Prey
Rozmowy o legalnych grach komputerowych.
Posty: 69
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- Następna
Ja po przeczytaniu waszych opinii zaciągnołem z neta demko i musze powiedzieć, że gra prezentuje się w tym krótkim czasie znakomicie, grafika jest wyśmienita, przyjemność z grania jak na tak krótki czas gry również duża. Pcozekam jeszcze na pełną wersję, póki co po demku dałbym 5
Re: Prey
szkoda bo ponoć krótka ... silnik graficzny ten sam co w doomie3 i Q4 ale bardziej dopieszczony i zoptymalizowany, więc osoby z ciut lepszymi siekierkami pociorają na full detalach
Zamyka zmęczone oczy świat. W oczach tych ostatni ogień zgasł, jego sucha twarz pomarszczona ...coraz mniej radosna ... coraz mniej zielona.
Re: Prey
Jest owszem niezbyt długa, ale to dobrze - jednorodny projekt bazy (vide Doom 3), mógłby się znudzić przy dłuższej rozgrywce, nawet pomimo nowości takich jak zmiana kierunku siły ciązenia, czy latanie wahadłowcem (vide Descent). Przecież poza czterema eskapadami do krainy wiecznych łowów, nie opuszczamy metaliczno-organicznej struktury Sfery. A tak, dzięki temu, że gra nie jest za długa, nie nuży.
Moderatorzy są jak hemoroidy. Przez większość czasu siedzą w ukryciu, ale jak już wylezą, to jest tylko płacz i zgrzytanie zębów.
Re: Prey
Mnie - ok. 8 godzin. Ale nie liczyłem dokładnie, mogło być i 12.
Moderatorzy są jak hemoroidy. Przez większość czasu siedzą w ukryciu, ale jak już wylezą, to jest tylko płacz i zgrzytanie zębów.
Re: Prey
No, mieli twórcy pomysły Odjechane w ogóle te bronie, takie... żywe.
Moderatorzy są jak hemoroidy. Przez większość czasu siedzą w ukryciu, ale jak już wylezą, to jest tylko płacz i zgrzytanie zębów.
Re: Prey
Pomysłów to mieli w h*j. Super je porobili, fajne są te "zmutowane kurczaki" na początku, "ludzie" i fantastyczne jest opuszczanie własnego ciała. Nie mówiąc o zmianie grawitacji czy przenoszenia się przy pomocy dziur, lub pudeł. Po prostu mistrzostwo świataDelacroix pisze:No, mieli twórcy pomysły Odjechane w ogóle te bronie, takie... żywe.
Ostatnio zmieniony 14 lip 2006, 23:18 przez jakub1991, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Prey
http://www.cenega.pl/gra_opis.php?ID=3193Ramiro Cruz pisze:to kupić się może da?
tak to juz jest ze mozesz miec gre na kilka dni prze premiera a potem beda zapytania o spolszczenie do tego bo ma orginal po angielsku od cioci z usa...
Re: Prey
Oryginał i u nas jest po angielsku, przyjrzyj się stronce uważnie
Moderatorzy są jak hemoroidy. Przez większość czasu siedzą w ukryciu, ale jak już wylezą, to jest tylko płacz i zgrzytanie zębów.
Re: Prey
Kupić się jeszcze nie da, premiera w Polsce wg większości źródeł będzie 21 lipca. Natomiast na necie już krąży od kilku dni. Ja narazie grałem tylko w demko i jest nawet niezłe. Światowa premiera gry miała miejsce 11 lipca. Jakby ktoś pytałRamiro Cruz pisze:Ludzie skąd wy macie tę gre nigdzie jej nie ma do ściagnięcia to kupić się może da?
Jest w polsce wydana?
Re: Prey
Ja miałem z preorderu edycję specjalną. Figurki już u mnie na półce stoją
Moderatorzy są jak hemoroidy. Przez większość czasu siedzą w ukryciu, ale jak już wylezą, to jest tylko płacz i zgrzytanie zębów.
