Strona 3 z 4

Re: [dyskusja] Przemoc w grach

: 8 sie 2008, 11:20
autor: globus
Wczoraj gralem w GTA4 u kolegi i musze powiedziec ze najbardziej spodobalo mi sie chodzenie na wódke z Romanem. pozniej jak juz sie napija fajnie sie autem jezdzi :rotfl:. A co do tego chlopaka to ja nie wiem jak tak mozna. Nie moglbym kogos czym kolwiek uderzyc,no chyba ze sam bymbym w takiej sytuacji ze mnie chca pobic to wtedy bym sie bronil. Nie moge tego pojąc.

Re: [dyskusja] Przemoc w grach

: 8 sie 2008, 11:33
autor: Ant
A ja bym powiedział że zabiłem tego taksówkarza w obronie własnej... :hyhy:
Przez was się nie doczekamy GTA4 na PC w listopadzie!!!
Dostałem wczoraj PS2 i tak sobie zagrałem w Lemmingi, lubię tę grę, tam to jest dopiero przemoc.

Re: [dyskusja] Przemoc w grach

: 8 sie 2008, 11:44
autor: Cuthbert
No dobra, wstrzymam się do końca grudnia jak już ją dostaniecie na gwiazdkę :P
Ech, ja nadal twierdzę że to nie wina GTA, chłopaka, tylko tego że nikt nie zwrócił uwagi na jego chore fascynacje. Nie wierzę, żeby po prostu pewnego pięknego dnia grzeczny i poukładany chłopak wstał i zabił. No chyba, że nie był do końca normalny, ale czy wtedy też można mówić że to jest stricte jego wina, choroba nie powstaje z dnia na dzień, ktoś tu też czegoś musiał nie zauważyć. Kiedyś mnie denerwowało jak gry były takim kozłem ofiarnym, teraz już po prostu przewracam oczami i daję sobie spokój.

Re: [dyskusja] Przemoc w grach

: 8 sie 2008, 11:59
autor: kratos31
Niestety są ludzie nie dojrzali do gier. A my normalni gracze jesteśmy piętnowani przez to.

Re: [dyskusja] Przemoc w grach

: 8 sie 2008, 13:26
autor: Ant
Więc po tym jak mówią że to wina GTA to później jak będę miał prawko i zrobię karambol to mam się usprawiedliwić że to wina Test Drive: Eve of Destruction albo Burnout'a?

Re: [dyskusja] Przemoc w grach

: 8 sie 2008, 14:39
autor: globus
Eeee nie bo pojdziesz do psychiatry xD.

Re: [dyskusja] Przemoc w grach

: 8 sie 2008, 17:08
autor: globus
Iwan, Hehehe dobre.Wiedzialem ze przechodnie gadaja po Polsku ale slyszalem tylko po rosyjsku i czesku.

Re: [dyskusja] Przemoc w grach

: 8 sie 2008, 22:40
autor: Ignac
No nie dobry filmik naprawde. Hehe. A miło usłyszeć w tak popularnej grze polski akcent :P

Re: [dyskusja] Przemoc w grach

: 9 sie 2008, 15:12
autor: Kamillos
Jak to kiedys jeden znany czlowiek Jermy Clarkson powiedzial..
"Gralem w GTA SA nie bardzo wiedzialem o co chodzi i wciskalem przyciski po koleji i w koncu to rozpracowalem.. Szczerze nie mialem potem ochoty wyjsc na ulice i odrabac glowe prostytutce lub zadzgac nozem taksowkarza..." IMHO Dobrze powiedziane przez gre nie mozna kogos tak <font color=red><b>po prostu</b></font> zabic.. IMO to tylko wymowka zeby jakos zbrodniarzowi kare zlagodzili ze oni niby zostali "zaczarowany" :wstyd:

Re: [dyskusja] Przemoc w grach

: 10 sie 2008, 01:58
autor: Capon
albo liczą na to że wyślą ich do psychiatryka i wyjdą po roku...

