Strona 1 z 4

Humor

: 11 lut 2005, 13:04
autor: Wojcirej
Piszcie tu przeróżnego rodzaju dowpicy, kawały po prostu coś śmiesznego :)
Proszę tutaj nie wyrażać swojej opinii - takie posty będą usuwane a userzy dostaną ostrzeżenie :!:
No to ja zacznę :wink:
- Co powinien wiedzieć student?
- Wszystko!
- Co powinien wiedzieć asystent?
- Prawie to wszystko, co student.
- A adiunkt?
- W jakiej książce jest to, co powinien wiedzieć student.
- Docent?
- Gdzie jest ta książka.
- A co powinien wiedzieć profesor?
- Gdzie jest docent...

Przyklejam ze względu na powtórzenia tematów/Wojcirej

Humor

: 11 lut 2005, 16:04
autor: deuss8
Tutaj macie kilka fajnych linków smiesznych :]
http://calamiriam.prv.pl/
http://www.funpic.hu/swf/numanuma.html
Kawał:Zblizaja sie swieta, lecz w rodzinie Jasia sie nie przelewa. Zdesperowany Jasio pisze list do sw. Mikolaja. "Drogi sw. Mikolaju jestem bardzo biedny ale chcialbym dostac na gwiazdke klocki lego, pilke i kolejke elektryczna."
Panie na poczcie nie bardzo wiedza co zrobic z tym listem, gdyz Jasio nie napisal adresu do Mikolaja. Postanawiaja przeczytac list, tak sie wzruszaja losem biednego Jasia, ze postanawiaja spelnic jego zyczenia. Jednak pracownice poczty same duzo nie zarabiaja wiec pieniedzy starczylo tylko na pilke i klocki. Wysylaja prezenty do Jasia. Po jakims czasie przychodzi list od Jasia, panie na poczcie otwieraja go i czytaja:
"Drogi Mikolaju dziekuje ci za wspaniale prezenty, a te kolejke to pewnie te ku..y z poczty zaj..aly!"
Kawał2:Jasiu pyta sie taty:
- tatusiu co to jest burdel?
Na to tatus:
- miejsce gdzie robia ludziom dobrze.
Jasiu przyjal to do swojej wiadomosci, wzial rozbil cala skarbonke i idzie do burdelu. Wchodzi, wyjmuje oszczednosci i mowi do burdel mamy:
- place zadam!
Burdel mama zobaczywszy chlopca naklada bulke z drzemem i mu ja daje. Jasiu ja wyrzucil. Nastepnie dal jeszcze troche kasy i mowi:
- place zadam!
Burdel mama znowu mu naklada bulke z drzemem, Jasiu znow ja wyrzucil. Wyciagnal ostatnie grosze ze skarbonki i mowi:
- place zadam!
Po raz trzeci mu naklada to samo. Jasiu sie zdenerwowal i oblizal drzem. Po calej przygodzie wraca do domu, tatus na wstepie sie pytal gdzie byl, Jas mu odpowiada ze w burdelu. Tatus zdenerwowany pyta:
- Gdzie?!
Jas znow mowi ze w burdlu. Tatus pyta:
- to cos ty tam robil?!
- DWIE (cenzura), JEDNĄ WYLIZAŁEM.

Humor c.d

: 11 lut 2005, 16:09
autor: deuss8
http://fkp.fyi.pl/viewtopic.php?t=293

przeczytajcie teg oposta i odpowiedzi xD
normalnie z krzesla ze mniechu spadalem kilka razy pod rzad :D

