.::Forum.Portal24h.pl::.

Moja babcia ma zamiar kupić pas odudzający (wiecie, taki co reklamują w Mango). I mam pytanie, czy to coś w ogóle daje, czy to tylko taki pic na wode fotomontaż?
A jeśli daje, to który najlepiej wybrać (a la sauna, co grzeje i się człowiek wypaca; wprawiający prądem mięśnie w skurcz czy wibrujący i "rozbijający" tłuszcz) ?

Ten co grzeje i się poci ciało to na pewno działa bo gdy ciało się poci to się chudnie. Kolega mojego taty to miał i powiedział, że to nie jest żaden szajs.

Co do tego wibrującego to nie wiem ale z tego co wiem to gdy mięśnie pracują to też się chudnie. Ale o nim nic nie słyszałem.

Robertinho pisze:gdy ciało się poci to się chudnie.

Ostatnio gdzieś czytałem, że dowiedziono, że to ściema i od samego pocenia się, nie schudniesz.

Robertinho pisze:gdy mięśnie pracują to też się chudnie

To akurat prawda. W końcu jak ćwiczysz, napinasz mięśnie i w ten sposób chudniesz czyli tan wibrujący powodujący skurcze mięśni teoretycznie powinien odchudzać.

mad_prince, nie kupuj(Twoja babcia niech nie kupuje) nic z mango.
Tam jest taki shit jak nie wiem co...
Rozwala się wszystko już po miesiącu użytku.
Koleżanka mojej mamy kiedyś sobie kupiła któryś z tych pasów to się rozwalił po miesiącu czasu i na dodatek nie chcieli przyjąć reklamacji.
Moja mama np. kupiła stamtąd taki mixer co warzywa i inne bzdety mieli na papkę(taką dla małego dziecka) - Przetrwał pół roku...
W zupełności ODRADZAM produkty z mango!...

PS: Gdyby to wszystko chociaż kosztowało normalne pieniądze...

Śledziks pisze:Ostatnio gdzieś czytałem, że dowiedziono, że to ściema i od samego pocenia się, nie schudniesz.

Jakoś sauny na tym kasę trzepią... sam z niej raz korzystałem. Rodzina korzystała i pomagało. Ale ja się tam na tym tak nie znam. ;P Teraz dużo rzeczy udowadniają.

To zdecydowanie działa! Już piszę dlaczego tylko wpierw odpowiem na drugie pytanie... a więc akurat wybrałbym tę najdroższa rzecz do odchudzania, a najlepiej kupić wszystkie rzeczy!

Dlaczego wiem, że to działa? Tu akurat nie mam żadnej wątpliwości. Im więcej wydasz kasy na kupowanie takich bzdur tym mniej kasy masz w portfelu. A im mniej kasy masz w portfelu tym mniej kasy masz na jedzenie. To działa! Proste prawda?