.::Forum.Portal24h.pl::.

bartekmp pisze:Mark Shuttleworth to główny fundator Canonicala. Więc?

Więc sam sobie odpowiedziałeś. Skoro miał wydać jakieś 20 milionów na lot do stacji kosmicznej, to pomyśl sobie ile on ma kasy. Co prawda, nie tyle co np Bill Gates, ale wystarczająca na rozwój Canonical.

Z innej beczki:
Mam już zainstalowane Ubuntu 10.04. Wczoraj aktualizowałem z wersji 9.10, straciłem 2 godziny na to, aby na końcu zobaczyć komunikat, że aktualizacja nie powiodła się . Po tym już system nie wstał. Pobrałem wersję Desktop Edition na CD i zainstalowałem na czysto. Cóż mogę na razie napisać.
Poruszanie po menu instalacyjnym jest znacznie zauważalnie szybsze niż w przypadku 9.10. Samo tworzenie i usuwanie partycji trwało u mnie jakieś 2 sekundy, gdzie w 9.10 prawie minutę. Za to już sam proces instalacji wydawał mi się, iż trwał wolniej, ale to tylko troszeczkę.
W końcu naprawili Network Manager i bez problemu dodałem połączenie DSL i się z nim połączyłem. Denerwuje mnie inne ułożenie przycisków zamknij/maksymalizacja/ minimalizacja. Nie przeszkadza mi aż tak, że są po lewej stronie, ale bardziej to, że nie zachowali kolejności odwrotnej w przypadku do Windows: zamknij, maksymalizuj, minimalizuj. Jest natomiast zamknij, minimalizuj, maksymalizuj.
Uruchamianie Ubuntu 10.04 jest szybsze niż 9.10. Wygląd początkowy również lepiej mi się podoba .

Miałem za to problem z zainstalowaniem najnowszej wersji Java. W repozytoriach Ubuntu jest 18, a najnowsza to 20. W wersji 9.10 wystarczyło stworzyć nową grupę w alternatywach oprogramowania wydając polecenie: W przypadku 10.04 jest znacznie inaczej, środowisko java znajduje się w innym katalogu. Chcecie się dowiedzieć w jakim, to zainstalujcie tą wersję 18 z repozytoriów, potem wejdźcie do usr/bin i macie tam plik Java. Na niego PPM, Właściwości i kierujcie się dowiązaniami, w końcu dojdziecie do odpowiednich folderów. Będziecie chyba musieli przejść przez jakieś dwa dowiązania .

Tak, tak, mam fioła na punkcie najnowszych wersji aplikacji .

szpon pisze:

bartekmp pisze:Mark Shuttleworth to główny fundator Canonicala. Więc?

Więc sam sobie odpowiedziałeś. Skoro miał wydać jakieś 20 milionów na lot do stacji kosmicznej, to pomyśl sobie ile on ma kasy. Co prawda, nie tyle co np Bill Gates, ale wystarczająca na rozwój Canonical.

Więc jest darczyńcą, czyli to, co powiedziałem wcześniej jest prawdą.

Ale si wykręcasz Napisałeś, że projekt utrzymuje się z pieniędzy przypadkowych (w domyśle, którzy raz są a raz ich nie ma) darczyńców (liczba mnoga), a nie darczyńcy (sponsora, jednego), który właściwie powołał projekt do życia i nadal go utrzymuje.

szpon, w gorącej wodzie kąpany. A mówiłem żeby spokojnie poczekać 2 tygodnie od premiery. Ubuntu przecież wywodzi się z gałęzi niestabilnej Debiana i na dodatek jest publikowane w regularnych odstępach, a nie wtedy kiedy osiągnie jako taką stabilność (jeżeli w ogóle można tak powiedzieć o czymś co wywodzi się ze wspomnianej niestabilnej gałęzi Debiana). A zaleta tego taka, ze zawsze wiadomo kiedy pojawi się nowa wersja systemu, można się do tego uprzednio przygotować oraz szybko wprowadzane są wszelkie nowości technologiczne (chociaż nic tu nie przebije Fedory).

Maciek, wyskoczył mi błąd pewnie dlatego, ponieważ ja miałem zainstalowane dwa jądra w wersji 9.10. Posiadałem to domyślne, czyli 2.6.31 (o ile dobrze pamiętam) i to które sam dograłem, 2.6.33. Podczas uruchamiania komputera na ekranie wyboru systemu, mogłem włączyć to i tamto. Widocznie podczas aktualizacji Ubuntu tak nie może być.
Dodam jeszcze, że na 2.6.33 nie chciały mi działać dobrze sterowniki NVIDIA, i musiałem je zainstalować mimo komunikatu, że ta wersja jądra ich nie obsługuje . No bo nowszych nie było.