Suuuuuper dowcip

: 12 lut 2005, 20:10
autor: shaq
Wielki, ogromny, wielopiętrowy supermarket, w którym kupicie wszystko. Szef przyjmuje do pracy nowego sprzedawcę, dając mu jeden dzień okresu próbnego żeby go przetestować.
Po zamknięciu wzywa szef nowego sprzedawcę do biura:
- No to ile dziś zrobił pan transakcji? - pyta sprzedawcę.
- Jedną, szefie.
- Co? Jedną?! Nasi sprzedawcy mają średnio od sześćdziesięciu do siedemdziesięciu transakcji w ciągu dnia! Co pan robił przez cały dzień? A właściwie to ile pan utargował?
- Trzysta osiemdziesiąt tysięcy dolarów.
Szefa zatkało.
- Trzy... sta osiem... dziesiąt tysięcy? Na Boga, co pan sprzedał?!
- No, na początku sprzedałem mały haczyk na ryby...
- Haczyk na ryby? Za trzysta osiemdziesiąt tysięcy?
- Potem przekonałem klienta żeby wziął jeszcze średni i duży haczyk. Następnie przekonałem go, że powinien wziąć jeszcze żyłkę. Sprzedałem mu trzy rodzaje: cienką, średnią i grubą. Wdaliśmy się w rozmowę. Spytałem gdzie będzie łowić. Powiedział, że na Missouri, dwadzieścia mil na północ. W związku z tym sprzedałem mu jeszcze porządną wiatrówkę, nieprzemakalne spodnie i rybackie gumowce, ponieważ tam mocno wieje. Przekonałem go, że na brzegu ryby nie biorą, no i tak poszliśmy wybrać łódź motorową. Spytałem go jakie ma auto i wydusiłem z niego, że dość małe aby odwieźć łódź, w związku z czym sprzedałem mu przyczepę.
- I wszystko to sprzedał pan człowiekowi, który przyszedł sobie kupić jeden, jedyny haczyk na ryby?!
- Nieee. On przyszedł z zamiarem kupienia podpasek dla swojej żony. Zaproponowałem mu, że skoro w weekend nici z seksu to może pojechałby przynajmniej na ryby...

Re: Humor

: 13 lut 2005, 10:16
autor: shaq
Teraz ja:

Dojarka
Pewien mężczyzna kupił dojarkę do celów erotycznych. Wrócił do domu, zasiadł w fotelu i
podłączył się do ssaka od dojarki. Przeżywał orgazm za orgazmem, nigdy jeszcze tak dobrze
mu nie było. Po dwóch godzinach ma w końcu dość, szuka wyłącznika - nie ma. Próbuje oderwać
ssak od własnego interesu - nie da rady. A dojarka cały czas ssie. Z wielkim trudem łapie za
telefon i dzwoni do producenta:
- Dzień dobry, ja u państwa kupiłem dzisiaj dojarkę, chciałbym się dowiedzieć, jak się ją
wyłącza.
- Przede wszystkim - odpowiada sprzedawca - chciałbym pogratulować panu doskonałego wyboru,
gdyż jest to produkt najwyższej marki...
- Dobra, dobra, ale gdzie się go wyłącza.
- Nasza dojarka wyłącza się automatycznie po uciągnięciu 25 litrów.

Wierszyk:-)

: 20 lut 2005, 19:17
autor: chipsett
Siałą baba mak
Nie wiedziała jak
A dziad wiedział
Nie powiedział i ... dostał dziesiąć lat.

Co wolicie dowcipy czy kawały?

: 20 lut 2005, 19:22
autor: chipsett
Przychodzi szkielet do bary i mówi:
- Poproszę setkę i szmatkę.

--------------------------------------------------------------

Po co blondynce walec drogowy?
Aby uprasować sukienkę

--------------------------------------------------------------

Po co blondynka ukradła księżyc?
- Nie wiem.
- Ja też nie wiem :-)

--------------------------------------------------------------

Stoją dwie blondynki i jedna widząc kiwi szturcha drugą i mówi:
- Patrz, ziemniaki z włoskami.
Na to druga z oburzeniem:
- Coś ty to kiwi, z tego robi się pastę do butów.

--------------------------------------------------------------

Pani w szkole:
- Z czego się robi kiełbasę?
Dieci milczą.
- Jasiu ty powinieneś wiedzieć, twój tata pracuje w masarni.
- Ja wiem, ale tatuś powiedział, że jak komuś powiem to mnię zabije.

--------------------------------------------------------------

Do ciężko rannego w wypadku podchodi ksiądz i się pyta:
- Czy wierzysz w Boga?
- Chłopie ja umieram a tobie się na zagadki zebrało.

