.::Forum.Portal24h.pl::.

Cóż, niektórzy wolą chłopców, inni mają sprawne ręce...

A na serio - takie dywagacje to se sobie możecie ludu mój drogi wsadzić, bo w tych sprawach, siła jakichkolwiek argumentów nie istnieje. Możecie to nazwać uczuciami, hormonami, czy jak tam chcecie...

jack ryan pisze:Życie z kobietą to udręka ale bez niej to koszmar.

Za to życie z facetami to sama sielanka Wszystko zależy od punktu widzenia

Renifer pisze:Cóż, niektórzy wolą chłopców

No ja na przykład wolę


Pisałam wcześniej jakie są zalety "posiadania" dziewczyny, napiszę teraz parę wad, które mimo, że nie mają znaczenia w porównaniu z zaletami takiego "posiadania" to jednak istnieją. Należą do nich między innymi:
-pomniejszenie się zasobów finansowych-przecież tak uwielbiamy prezenty, a wy chcecie nam sprawiać radość
-zdecydowane ograniczenie samotych wyjść z kumplami
-obowiązek znoszenia naszych "humorków" szczególnie w trudniejsze dni
-obowiązek odpowiadania na czasami bardzo idiotyczne pytania

Może jeszcze by się coś znalazło, ale nie ma sensu pisać, bo są to drobiazgi o których szybko się zapomina, gdy tylko dziewczyna się przytuli

GosiaLT1980 pisze:gdy tylko dziewczyna się przytuli

no i oto właśnie chodzi

A ja uważam że dobrze jest mieć dziewczynę. A dlaczego to już kilka osób pisało. BUZIACZKI dla Justyny (jeśli jesteś na forum)! :*

dziadek Ykb'a pisze:marudzi i chrapie w nocy

To wszystko. Zgadzam się z dziadkiem.

Dobra niech będzie- dziewczyny są ok. Można sie z nimi fajnie pogadać, poprzytulać i jeszcze kilka innych rzeczy, o których nie muszę wspominać Dziewczyny to przyjaciółki od serca (przepraszam ale nie mogłem się powstrzymać... mój kolega ciągle to powtarza...).
Ja osobiście mam dziewczyna, i co prawda się nie całujemy, ale można z nią pogadać ( oby mnie nie rzuciła.... nie widzieliśmy się przez tydzień ) . Lecz ja nie znoszę panienek " OH, EH". Niestety takich dziewczyn jest więcej niż takich normalnych.

a całusa dopiero po ślubie chociaż da ??? he he
Nie opłaca sie bo: tracisz kase,marnujesz czas,przyprawia ci rogi,tża sie tłumaczyć co chwile i dawac dowodów ze ją kochasz i pełno takich bzdet. Ale póki nie będziesz jej miał to tak naprawde sie nie dowiesz czy opłaca sie ją mieć czy nie. Każda jest inna i po prostu jak z nią chodzisz to samo wypłynie na wierzch.
Ja tam nie mam czasu na takie bzdety jak chodzenie

Kocyk, boś jest dzieciak i tyle

taaakk, może i jestem starszy od ciebie ale na pewno mój mózg myśli na poziomie 10 latka

taaakk, może i jestem starszy od ciebie ale na pewno mój mózg myśli na poziomie 10 latka

Z poprzedniego postu wynika że tak.

Kocyk pisze:a całusa dopiero po ślubie chociaż da ??? he he
Nie opłaca sie bo: tracisz kase,marnujesz czas,przyprawia ci rogi,tża sie tłumaczyć co chwile i dawac dowodów ze ją kochasz

Kocyk, muszę ci powiedzieć że się mylisz... wyobraź sobie parę w wieku ok. 13 lat. Myślisz że będą całować się na ulicy, i ciągle powtarzać sobie jak bardzo się kochają?? Ja do mojej dziewczyny jeszcze nie powiedziałem że ją kocham. Bo była by to szczenięca miłość. Ona jest tylko moją sympatią... no wielką sympatią.

Dawid KARMEL pisze:yobraź sobie parę w wieku ok. 13 lat. Myślisz że będą całować się na ulicy, i ciągle powtarzać sobie jak bardzo się kochają??

Widziałem niejedną taką "parę"

tak jak ja... Więc Dawid KARMEL, nie godaj głupot

Iwan pisze:Widziałem niejedną taką "parę"

zioomus pisze:tak jak ja...

nie twierdzę że nie w wieku 13 lat nie można mieć dziewczyny. Twierdzę tylko (i to jest moje zdanie) że para która w wieku 13 lat się całuje (mam namyśli pocałunki prawdziwe , a nie w stylu "daj mamie buzi" - czyli w policzek) jest niepoważna i dziecinna. Ja też widziałem pary w wieku 13 lat (nawet starczy spojrzeć w lustro ). I uważam że jest to całkowicie naturalne. Takie jest moje zdanie. I bez obrazy wszystkim co mają 13 lat i się całują może mówię tak bo jeszcze się nie całowałem.

to rozumiem. Bo ja widziałem parę co ma 17 lat i dziewczyna daje mu się tylko pocałowac w policzek, i wszyscy sie nalewaja z niej że normalny pocałunek dopiero po ślubie to juz jest przesada

"co to za gospodarz, co nie ma chałupy, co to za dziewczyna, co nie daje.... wina"

Tom pisze:Widzę, że temat z: "Dlaczego nie opłaca się mieć dziewczyny - podajcę argumenty" przekształcił się w Dlaczego opłaca się mieć dziewczyne - podajcę argumenty

No właśnie a autorowi chyba nie o to chodziło....


A cały temat można określić tak. Jak się nie ma, to się nie pragnie (najczęściej), a jak się ma, to nie można sobie wyobrazić życia bez tego. I nie dotyczy to tylko dziewczyn.

olotocolo pisze:A cały temat można określić tak. Jak się nie ma, to się nie pragnie (najczęściej), a jak się ma, to nie można sobie wyobrazić życia bez tego. I nie dotyczy to tylko dziewczyn.

Dokładnie! Chociaż z tym " nie można sobie wyobrazić życia bez tego" to bym się sprzeczał. Kilku moich kolegów z klasy (60 %) nie mają, i nie mieli dziewczyn. Tylko 1 z tych co nie mają chciał by mieć. Jeden z moich kolegów wpadł w depresje po rzuciła go dziewczyna (biedny Karol... baby na stos!!! ).