[Opinia] Skuter czy motorynka?

O wszystkich dyscyplinach sportowych oraz o tym, co szczególnie kręci facetów - o Motoryzacji!

<<

d6mi6n

Awatar użytkownika

Wysoko zaawansowany

Posty: 221

Rejestracja: 7 wrz 2007, 20:20

Post autor: d6mi6n » 31 maja 2008, 23:30

Re: [Opinia] Skuter czy motorynka?

jeśli masz tylko prawko to jak najbardziej motor ale większości użytkowników pewnie jeszcze brakuje trochę do tego jednak


Nie wiem jak to jest, ale może zrozumiem w końcu Życia uczę się stale by pojąć wiedzę ojców
<<

Robertinho

Awatar użytkownika

Mega Prof. Świata

Posty: 1226

Rejestracja: 12 gru 2006, 21:37

Skype: bercik.93

Lokalizacja: Radostowice

Post autor: Robertinho » 1 cze 2008, 09:13

Re: [Opinia] Skuter czy motorynka?

Kocyk pisze:nie czytając nic tylko grzebiac
Otworzysz silnik i już wiesz co jest w nim zepsute?? Od urodzenia masz taki talent??
Takie coś jak skuter czy motorynka nie ma szybko jeździć tylko służyć jeżdżeniu po miescie i wymijać korki i mało palić.
Czyli ludzie ze wsi nie mogą mieć skutera. Jedni lubią też pojeździć po polach. Wtedy skuter odpada a romety itp. jeszcze mogą. A takie romety itp. też można jeździć po mieście.
Kocyk pisze:trzeba se kupić MOTOR
Tak... a później kupi taki 18 latek co tylko zdał na A1 Honde czy innego ścigacza i rozj***** się na najbliższym zakręcie. Ja bym mu to dał od razu jakby miał 15 lat. Kupi taki motor i będzie się uczył ruszać ze sprzęgłem bo robi to pierwszy raz w życiu.
Kocyk pisze:Skutery mają słabe przyspieszenie ?? BZDURY
4 suwa to ja mogę na rowerze wziąć na 100m.
<<

Kocyk

Awatar użytkownika

Wysoko zaawansowany

Posty: 233

Rejestracja: 18 maja 2007, 23:47

Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Kocyk » 1 cze 2008, 10:44

Re: [Opinia] Skuter czy motorynka?

4 suwa to ja mogę na rowerze wziąć na 100m
jeśli to jest chiński futong, czy inny szajs to go wyprzedzisz na rowerze, ale dobrej marki 2 suwa nie ma szans. A większość porządnych skuterów to 2 suwy.
Otworzysz silnik i już wiesz co jest w nim zepsute?? Od urodzenia masz taki talent??
w pojazdach dobrej firmy silniki praktycznie sie nie psują, w moim Piaggio tylko raz tłok ojciec zatarł, ale tak to sam sie nie zepsuł. Mi bardziej chodzi o części które sie najczęściej psują np. gaźnik. Wbrew wszystkiemy tak łatwo go ustawić i zrobić nie jest łatwo.
Czyli ludzie ze wsi nie mogą mieć skutera.
Jakoś jeżdże po polach na skuterze i daje radę. Romet też, tylko że kumplowi w taki sposób odkręciła sie rura wydechowa XD

Tak... a później kupi taki 18 latek co tylko zdał na A1 Honde czy innego ścigacza i rozj***** się na najbliższym zakręcie
I dobrze im tak, chcieli szpanu to niech mają , a raczej nie mają kończyn lub życia.
To juz ich sprawa. Nawet jak zrobią prawko na motor od 24 lat , oni powywalaja sie pary razy, umrą ich koledzy w taki sposób to szpanerzy, nie pomyślą. I tak będę śmigac hondami nawet nielegalnie i się zabijać.
Intel Core duo E6550 (małpa) 2.33GHz | DDR2 Dual Channel 2 x 2 GB Geil Black Dragon | Asus 8800 GTS 320 MB | Creative Sound Blaster Audigy | Twardziel 520 GB | Asus P5LD2-SE

The gods made Heavy Metal and they saw that it was good
<<

ges

Awatar użytkownika

Topic author

Średnio zaawansowany

Posty: 97

Rejestracja: 31 sie 2006, 19:46

Post autor: ges » 1 cze 2008, 13:29

Re: [Opinia] Skuter czy motorynka?