Re: [dyskusja] Przemoc w grach

: 11 sie 2008, 20:51
autor: Cuthbert
A tu druga strona medalu...
Jedną z hipotez stawianych przez badaczy było istnienie korelacji pomiędzy nocnymi koszmarami u dzieci a brutalnymi grami komputerowymi. Psychologowie twierdzili, że wielu ich pacjentów, dość chętnie sięgających po "dorosłe" oprogramowanie, ma spore problemy ze snem. Budzą się wielokrotnie w ciągu nocy i nie mogą zasnąć. Śnią o bestiach rodem z telewizyjnych horrorów i okrutnych komputerowych przeciwnikach. U niektórych osób zbyt długie granie wywołuje też bezsenność. Przez głowę przelatują wówczas przedziwne obrazy video. Próbujący zasnąć młodzi ludzie mają wówczas wrażenie, że wciąż grają. Rozbuchana adrenalina nie pozwala im się uspokoić.

Michael Schredl z niemieckiego Instytutu Zdrowia Psychicznego w Mannheim postanowił przyjrzeć się bliżej temu zjawisku. Do udziału w badaniu zaprosił 253 dzieci w wieku od 9 do 13 lat. Grupka naukowców obserwowała ich zachowanie w każdym dniu tygodnia. Zwracano uwagę na czas, jaki poświęciły telewizji i grom komputerowym. Analizowano, jak często czytały książki, czy uprawiały sport i dobrze się uczyły. Zapisywano wreszcie sny, które śniły się badanym.

Z opublikowanych niedawno wyników można wywnioskować, iż brutalne gry komputerowe i krwawe filmy nie wywołują koszmarów u nieletnich odbiorców. "Nie zaobserwowaliśmy żadnych korelacji" - potwierdza Schredl. - "Spodziewaliśmy się zupełnie innych wyników i dlatego jesteśmy zaskoczeni". Identyczne badania, przeprowadzone 10 lat wcześniej, przyniosły bowiem przeciwne rezultaty. "W tym roku przebadaliśmy stosunkowo niewielką grupę respondentów, co zwiększyło ryzyko popełnienia błędu. Badanie było jednak bardziej szczegółowe" - dodaje naukowiec.

Zdaniem Schredla, 46% badanych dzieci w ogóle nie miało koszmarów, a 38% twierdziło, że zdarzają im się okazjonalnie. Jedynie 16% respondentów cierpiało z ich powodu częściej niż raz na tydzień. Dziewczynki łatwiej zapamiętywały sny i częściej się na nie skarżyły. Co najważniejsze jednak, wśród 14% dzieci, które uwielbiały wirtualną przemoc i godzinami grały w gry, sny tego typu pojawiały się równie często jak u dzieci, które od brutalnych obrazów stroniły.

źródło - onet.pl

Re: [dyskusja] Przemoc w grach

: 11 sie 2008, 22:09
autor: Kamillos
Capon pisze:albo liczą na to że wyślą ich do psychiatryka i wyjdą po roku...
Dokladnie..

Re: [dyskusja] Przemoc w grach

: 11 sie 2008, 23:20
autor: Ant
Ja lubię przemoc, nie w szkole, ale w grach, i nie śni mi się potem żaden koszmar, tylko zwykły sen, przy którym się wysypiam.
Capon pisze:albo liczą na to że wyślą ich do psychiatryka i wyjdą po roku...
Albo nie mają lepszej wymówki i kit wciskają.

Re: [dyskusja] Przemoc w grach

: 12 sie 2008, 01:57
autor: Borys666
Kiedys w rosyjskiej telewizji puszczali reportaz, jak tamtejszy gracz Lineage 2 zabil w realnym swiecie swojego wirtualnego wroga. Jak on to sam okreslil musial go PK (Player Killer) bo jego klan mial wojne z klanem ofiary.
Jednak jesli wiezyc reportarzowi, w tym klanie sa "chorzy" gracze, antysemici, rasisci itd. Rodzina zamordowanego byla tez przez pewien czas przesladowana przez klan zabojcy.

