Post
autor: welll1 » 6 paź 2010, 16:22
DDragon pisząc legalne narkotyki nie znasz chyba pojęcia słowa narkotyk. Narkotykiem może być praktycznie wszystko czym da się uzależnić i tak zaczynając od tych najbardziej dozwolonych narkotyków:
-kawa
-herbata
-papierosy
-alkohol
-klej
Tak to są narkotyki, a praktycznie każdy z nas jest ćpunem. Tak tak ćpunem.
Bo co za różnica czy robisz sobie dobrze/zmieniasz stan świadomości teiną, kofeiną, THC czy %?
To samo tyczy się dopalaczy. Te substancje nie są dostępne od dziś czy dwóch lat. Po prostu teraz ktoś je zapakował i zaczął masowo sprzedawać. Zrobił to tylko dla tego, że najmniej szkodliwy narkotyk jakim jest marihuana jest zabroniony. W ten sposób młodzież omija konflikt z prawem oraz ułatwia sobie zdobycie środka odurzającego, bo nie każdy ma przecież dostęp do ganji czy haszu. Trzeba też zauważyć, że znakomita większość dopalaczy ma mieć przybliżony efekt do marihuany, amfetaminy czy dropsów. Bo o to właśnie chodzi. Młodzi ludzie nie chcą wcale dopalaczy, ale czasem jest to jeden ze sposobów na zastąpienie niedoścignionego zielonego krzaka z topami. Legalne posiadanie i bycie pod wpływem dopalaczy to znakomity plus dla ich sprzedawców.
Teraz dla porównania z krajem obytym z takimi używkami. W Holandii takie produkty sprzedają się słabo, chociaż też są legalne. Tylko, że tam hasz i marihuana też. Więc każdy woli wybrać mniej szkodliwy sposób.
Tak więc należałoby się zastanowić dlaczego zabójcze narkotyki takie jak:
-kawa
-alkohol
-papierosy
-dopalacze
są legalne, a dlaczego najzupełniej bezpieczny hasz i marihuana są zabronione w większości krajów.
Zysk z nielegalnego handlu jakim jest dilerka nie trafia do państwowych pieniędzy, nie ma podatków od nasion, uprawy, sprzedaży, magazynowania itd. Państwo na tym traci a proceder i tak istnieje.
Ciekawą opcją byłoby referendum podobnie jak w Czechach. Okazałoby się, że dopalacze nie są problemem, a społeczeństwo woli sprawdzone i bezpieczne metody.
Dopalacze niech se będą, podobnie do alku, fajek, kawy itd. Wystarczy wprowadzić małą zmianę w prawie, a sprawa sama się rozwiąże z ogromnym zyskiem dla państwa.