Witam serdecznie, otóż po Newsie Maćka o najtrudniejszej wersji Mario postanowiłem zapoznać się z tą gierką. No, rzeczywiście trudna, nie tak jak w poprzednich częściach, że idziesz sobie i wystarczy przeskakiwać i dodatkowo masz bonusy podnoszące ci umiejętność. Tutaj wszystkie bonusy powodują utratę życia (oprócz gwiazdek ). Również nie wiadomo jaka rzecz na górze się czai i jak będziesz przeskakiwał dziurę to uderzysz i spadniesz, lub nie wiesz czy dana powierzchnia nie zapadnie się gdy na nią upadniesz.
Po 3 dniach treningu udało mi się przejść Cat-Mario - Syobon Action bez utraty życia. Zamieszczę tutaj swój filmik:
Skończyłem pierwszą planszę z wynikiem -34 Najlepsza akcja była kiedy już myślałem że skończyłem poziom, zlazłem z flagi i coś białego spadło mi na łeb