Skuter za 10 tys. złoty to ja za nic bym nie kupił. Już wolałbym sobie kupić motor Szosowo-Turystyczny lub Chopper. Mnie nie zależy na prędkości tylko na wyglądzie. Ścigacze jak dla mnie są dla ludzi, którzy motor już opanowali. Najbardziej mnie denerwuje jak ludzie którzy jeździli skuterami mówią, że kupują sobie ścigacze 125 ccm lub 50 ccm, przecież nawet nie wiedzą jak zmieniać biegi lub jak wejść na dobre obroty.
<<

d6mi6n

Awatar użytkownika

Wysoko zaawansowany

Posty: 221

Rejestracja: 7 wrz 2007, 20:20

Post autor: d6mi6n » 1 cze 2008, 13:33

Re: [Opinia] Skuter czy motorynka?

ges pisze:Skuter za 10 tys. złoty to ja za nic bym nie kupił.
ale to jest tak jak już wcześniej pisałem na przykładzie mojego kolegi, kupił skuter za 11 tys zł z prostego powodu bo ma kasy jak lodu i mu nie było szkoda i zakładam że większość z nas [ jak nie wszyscy] jeśli miała by kasę, też by sobie wybierała z tych z górnej półki
Nie wiem jak to jest, ale może zrozumiem w końcu Życia uczę się stale by pojąć wiedzę ojców
<<

Robertinho

Awatar użytkownika

Mega Prof. Świata

Posty: 1226

Rejestracja: 12 gru 2006, 21:37

Skype: bercik.93

Lokalizacja: Radostowice

Post autor: Robertinho » 1 cze 2008, 18:53

Re: [Opinia] Skuter czy motorynka?

Kocyk pisze: jeśli to jest chiński futong, czy inny szajs to go wyprzedzisz na rowerze, ale dobrej marki 2 suwa nie ma szans. A większość porządnych skuterów to 2 suwy.
O 2 suwach to ja nie mówiłem. Dla mnie każdy 4 suw to szajs. xD
Kocyk pisze: w pojazdach dobrej firmy silniki praktycznie sie nie psują, w moim Piaggio tylko raz tłok ojciec zatarł, ale tak to sam sie nie zepsuł. Mi bardziej chodzi o części które sie najczęściej psują np. gaźnik. Wbrew wszystkiemy tak łatwo go ustawić i zrobić nie jest łatwo.
No ale powiedzmy, że pierwszy raz widzisz ten silnik na oczy. I co, wiesz jak wyregulować gaźnik?? Przecież musiałeś od kogoś się dowiedzieć albo poczytać o tym na necie. Nie urodziłeś się z takim czymś przecież.
Kocyk pisze:Jakoś jeżdże po polach na skuterze i daje radę. Romet też, tylko że kumplowi w taki sposób odkręciła sie rura wydechowa XD
No to już wina zabezpieczenia śrub. :P No ale sam powiedz: lepiej by się jeździło na takim romecie po polach niż na skuterze. Przynajmniej ja to tak odczuwam.
<<

stachu

Awatar użytkownika

Mega Prof. Świata

Posty: 1294

Rejestracja: 6 maja 2007, 11:05

Lokalizacja: Gliwice

Post autor: stachu » 1 cze 2008, 20:01

Re: [Opinia] Skuter czy motorynka?

Po 1 w roli podsumowania tego wszystkiego:

- wg. większości użytkowników:

- skutery są dla bogaczy, nie warto ich kupować, nie są zrywne, nie dla nas w naprawie, są dla szpanerów

- motorowery są najbardziej pożyteczne, zrywniejsze, poprzez wygląd się nimi nie szpanuje, są tanie i łatwe w naprawie.

Wg JEDNEGO użytkownika jest dokładnie na odwrót :D

mały edit :D ja jestem w tej pierwszej grupie :P
Obrazek
<<

Kocyk

Awatar użytkownika

Wysoko zaawansowany

Posty: 233

Rejestracja: 18 maja 2007, 23:47

Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Kocyk » 1 cze 2008, 20:20

Re: [Opinia] Skuter czy motorynka?