Dzisiaj przyszły do mnie dwie przesyłki. Zdziwiłem się, bo podobno pierwszą odrzucili, to złożyłem drugie zamówienie. Tak więc mam 2x Ubuntu i 2xKubuntu. Załapałem się na Wave 01 i Wave 05 Nowe płytki prezentują się bardzo ładnie:

Całość kosztowała mnie... kilka kliknięć myszką, myślę, że nie przepłaciłem
Widzę, że na ten weekend zajęcie już mam
Tak na marginesie: Czym różnią się obie wersje tych systemów?

Ja w tamten poniedziałek dostałem Ubuntu WAVE 01. Kubuntu chyba jeszcze nie dotarło.

Kubuntu - środowisko KDE.
Ubuntu - środowisko GNOME.

ja próbowałem powalczyć z openSUSE 11.2, niestety skończyło się na tym, że wylądowałem na windowsie chociaż w sumie po dwóch latach na Ubu windows jest dla mnie systemem prawie dziewiczym i uczę się go na nowo, całkiem ciekawa przygoda, aczkolwiek już jest pare rzeczy, które mnie wkurzają (jak choćby dobór odpowiedniego antyvira )

Też załapałem się na Wave 01, fajnie prezentuje się płytka, sama kartonowa koperta już trochę mniej.

Ja nie zamówiłem płyt, bo po co, skoro mogę sobie pobrać. Chyba, że jakby policja do mnie wpadła, to nie wiedziałaby, że to legalna płyta i zabraliby ją. A po jakimś pół roku oddali i przeprosili za pomyłkę .
Nie chcę zamawiać z tego względu, ponieważ popyt u nich na płyty jest bardzo duży. Fakt, że mają kasę (no nie tyle co MS), ale to sporo ludzi zamawia. Canonical musi płacić za koszty wysyłki i za produkcję kolejnych płyt. Nie rozumiem ludzi którzy zamawiają, a mają w miarę szybki internet i pobranie z netu to nie problem. Pewnie dla wyglądu, bo taka ładna oryginalna . Na szczęście u tych co już zamawiali, pojawia się informacja przy kolejnych próbach zamówień:

Demand for Ubuntu CDs is very high, and we're trying to ensure that we have enough CDs for those who really need one. We've noticed that you've already received CDs of several previous Ubuntu releases. You can help us ensure the continued availability of Ubuntu CDs by
upgrading to the new release without a CD
downloading your own CD for free
becoming an Ubuntu member by contributing to Ubuntu, and thereby becoming eligible for more CDs
Thanks for your support of Ubuntu!

Mam nadzieję, że przestrzegacie tego .

Tylko jedna rzecz mnie dziwi. W necie wypowiadały się osoby które już zamawiały starsze wersje, a również zamówili 10.04 i przysłali im. Jakim cudem, skoro np u mnie pojawia się ta informacja co powyżej i nie mam opcji zamówienia.

Jedno konto = jedna płytka, a gdy...

Maciek pisze:a gdy...

Przypuszczam, że chciałeś napisać "a gdy chcemy zamówić następną płytkę to zakładamy kolejne konto". Jeśli nie mam racji, to proszę o poprawienie.

szpon, to takie hobby, jak numizmatyka - ludzie zbierają pieniążki, zamiast nimi płacić, a tutaj zamawiają oryginalnie tłoczone płytki do kolekcji .

Zamawiają jak zamawiają. Transfer z płytki tłoczonej jest lepszy niż z wypalonej samodzielnie i trwałość większa, a w towarzystwie też ładnie się prezentuje.

Szczerze mówiąc to uczucie odpakowywania paczki z Wielkiej Brytanii z ,,oryginalną" płytką Ubuntu, jest bardzo dobre. Po za tym po problemach z GRUB'em w 9.10 i tak nie mogłem zaktualizować do 10.04.

Ja dostałem w pierwszej fazie wysyłki do Polski - zamówiłem chyba dzień po premierze. W ten sam dzień na Blipie dużo osób też dostało płytki.

Czesc Forumowicze,jestem tutaj nowy i mam pytanko,gdzie na necie mozna otrzymac Nowe Ubuntu ?

Tutaj opisałem krótko jak zamówić płytę do domu.

Tutaj opisałem krótko jak zamówić płytę do domu.

Największy problem polega na tym iż trzeba znać swój adres zamieszkania.

Nie prościej będzie pobrać z Ubuntu.com?

bartekmp pisze:Nie prościej będzie pobrać z Ubuntu.com?

Zależy jaki posiada internet. A poza tym przecież oryginalną to tak fajnie mieć. Wygląd płyt, to piękne uczucie rozpakowywania paczki i szpan .
Tak z innej beczki: zapewne wiecie, że Google Chrome wydało stabilną wersję 5 na Linuksa. Czyli na Windowsa i Linuksa jest ta sama wersja. Ciekawe czy w Operze kiedyś takie coś nastanie.