jak znajdę jakiś fachowy artykuł w necie to podam do niego linka, bo informacje czerpię z TV i prasy, papierowej oczywiście.
Bardzo modne jest ostatnio, szczególnie w TV promowanie ekologii, bo bez ekologii nasza planeta przepadnie... ble ble ble. Przez człowieka nasza planeta zginie... ble ble ble. Gazy cieplarniane powodują efekt cieplarniany i zginiemy.... ble ble ble. Człowiek produkuje gazy cieplarniane... ble ble ble. I w tym jest dużo prawdy! Prawdą jest, że człowiek produkuje gazy cieplarniane, częściowo też prawdą jest, że gazy cieplarniane mogą powodować ocieplenie klimatu/zmianę klimatu, ale wielu naukowców i nawet w to wątpi. Załóżmy jednak, że gazy cieplarniane powodują efekt cieplarniany. Więc wniosek wydaje się oczywisty: człowiek powoduje efekt cieplarniany! Nie do końca, bo krzykacze z mediów nie mówią najważniejszego: ile procent gazów cieplarnianych znajdujących się na Ziemi wyprodukował sam człowiek. Z ostatnich badań naukowców wynika że człowiek produkuje mniej niż 1% wszystkich gazów cieplarnianych! (i znowu na razie brak mi linka do jakiegoś fachowego artykułu o tym). Jak znikomy taki procencik ma na klimat chyba nie muszę mówić?
Kumaty człowiek więc zastanowi się od razu dlaczego jesteśmy tak straszeni tym efektem cieplarnianym, zmieniającym się klimatem, który zmieniał się gdy człowieka nie było jeszcze na Ziemi (susze, epoki lodowcowe) i będzie zmieniał się nadal. Trzeba zastanowić się nad elementem strachu. Naukowiec dostanie kasę na swoje badania bardzo łatwo jeżeli są one oparte na strachu przed jakąś zagładą człowieka i nadal będzie dostawał kasę jeżeli tylko będzie osiągał odpowiednie wyniki badań, czytaj: jeżeli człowiek będzie powodem zagłady naszej planety w wynikach jego badań. Bardzo trudno jest natomiast pozyskać środki na badania przez naukowca jeżeli wyniki jego badań zaprzeczają teorii wpływu człowieka na ekologię. Bo jaki koncern produkujący "ekologiczne" żarówki (10x droższe od zwykłych) zechce sfinansować temu naukowcowi badania? Jaki producent hybrydowych samochodów (co najmniej 5x droższe od zwykłych) zechce takiemu naukowcowi finansować badania?
Na pseudo ekologii ludzie, a przede wszystkim koncerny zarabiają grube pieniądze i trudno by im się było pogodzić z utratą tak dochodowego źródełka pieniędzy.
Ciekawostka! Hybrydowe Lexusy kupowane przez gwiazdeczki, które się chwalą w TV że wybrali akurat ten samochód bo jest taki przyjazny dla środowiska... ble ble ble. Az się nie dobrze robi gdy się słucha takich bredni! Taki hybrydowy Lexus spala czystego paliwa średnio aż 11l/100km! To ma być ten ekologiczny samochód? Czy ktoś się też zastanowił nad kwestią akumulatorów które są montowane w tym samochodzie? Jak bardzo ich zużyte ogniwa są szkodliwe dla środowiska? Dla porównania podam przykład samochodów francuskich, które nie są tak modne ze względu na ekologię jak hybrydowe Lexusy, ale są od nich nieporównywalnie bardziej ekologiczne, bo spalają na poziomie 0,4l/100km! Tak mają mniej koni niż Lexusy, ale przecież nasza gwiazdeczka po pierwsze chce dbać o nasze kochane środowisko, czyż nie?
A na koniec:
ble ble ble
...i napiszcie co sądzicie o tym całej ekologii, którą nam na każdym kroku próbują wcisnąć.
Długich tekstów nie czytają dzieci neo to nie będzie gł.upich "komentarzy"