--------------------------------------------------------------

Komendant straży pożarnej zjawia się w remizie. Wolnym krokiem idzie do swego gabinetu. Zdejmuje płaszcz i sieda za biurkiem, powoli wypija kawę, przeciąga się, ziewa, włącza megafon i mówi:
- No, chłopaki, zberać się! Jest robota! Pali się urząd skarbowy!

--------------------------------------------------------------

Re: Wierszyk:-)

: 21 lut 2005, 07:13
autor: deuss8
Znaze to było ja znam:
Siała Baba Mak
Nie wiedziała Jak
Bluza w góra gacie w dół
i obsrała sobie cały dół :p

Re: Humor

: 19 mar 2005, 21:06
autor: Wojcirej
Post napisany przez chipsett
chipsett pisze:Przychodzą prezesi coca-coli do papieża i mówią:
- Wasza świętobliwość, czy nie można by w modlitwie "ojcze nasz" dodać pewne zdanie. Mianowicie: tam gdzie jest"...chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj..."
dołożyć"...chleba naszego powsedniego i coca-coli naszej daj nam dzisiaj..."?
Oczywiście zapłącimy.
Papież odpowiada:
- Niestety ale nie moge tego zrobić.
- Damy 2 mln dolarów.
- Na prawde przykro mi ale nie.
- Damy 3 mln dolarów.
- Bardzo mi przykro ale niestety nie.
- Damy 5 mln.
- Nawet za 100 mln nie będe mógł tego zrobić.
- No cóż to przeprzaszamy za to że zajeliśmy papieżowi cenny czas.
Po czym poszli.
Na schodach jeden do drugiego mówi:
- Ty, ciekawe ile dali piekarze.

Re: Humor

: 24 lip 2005, 11:51
autor: mad_prince
A jak rozpoznac, czy zakonnica nosi majtki?
-po łupieżu na butach

-----------------------------------------------------------
A dlaczego u sołtysa w Wąchocku stoi lampa na placu?
-żeby jego córka miala blisko do pracy
-------------------------------------------------------------
Jadą zakonnice na rowerach w tereninie. Jadą, jadą i jadą. Nagle siostra przełożona sie zatrzymuje i mówi:
- no dziewczęta, wystarczy przyjemności! Zakładamy siodełka
-----------------------------------------------------------------------------
przchodzi koleś do agencji i mówi: poproszę brunetkę
-mamy tylko kure
-jak to kurę??
- no tak to
- no niech będzie.
koleś poszedł do pokoju gdzie byla kura i zamknął drzwi. Nagle zza tych drzwi zaczął wydobywac sie niemiłosierny krzyk(?) kury. Własciciel burdelu otwiera drzwi a tam koleś na kurze i krzyczy
- do naga k***a, do naga!
---------------------------------------------------------------------------------------
Przyszedł inny koleś do innej agencji i mówi :
poproszę jakąś taką nie ruchawą
-pokój numer 13
-dziekuje
po skończonym numerku koleś wraca a alfons sie go pyta:
- i jak bylo?
-no fajnie, ale na koncu coś jej w oku chlupnęło
na to alfons:
-HELA!! Znów sie trup przepelnil!
-----------------------------------------------------------------------
kolejny koleś, ta sama agencja:
- poprosze jakąś wydepilowaną
- pokój 15
koleś zachodzi, facetka rozstawia nogi, a tam czarno. Koles pobiegł do alfa i składa zażalenie, że obrośnieta. Sutener wchodzi to tego pokoju, podchodzi do facetki i mówi:
- SIO MUCHY, SIO !!

