.::Forum.Portal24h.pl::.

Witam w tym temacie dzielimy sie swoimi najśmieszniejszymi snami lub najfajniejszymi. Dajemy krotki opisik snu.

Mój najśmieszniejszy:Wyscig czerwonych Maluchów opis scigam sie ze swoim bratem czerwonymi maluchami wygrywam walkowerem poniewaz on uderzyl w drzewo:P

Najfajniejszy Marchewkowy Świat wszyscy byli z marchwi

Prosze zeby nie mylo komentarzy po co taki temat.Temat jest po to zeby sie posmiac i podzelic swoim snem.

A i ja jak zaczynam zasypiac zawsze mam tak sen(iluzje)ze spadam ze schodow i sie wtedy budze ale tylko raz jak zasypiam.

A i bylbym zapomniał jescze keidys za dłgudo grałem w Call of Duty 2 i czolgalem sie po
pokojuna spiaco

Co to nie ma juz uzytkownikow ktorzy podziela sie snem przecież jest tak duzo uzytkownikow.

Hmmmm.. mnie się tak co tydzień około śni jeden sen:

Stoję na balkonie moim na piętrze. Za chwile patrzę w dół, przechodzę przez barierkę, kiwam sąsiadce i skaczę na główkę. Jak mam uderzyć głową w ziemię to się budzę. xD

A tak to nic specjalnego... xD czasami coś erotycznego... :p czasami coś w szkole się dzieje..

//Pewnie Ci się nauczycielki ze szkoły snią ;P

Ja to miałem coś takiego, że stoję na dworcu i zaraz ma być wojna czy coś takiego (albo zagłada) i zabierają ludzi do pociągu, a ja przychodzę za późno na peron i pociąg odjeżdża.

Przez dobre 4 lata śniło mi się to zawsze w czwartki, ale już z rok nie mam tego snu.

Taki niespecjalny, ale irytujący xD

Ja miałem takie dwa sny.
1. Kiedyś (w starym domu) jak spałem i głowę miałem odwróconą w stronę ściany to śniła mi się czarownica . Zawsze tak było, ale już tego nie mam xD

2. To śniło mi się po jakimś filmie. Nie był to film krwawy. Byłem na 23 piętrze najwyższego wierzowca świata no i goniła mnie mafia. Więc bez wyjścia wyskoczyłem przez balkon. Cały byłem obolały, właśnie spadałem z łóżka. Tak było identycznie przez te 3 razy (nawet kolory ścian, wazy i obrazy były takie same)

Najśmieszniejszy: Nauczycielka w szkole kazała mi zaśpiewać na wysokiej górze przed wielką publicznością. Bardzo się stresowałem i nie chiałem zaśpiewać. Skoczyłem z góry, nagle zerwałem się z łóżka bardzo przerażony, ale nagle ulga, to tylko sen

Najfajniejszy: Gram mecz w piłkę w Barcelonie, Ronaldinho podaje do mnie, ja strzelam gola. - potem jeszcze coś było (chyba rzuty karne), ale nie pamiętam dokładnie, dawno miałem ten sen.


Dam wam rade na udany sen. Jak chcecie aby wam się coś śniło to po położeniu się do łózka, zamknijcie oczy i cały czas o tym myślcie.

szpon, to, aby cały czas myśleć o tym, aby to się śniło, nie zawsze działa. tak, też tak probowałam po tym, jak po prostu myślałam sobie o pewnym koledze i mi się przyśnił 3 razy. ale to zależy.

co do snów - jeszcze jakichś szczególnych dla mnie śmiesznych czy fajnych nie miałam, ale miałam coś podobnego, jak daniellll. mianowicie - jak zasypiałam pierwszy raz, jak byłam w takim półśnie, to śniło mi się, że jakaś łódź się przekręca na bok, a ja, stojąc na tej łodzi się ześlizguje i upadam, i w tym momencie sie budziłam. [ automatycznie waliłam nogą mocno o ścianę. ] ale już tak nie mam.

Ja swoich snów raczej nie pamiętam. Chociaż...?

Chyba za dużo gram w Castlevanię - albo kiedyś grałem, aby uściślić - bo czasami idę przez zamek, ale coś dziwnie pusty on jest. Stłukę jednego bossa, dwóch, ale podręcznikowych zwykłych przeciwników jakoś nie widać. Mam wrażenie, że jest tam ktoś, na kim mi zależy i idę dalej. Nigdy nie dokończyłem tego śnić, a zawsze zaczynam od innego miejsca w zamku, a nawet znajome lokacje mają inny layout.

Kilka razy widziałem tę drogą mi osobę. Raz nawet zmieniła się w demona, którego musiałem zabić. Obudziłem się nie tyle ze strachu, jak to w wypadku koszmaru, ale... dojmującego smutku.

Żeby mieć sen z cyklu Castlevania Dreams, jak ja to nazywam, to muszę się dużo nasłuchać wcześniej OST z jakiejś CV, albo innej podobnej giery.

--------------

Innym razem, zwłaszcza jak za dużo pykam w Legend of Dragoon, to mam potem sny erotyczne z Rose w roli głównej.

-------------

To tyle, jak sobie coś przypomnę, to dopiszę.