No ale powiedzmy, że pierwszy raz widzisz ten silnik na oczy. I co, wiesz jak wyregulować gaźnik?? Przecież musiałeś od kogoś się dowiedzieć albo poczytać o tym na necie. Nie urodziłeś się z takim czymś przecież.
Po prostu zaczołem kręcic śrubkami w gaźniku, rozłozyłem go na części i dowiedziałem sie od ojca tylko podstawowych nazw np. co w tym ustrojstwie jest dyszą.
To nie jest wielki problem samemu sie nauczyć co i jak, po prostu trzeba grzebać, a nie ciagle do serwisu oddawać.
No ale sam powiedz: lepiej by się jeździło na takim romecie po polach niż na skuterze. Przynajmniej ja to tak odczuwam.
i to i to do d**y jest na pola. Ślizga sie często i trzęsie. NA pola to tylko crossy i enudro ( a są takowe na kartę motorowerową)

I jescze chciałem dodać, że NIGDY żaden motorower mnie nie wyprzedził, wszystkie sie wloką do 60 i nigdy nie widziałem Rometa z lepszym przyspieszeniem niż 2 suwowy skuter

skutery są dla bogaczy, nie warto ich kupować, nie są zrywne, nie dla nas w naprawie, są dla szpanerów
Z tym sie stanowczo nie zgadzam. 10 letni skuter Piaggio z przebiegiem 11 tyś. kupił ojciec za 2000 i do dziś chodzi jak żyleta, a ma już 14 lat i wnet 18 tyś. przebiegu.
Jak mówiłem gaźnik sam nastawiałem i czyściłem i ma przyspieszenie świetne. Z jedna blokadą ściagnietą jedzie 75 km/h, wiecej nie potrzebuję bo życie miłe, ale spokojnie da się zrobić, aby szybciej jechał.
Skutery nie są dla szpenrów bo czym szpanowac jak teoretycznie to jeździ tylko 45 km/h ?
W skuterach dobrych marek właściwie NIC nie naprawiasz jak umiesz sie obsługiwać.

Mam kumpli z Rometami, grzebia co chwilę w nich , wkur****ją sie na nie, i co chwilę kasę wydawają na nie. Niby tani sprzet, ale tu świeca, tam magneto, siam zawory i tak nabijasz kasy. I nie jeżdżą nimi daleko bo sie rozwali na srodku drogi i wał. Na piechotkę wracamy i pchamy.

Motorowery są ZRYWNIEJSZE, z tym sie zgodzę, ale polega to na samym starcie. Podnosi ci przód bo zryw ma, ale skuter juz daleko przed tobą.

Silnik chodzi jak żyleta w moim skuterze, ale plastik trzyma sie za w wiekszości w nieorginalnych miejscach, i każda śruba jest inna :d Teoretycznie przemawia to za motorowerem który nie ma plastiku, ale tez nie prawda. Jak sie wywaliż na Romecie to najprawdopodbniej wygniesz ramę, a tak łatwo jej nie idzie wyklepać. A w skuterze plastik wymieniasz, który wbrew pozorom tak łatwo nie pęka.


Według mnie plusy i minusy się równoważą. Dlatego trzeba się zastanowić CO będziesz z pojazdem wyczyniał. Jeżeli chesz omijac korki, jeździć do szkoły i załatwiać sprawy to polecam skuter. Ale jeżeli bedziesz przede wszystkim rekreacyjnie jeździł np. po polach i chciał się bawić manualem to motorower.

P.S 1: Nie podałem plusów motorowerów bo w większosci wy je podaliscie.
P.S 2: Skuter jak skuter, ale Romet to jest KLASA, nawet jak sie złomi co chwilę
P.S 3: Niby czemu sie pogrzebie w motorynce, a w skuterze nie ?? Silniki w Obydwu pojazdach są praktycznie takie same, Tylko w skuterze trzeba plastik ściagnać.
Tak na prawdę jezeli ktos umie grzebać przy motorynce to pogrzebie przy skuterze i na odwrót to działa tak samo. To BZDURY, że ktoś nie pogrzebie przy skuterze i musi oddawac do naprawy.
Ostatnio zmieniony 1 cze 2008, 20:27 przez Kocyk, łącznie zmieniany 2 razy.
Intel Core duo E6550 (małpa) 2.33GHz | DDR2 Dual Channel 2 x 2 GB Geil Black Dragon | Asus 8800 GTS 320 MB | Creative Sound Blaster Audigy | Twardziel 520 GB | Asus P5LD2-SE

The gods made Heavy Metal and they saw that it was good
<<

stachu

Awatar użytkownika

Mega Prof. Świata

Posty: 1294

Rejestracja: 6 maja 2007, 11:05

Lokalizacja: Gliwice

Post autor: stachu » 1 cze 2008, 20:26

Re: [Opinia] Skuter czy motorynka?