Albo w Polsce jakis 16 latek pobil matke krzeslem, bo ta mu wylaczyla kompa, gdy on gral w Tibie.

Inna historia:
Kiedys czytalem, jak dzieko (ok 10 lat) weszlo do samochodu, odpalilo silnik i przejechalo bodajze 3 osoby. Wszystko zwalono na NFS, bo akurat dzieciak czesto w ow gre grywal.

Czytalem tez pare artykolow odnosnie GTA (historie zdarzyly sie w USA).

Niektorzy w tym temacie wypowiadali sie, ze przemoc w grach jest dla normalnych ludzi, jednak jak poznacz czy czlowiek jest normaly :evil: ? I czy to wlansie my nie jestesmy uzaleznionymi chorymy psyhopatycznymi mordercami (tym optymistycznym zdankiem koncze posta ;) ).

Re: [dyskusja] Przemoc w grach

: 12 sie 2008, 10:47
autor: Ant
Jeżeli wychodzimy na ulice zabijać to jesteśmy chorzy, ale jeśli przemocy używamy tylko w grach to jesteśmy normalni.

Re: [dyskusja] Przemoc w grach

: 12 sie 2008, 14:13
autor: Cuthbert
Kiedys w rosyjskiej telewizji puszczali reportaz, jak tamtejszy gracz Lineage 2 zabil w realnym swiecie swojego wirtualnego wroga. Jak on to sam okreslil musial go PK (Player Killer) bo jego klan mial wojne z klanem ofiary.
Jednak jesli wiezyc reportarzowi, w tym klanie sa "chorzy" gracze, antysemici, rasisci itd. Rodzina zamordowanego byla tez przez pewien czas przesladowana przez klan zabojcy.

Albo w Polsce jakis 16 latek pobil matke krzeslem, bo ta mu wylaczyla kompa, gdy on gral w Tibie.

Inna historia:
Kiedys czytalem, jak dzieko (ok 10 lat) weszlo do samochodu, odpalilo silnik i przejechalo bodajze 3 osoby. Wszystko zwalono na NFS, bo akurat dzieciak czesto w ow gre grywal.

Czytalem tez pare artykolow odnosnie GTA (historie zdarzyly sie w USA).
I to wszystko za złotówkę w Fakcie ;)

Re: [dyskusja] Przemoc w grach

: 27 sie 2008, 12:49
autor: Ignac
Borys666 pisze:Niektorzy w tym temacie wypowiadali sie, ze przemoc w grach jest dla normalnych ludzi, jednak jak poznacz czy czlowiek jest normaly ?
Na to pytanie samemu sobie trzeba odpowiedziec.
Borys666 pisze:Kiedys czytalem, jak dzieko (ok 10 lat) weszlo do samochodu, odpalilo silnik i przejechalo bodajze 3 osoby. Wszystko zwalono na NFS, bo akurat dzieciak czesto w ow gre grywal.
To NFS chyba przyczynil sie do tego ze dziecko wsiadlo do tego samochodu i nim pojechalo a nie rozjezdzalo ludzi bo o ile wiem w NFS'ie ludzi sie nie rozjezdza.. :P

Re: [dyskusja] Przemoc w grach

: 27 sie 2008, 13:36
autor: Ant
No to pewnie Midtown Madness :P

Re: [dyskusja] Przemoc w grach

: 27 sie 2008, 14:09
autor: Ignac
Albo Carmageddon... :P

Re: [dyskusja] Przemoc w grach

: 27 sie 2008, 14:31
autor: Cuthbert
ignacq133 pisze:Albo Carmageddon... :P
To w Carmageddon się już też nie rozjeżdża? :P