Mi to najczęściej się śni to co robiłem tego dnia, ale w innych okolicznościach.
Coś jak "co by było gdyby..."
Np. Raz byłem u kolegi, jeździliśmy na rowerach, a kolega miał tam sam jechać, tyle że się wprosiłem... Było to na takim zadupiu, zero ludzi itd..., a kumpel wtedy złamał nogę
W tym śnie było że złamał tam nogę i nikt go tam nie znalazł i tam już został xD
Albo raz kupowałem kupon w totka, wybierając własne liczby... i myślałem o pewnych liczbach, ale potem jednak wybrałem inne liczby, a jak się potem okazało, te liczby których nie wybrałem akurat wypadły wtedy w losowaniu
I miałem sen o tym co bym se kupił za tą kase gdybym nie zmienił tych liczb...
Albo raz mi się śniło że jestem tu modem i wywalam wszystkie tematy jakie mi się nawiną(serio xD)
I ogólnie mam czasem różne pojechane sny, ale o nich to już nie będę opowiadał ;]

U mnie zaś przez God of War i inne gry śnią się same wykręcone sny. Ostatnie były już rzeznickie pacyfikowałem z odziałem jakąś wioskę w której wieśniacy ukrywali zdrajców no i więc wycieliśmy ich co do jednego uff. Albo uciekam przed mechami z partyzantami po zniszczonym mieście, strzelamy do nich ale są bardzo opancerzone więc ciężko je rozwalić. Szlajamy się po jakiś tunelach, pełnych pomutowanych ludzi i musieliśmy sie przedzierać przez nich. Taki podkręcony Resident Evil. Są też inne ale tam już jest mega hardkor, totalnie obłąkane . Praktycznie co noc mi coś śni, musiałbym chyba zaraz po zbudzeniu zapisywać je

ja to mam taki sen >> jestem Księciem Persji (z części dusza wojownika) i mam wszystkie 6 komór na piasek pełne jednak coś się dzieje i tracę życie >> więc cofam czas jednak występuje jakiś błąd i tracę wszystkie 6 komór na raz, czekam 10 sekund aż czas możliwy do cofnięcia dochodzi do zera i wtedy się budzę beznadziejna sytuacja bo we własnym śnie nie mogę usunąć buga który uniemożliwia mi cofanie czasu przed śmiercią ale syfiasty sen ale chociaż grafa lepsza niż na kompie jest

Pamiętam do dziś fajną realistyczny, psychiczny sen. Budze się, wszystko jak u mnie w pokoju (czyt. burdel,balagan), dotykam zębów, i wcyiągam jednego. I tak po kolei wyciągnołem wszystkie zęby bo luźne byłem. Nagle sie zrywam i budze w swoim pokoju i widze swój burdelik. Wchodzi matka i mówię jej ze miałem sen ze zęby mi wypadły. Powiedziała ze to sen i to niemożliwe, a ja dotknołem zęba. Luźny i wyciągam wszystkie zeby po kolei znowu, przerazony :d Nagle się zbudziłem po raz 3, patrze , wszystkie przedmioty tam gdzie w śnie, ale na szczęscie zebów już nie wyciągałem bo już się obudziłem na serio. Ale uczucie niesamowite, budzić sie w snie i wszystko było 100 % takie samo jak w realu.

Nie wiem, może to jakaś choroba, może jestem nienormalny. Nie mam snów, w zasadzie nic mi się nie śni, może to dlatego, że "wiem" kiedy śpię i mogę się zbudzić w każdym momencie. Może to dlatego, że chodzę późno bardzo spać, a może dlatego, że rano nie pamiętam kompletnie czy coś mi się przyśniło.

Tak swoją drogą, bujną macie wyobraźnię, gdybym miał taką, też chętnie bym sobie wymyślił jakiś sen.

w życiu mi się żadna gra nie śniła, może się nie wczuwam po prostu. Generalnie każdemu się co noc się coś śni, nawet po kilka snów, tylko zwyczajnie tego nie pamiętamy. Ja rzadko śnie (znaczy pamiętam), ale pamiętam, ze jak byłem mały, to często powtarzał mi się jeden sen, że w szopie na placu moim mieszka wampir. nigdy go nie widziałem, ale czułem jego obecność.

Delacroix pisze:Obudziłem się nie tyle ze strachu, jak to w wypadku koszmaru, ale... dojmującego smutku.

znam to, też tak raz miałem. Dotyczył on mojej Oli. Zrobiło mi się tak strasznie przykro, że zacząłem płakać przez sen (znaczy wiecie, nie wyć w głos, tylko łzy zaczęły mi z oczu lecie) i obudziłem z takim wewnętrznym lękiem jakby. Na szczęście Ola spała obok i mogłem się do niej przytulić i znów zasnąć (po powiedzeniu, jak bardzo mi na niej zależy. Ale i tak nie słyszała, bo spała )

jak na razie mam taki problem jak Yakoob, że nic nie chce mi sie śnić
a wracając do snów to kiedyś jak grałem w Prisoner of War i nie mogłem tego przejść to przyśniła mi sie ta gra, akurat w tej misji, jak to przechodzę wykorzystałem sposób ze snu i przeszedłem