Kocyk pisze:Jak sie wywaliż na Romecie to najprawdopodbniej wygniesz ramę, a tak łatwo jej nie idzie wyklepać. A w skuterze plastik wymieniasz, który wbrew pozorom tak łatwo nie pęka.
Eghm, eghm a mi się zdaje że by mi się rama i ewentualnie pokrywa silnika PORYSOWAŁA a w skuterze by była już cała obudowa do wymiany :D
Obrazek
<<

Kocyk

Awatar użytkownika

Wysoko zaawansowany

Posty: 233

Rejestracja: 18 maja 2007, 23:47

Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Kocyk » 1 cze 2008, 20:30

Re: [Opinia] Skuter czy motorynka?

W chińskim skuterze taa, ale już kilka razy Piaggio doznał wypadku, tylko rysy na plastiku które da sie zamaskować.

I tak najprawdopobniej aby porządnie połamać plastik, bądź porysować/wygiąć ramie trzeba ulec wypadku którego nie przeżyjesz, bądź nie będziesz sprawny do końca życia
Intel Core duo E6550 (małpa) 2.33GHz | DDR2 Dual Channel 2 x 2 GB Geil Black Dragon | Asus 8800 GTS 320 MB | Creative Sound Blaster Audigy | Twardziel 520 GB | Asus P5LD2-SE

The gods made Heavy Metal and they saw that it was good
<<

Tom

Awatar użytkownika

Profesor Świata

Posty: 820

Rejestracja: 19 gru 2005, 16:36

Post autor: Tom » 1 cze 2008, 22:11

Re: [Opinia] Skuter czy motorynka?

To teraz czas na mnie ^^. Jako, że mam skuter ( PIAGGIO ZIP 50 4T ), oraz motorowero ( Jawa 50 MUSTANG ) myśle, że moja opinia bedzie subiektywna:
Na wstępie powiem, że skuterem jeżdzę na codzień, a jawa od czasu do czasu ( ledwo sie trzyma biedacZka :( ). Mówiąc o wytrwałości motorowerów, żadnen, ŻADEN skuter nie wytrzyma tyle co ta jawa czy simson. Wytrzymalośc silnika w skuterze ocenia sie na 30-40 k km, a jak sie będzie dobrze dbalo to nawet 50. Skuter ma ładny wygląd, ale niedajboże wyglebić sie na nim już kilkaset złoty w plecy na plastiki. Co do ceny. To prawda teraz skutery ostro poszły w górę, natolmist dobrą jawke kupimy za 500zł. Niestety na skuter trzeba wydać już ok. 5k, no ale coś za coś. Co do 2-suwow czy 4-suwow. Tutaj szczerze mówiąc nie ma wielkiej róznicy. Kolega też ma piaggio zip'a 50 ale 2T. Zrobiliśmy wyścig. To prawda 4-suw został troche w tyle, ale nie aż tak daleko. Co do napraw to sie nie zgodze. Jeżeli jakiś tłumok, co nie wie co to świeca, czy nie potrafi pokazać, które to gażnik to sie nie dziwie, że na wymiane świecy jedzie do mechanika. Tak na prawdę takie silniczki łatwo jest, rozebrać i naprawić. Nie dziwie sie jak piszecie, że co chwile skuter sie (cenzura) jak to chińszczyzna jest. Zobaczcie na skutery markowe typu: PIAGGIO, BENELLI, YAHAHA itd. TO sa wytrzymałe skutery i można na nich polegac.
REASUMUJĄC:
Wybór pomiędzy skuter a motorynka, simsonem itd. zalezy od Was. Wybierając skuter możecie na nim polegać, ale nie oszukujmy sie nie ma przyjemności z jazdy, a o jeżdzie terenowej szybkiej nie ma za bardzo co mówić. Również na kamyczkach są problemy z tymi kólkami.
Wybieracjąc np. jawe nigdy nie wiesz kiedy sie obrazi i przestanie jechać, ale własnie to w niej kochamy ;) . Możesz na niej poszalęc po polach mając duże kołą.
Tutaj miała być jakaś mądra sentencja, ale Tom'owi się nie chciało...
<<

Szymon

Post autor: Szymon » 4 cze 2008, 13:00

Re: [Opinia] Skuter czy motorynka?

