[opinie] najlepsze Horrory 2008 roku
Jako, że to jeden z moich ulubionych gatunków filmów postanowiłem przedstawić wg mnie (i tego co oglądałem) czołówkę wyróżniającą się w tegorocznym zestawieniu.
1. Sierociniec (el orfanato) - chyba najlepszy wydany w tym roku horror, ciekawa i nieprzewidywalna fabuła (do konca nie bylo wiadomo co stalo sie z chłopcem), dobra nastrojowa muzyka (kto ogladal w kinie ten wie).
2. REC, dobrze nakręcony horror, ale nic więcej. Styl zoombi skądś już znamy nieprawdaż (miliony filmów już o tym nakręcono), styl kręcenia kamerą przez dziennikarza... taki drobny styl zapożyczony z "Blair Witch Project"? , ale ogólnie film trzyma od poczatku do końca w napięciu, nie mając przy tym żadnej ambitniejszej fabuły
3. Lustra (Mirrors) - początek zapowiadający się bardzo ciekawie, fabuła też niezła ale... no właśnie te ale dotyczy wielu niespójności i niedorzeczności które w tym filmie wystąpiły. Przykład potknięć: kto zapala światło w zalanej piwnicy i wchodzi do wody - samobójca? Ogromnych wielbłądów w fabule nie przedstawię bo byłyby one SPOILERAMI - proponuje samemu myśleć oglądając ten film
Niestety rok 2008 nie obfitował tak naprawdę w żadne bardzo dobre horrory, co najwyżej dobre. Kino Hollywoodzkie jest kinem dla mało wymagających osób.
Czy ktoś mógłby polecić jeszcze jakiś tegoroczny horror wart obejrzenia?