Re: Prey
Kupić się da wystarczy że masz starego (ojca) za granicą, to nie jest żaden problem z załatwieniem sobie, albo tak jak ma Delacroix, ja mam tak samo jak on. Figurki są spoko. Tylko że staremu jak tłumaczyłem o tym to było wyzwanie. Tylko najlepsi mogli temu podołać
Ostatnio zmieniony 14 lip 2006, 23:36 przez jakub1991, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Prey
50 dolców, ale warto I ta reszta ekstrasów, SZOK. Zresztą, zobaczcie sami na stronie oficjalnej gry.
Moderatorzy są jak hemoroidy. Przez większość czasu siedzą w ukryciu, ale jak już wylezą, to jest tylko płacz i zgrzytanie zębów.
Re: Prey
Cóż moge się troszke wypowiedzieć o tej grze(zagrałem w demo (2.2GB) )
Gra ma świetny klimat grafika prezentuje się dobrze zresztą tak samo jak muzyka.
Naprawde gra się bardzo przyjemnie. Co mnie bardzo przypadło do gustu to porwanie do tego statku przez tych "kosmitów". Jest to naprawde klasa sama w sobie, musze również powiedzieć o duzej integracji z otoczeniem rózne gierki, swiatło, woda, deska klozetowa wymieniać można jeszcze dużo!
Ogólnie jestem bardzo mile zaskoczony jeśli uda mi się uzbierać kasiorke to na pewno powędruje ona do mojej "kolekcji" oryginałów!
Naprawde to co mówił Delacroix na początku jest prawdą(tylko jeszcze bardziej).
Naprawde polecam zagrać w chociaż demo, Warto!
Gra ma świetny klimat grafika prezentuje się dobrze zresztą tak samo jak muzyka.
Naprawde gra się bardzo przyjemnie. Co mnie bardzo przypadło do gustu to porwanie do tego statku przez tych "kosmitów". Jest to naprawde klasa sama w sobie, musze również powiedzieć o duzej integracji z otoczeniem rózne gierki, swiatło, woda, deska klozetowa wymieniać można jeszcze dużo!
Ogólnie jestem bardzo mile zaskoczony jeśli uda mi się uzbierać kasiorke to na pewno powędruje ona do mojej "kolekcji" oryginałów!
Naprawde to co mówił Delacroix na początku jest prawdą(tylko jeszcze bardziej).
Naprawde polecam zagrać w chociaż demo, Warto!
Ostatnio zmieniony 15 lip 2006, 16:12 przez Ramiro Cruz, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Prey
Tak samo napisali w CDA ale jak ja zainstalowałem to zajmuje tylko 456 mb, wieć coś jest nie takRamiro Cruz pisze:(zagrałem w demo (2.2GB)
It wasn`t impossible to build RAPTURE at the bottom of the sea. It was impossible to build anywhere else.
Re: Prey
Co prawda nie grałem jeszcze w Prey, a to ze względu technicznych, bo mój piecyk nie umi udźwignąć wymagań Ale z recenzji i trailerów, to gierka prezentuje się na naprawdę full wypas Wiele nowych pomysłowych broni nie spotykanych dotąd w innych shooterach, wspaniały klimat no i nie zgorsza grafa oraz grywalność. Aż łezka się w oku kręci jak pomyślę, że nie umię jej odpalić - no cóż czas na upgrade
Re: Prey
Nie aż tak wiele tych broni. Łom, łuk i 6 broni obcych. Nic więcej.
Moderatorzy są jak hemoroidy. Przez większość czasu siedzą w ukryciu, ale jak już wylezą, to jest tylko płacz i zgrzytanie zębów.
Re: Prey
No, a kiedyś to te z Unreal budziły podziw, takie niezwykłe były. Ale w porównaniu z nimi, to tamte leżą i kwiczą...
Moderatorzy są jak hemoroidy. Przez większość czasu siedzą w ukryciu, ale jak już wylezą, to jest tylko płacz i zgrzytanie zębów.