Re: Humor

: 5 sie 2005, 11:10
autor: M-mikea
Blondyki jada za miasto motorem jedna mowi do drugiej :
- Ja siedze przy oknie

Re: Humor

: 21 sie 2005, 01:31
autor: bedzio
no to i ja dodam stary dowcip:p

Policjant zatrzymuje samochód i mówi
- Przekroczyła pani osiemdziesiątkę. A kobieta na to
- Niech pan nie przesadza, to przez ten kapelusz tak staro wyglądam. :hyhy:

Re: Humor

: 21 sie 2005, 08:25
autor: mad_prince
-Name
-Abu Ali Hussein (można wymyślić)
-sex
-four times a week
-no, no! male, female...
-male, female.........sometimes cammel.
---------------------------------------------------------
A dlaczego krasnoludki się śmieją jak ida przez las?
Bo je mech w jaja łaskocze :rotfl:

Re: Humor

: 24 sie 2005, 01:30
autor: lkubis
Trzech kanibali urządziło sobie ucztę. Pierwszy przyniósł rękę, drugi nogę. Trzeci kanibal wchodzi z urną i krzyczy: ja poproszę gorący kubek!! :rotfl:

Re: Humor

: 25 sie 2005, 01:01
autor: Adamo
Fajny docinek: Widzialem twoich rodzicow. Fajni panowie.
----------------------------------------------------------------------

Re: Humor

: 25 sie 2005, 01:32
autor: Hate_Machine
- Po co kobiecie dwie pary warg?
- Pierwsza po to, by nią mogła wygadywać głupoty, druga po to, by jej to wybaczać
****
- Czemu Polacy nie zagrzewają do walki swoich zawodników tak jak się to robi na Zachodzie? Potrzebujemy więcej przyśpiewek typu: "Żuraw, Żuraw król muraw", albo "Franek, Franek łowca bramek"
- Dudek, Dudek król parówek!
- Sagan, Sagan je*nął w stragan!
- Zdebel, Zdebel łap za hebel!
- Kałużny, Kałużny yyy... kurde nie wyszło!
- Rasiak, Rasiak król... tartaku?
****
Z dzienniczków ucznia :)

"Po powrocie z toalety, opowiada klasie co tam robił."
"Proszę zaprowadzić syna do lekarza, gdyż ma nadmiar śliny który wycieka na kolegów." ( jeden kolega opluł drugiego).
"K. i M. na lekcji polskiego głaszczą się po policzkach." (to nie to co myślicie)."
"M. w odpowiedzi na ustną naganę pokazał nauczycielowi Gest Kozakiewicza."
"K .nie wykonuje poleceń nauczyciela. Poproszony o zaprzestanie notowania odmówił."
"J. na uwagę nauczyciela, iż hałas w klasie przypomina ul, zrobił "Bzzz." "
"K.N., K.G. i S.K. zamknęli konserwatora w pakamerze i zabarykadowali drzwi." Dopisek uczniowskim charakterem pisma: "3 ławkami, 8 kszesłami i 1 biórkiem" (pisownia oryginalna )."
"M. uderzył nauczyciela i podbił mu oko." (autentyk, jak boga kocham że M. naprawdę to zrobił.)"
"Ustawił męskie genitalia na tapetę, po czym chodził dumny jak paw, czekając na moją reakcję."
"Zneca sie psychychicznie nad kolegom wbijając mu cyrkiej w plecy" (pisownia oryginalna.)"
"Po ustawieniu uczniów w rzędzie celem przyznania się do winy wypchnął kolegę przed szereg ze słowami "ku chwale ojczyzny.""
"Pobazgrał koledze zeszyt przekleństwami po niemiecku takimi jak szajse i szwul." (org. pisownia wychowawczyni, biologicy.)"
"Gadanie na lekcji to jego priorytet szkolny."
"Marcin wyszedł z lekcji podczas przerwy"

Re: Humor

: 28 sie 2005, 10:08
autor: .klQ
Pare dowcipów:

Przychodzi baba do lekarza ze smoczkiem w d....
-Co pani jest
-Czwicze wejście smoka

Przychodzi baba do lekarza.
-Panie doktorze wszyscy znajomi mężczyźni muwią mi,
że mam pochwę jak studnia...
-Proszę się rozebrać i na samolocik.
Po chwili ostrożnie zagląda:
-Nic dziwnego, ...ego, ...ego, ...ego

Przychodzi baba do lekarza z telefonem w d...., a lekarz na to:
-Kto pani taki numer wykręcił

Moja mama jeździ samochodem jak piorun!
-Tak szybko?
-No nie, ale często wali w drzewa.

Re: Humor

: 12 wrz 2005, 19:58
autor: yaga
Rzecz dzieje się w klasztorze. Zakonnice też kobiety i też mają takie potrzeby seksualne jak ich koleżanki za murami. Na ich szczęście od zdania się na świece uratował je pewnien facet który co wieczór warował przy dziurze w klasztornym murze. Wystarczyło że siostrzyczka się wypięła i już miała "dobrze" przed snem. Pewnego dnia jedną z nich przyłapał opat. Siostra błysnęła inteligencją i powiedziała że w klasztorze jest deficyt papieru toaletowego i każdego wieczoru po załatwieniu się siostry wypinają tyłki w dziurę, ponieważ za murem krąży krowa która z chęcią używa języka do czyszczenia pozostalości.
Opat pomyślał, że to wyśmienity pomysł. Następnego wieczoru wypiął się przy murze, facet pomyślał, że nowa (cenzura) i zabrał sie do roboty. W tym momencie opat odskakuje i krzyczy:
- GDZIE ROGIEM PASKUDO ??????!!!!!!
--------------------Sopot..
Mandaryna właśnie zakończyła śpiewanie.. publika szaleje:
-jeszcze raz, jeszcze raz ,jeszcze raz
...no dobra to zaśpiewała
Skończyła a publika...
-jeszcze raz...
No i tak trzeci, czwarty piąty ...dziewiąty raz...
W końcu już zrezygnowana do publiczności.
- kochani ale ja już nie mam siły śpiewać...
A publiczność...
-k**wa śpiewaj aż się nauczysz !!!!
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

[ Dodano: Pon 12 Wrz, 2005 19:59 ]
Noc. Park. Na ławce chłopak i dziewczyna.
- Chodź się troszkę pobzykamy - mówi on.
- Nie mój drogi - odpowiada panna - Złożyłam przysięgę, że oddam swoją cnotę dopiero mężowi.
- No to może delikatnego lodzika? - nie daje za wygraną chłopak
- O co to, to nie. Nigdy na takie coś się nie zdecyduję.
- No to chociaż w rękę weź - prosząco mówi chłopaczyna.
- No zgoda. Ale ja nigdy tego nie robiłam. Jak to trzeba?
- Oglądałaś kiedyś dekorację zwycięzców formuły 1? - tłumaczy z uśmiechem partner jednocześnie rozpinając rozporek - wstrząsają butelkę z szampanem obryzgując wszystkich dookoła. Tak właśnie trzeba.
Dziewczyna wzięła się do roboty i gdy wydawało się, że apogeum jest już blisko, chłopak zaczął krzyczeć, a z oczu pociekły mu łzy.
- Co-o-o si-e-e st-a-a-ło ? - zapytała panna nie przerywając zajęcia - Cz-y-y c-o-oś źl-e-e ro-o-bię?
- Zdejm kciuka z dziurki, idiotko.

[ Dodano: Pon 12 Wrz, 2005 20:00 ]
Jadą dwie blondynki na rowerach. Nagle jedna zsiada i zaczyna spuszczać powietrze w obu kołach.
- Co robisz? - pyta druga.
- Spuszczam powietrze.
- A po co?
- Bo mam kierownicę za wysoko.
Na to ta druga nerwowo odkręca siodełko i zamienia je miejscami z kierownicą.
- A Ty co robisz?
- Zawracam. P****le, nie będę jeździć z taką (cenzura).

Re: Humor

: 12 wrz 2005, 20:19
autor: Hate_Machine
yaga, :rotfl: :rotfl: to z tym sopotem mnie rozbroiło dowcip miesiąca :P

Re: Humor

: 12 wrz 2005, 20:32
autor: mad_prince
bylo na http://www.kurde.pl :] a to jest to czego dotyczył ten dowcip :] tylko z krzesla nie spadnijcie http://dl1.rapidshare.de/files/4523108/ ... daryna.mp3