Kocyk pisze:I jescze chciałem dodać, że NIGDY żaden motorower mnie nie wyprzedził, wszystkie sie wloką do 60 i nigdy nie widziałem Rometa z lepszym przyspieszeniem niż 2 suwowy skuter
Ehhh....
Ja bym cię wziął w 3 na 1/4 gazy....
W silniku mam specjalnie wymieniona zembatka na większa na coś okoła 20 zębów (+10km/h)
Kocyk pisze:Tak na prawdę jezeli ktos umie grzebać przy motorynce to pogrzebie przy skuterze i na odwrót to działa tak samo. To BZDURY, że ktoś nie pogrzebie przy skuterze i musi oddawac do naprawy.
Zgadzam się z tym...
Wiele ludzi wtrąca się w to, nie mając zielonego pojęcia jak silnik działa... i potem skuterek ląduje w naprawie

Koszt naprawy wynosi tyle co nowy skuterek...
<<

Kocyk

Awatar użytkownika

Wysoko zaawansowany

Posty: 233

Rejestracja: 18 maja 2007, 23:47

Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Kocyk » 4 cze 2008, 20:47

Re: [Opinia] Skuter czy motorynka?

heh, plus 10 km/h nie oznacza lepszego przyspieszenia . Pozatym to żałosne, aby szpanowac czym wyprzedzisz skuter. A ja wyprzedze cię kazdym samochodem no i co z tego.
Ja tylko stwierdzam, że prawie każda motorynka/motorower jest wolniejsza od dobrej marki skutera.
A to że ktoś se wymienił zębatki i jedzie AŻ 10 km/h wiecej nie wiem co ma do tego tematu.

Jeszcze zamontuj sobie szybke na kierowncie, a będziesz miał bardziej opływowy kształt pojazdu i bedziesz jechał 5 km/h szybcieł ! WoW

P.S: jak już szpanujesz to przynamniej ile Ogar 200 Twój wyciśnie bo może to wygladac następująco : V/max = 20 km/h, po wymianie v/max 30 km/h i nikt cie nie prześcignie Xd
Ostatnio zmieniony 4 cze 2008, 20:51 przez Kocyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Intel Core duo E6550 (małpa) 2.33GHz | DDR2 Dual Channel 2 x 2 GB Geil Black Dragon | Asus 8800 GTS 320 MB | Creative Sound Blaster Audigy | Twardziel 520 GB | Asus P5LD2-SE

The gods made Heavy Metal and they saw that it was good
<<

Ant

Awatar użytkownika

Mega Prof. Świata

Posty: 1234

Rejestracja: 4 maja 2007, 15:19

Lokalizacja: Wolsztyn

Post autor: Ant » 5 cze 2008, 15:15

Re: [Opinia] Skuter czy motorynka?

A po co ci ten pojazd? Będziesz szpanował że masz skuter? Czy kupisz motorynkę żeby dojechać np. do pracy, a potem po wypłacie kupisz coś lepszego, np. motor albo quad?
<<

gusto

Post autor: gusto » 5 cze 2008, 22:11

Re: [Opinia] Skuter czy motorynka?

Ja polecam motorine a nie te kosiarki tylko gazy dajesz i bzzzzzzzzzzzzzzzzzz.... nie ma tej satysfakcji hamulec w nodze :D sprzęgło zmiana biegów itp... Kup motorine albo rometa Z PL silnikiem :P
<<

Robertinho

Awatar użytkownika

Mega Prof. Świata

Posty: 1226

Rejestracja: 12 gru 2006, 21:37

Skype: bercik.93

Lokalizacja: Radostowice

Post autor: Robertinho » 6 cze 2008, 17:54

Re: [Opinia] Skuter czy motorynka?

Szymon pisze:20 zębów (+10km/h)
I na większej górce nie ujedziesz z pasażerem... czyli - MOC
Kocyk pisze:AŻ 10 km/h
Dla tych co siedzą codziennie w garażu i znają się na tuningu choćby Simsona to 10km/h to jest wielki sukces. Jest paru takich nałogowców na forum o Simsonach, którzy robią niestworzone rzeczy żeby Simson miał kopa jak nie wiem co i był w bardzo dobrym stanie. Przynajmniej 2 Simsony z tego forum jadą spokojnie 90km/h pozostawiając zapach mixolu suszarom.

Po dodaniu tego 10km/h wyminę Twojego Piaggio zostaje z tyłu spokojnie. Gdy się trafi oryginalny bardzo dobry Simson jedzie dokładnie tyle samo ile Twój czyli 75km/h.
Kocyk pisze:ale polega to na samym starcie. Podnosi ci przód bo zryw ma, ale skuter juz daleko przed tobą.
Jak ktoś nie umie posługiwać się sprzęgłem to tak jest. Idzie puścić bardzo dobrze sprzęgło co sprawia, że suszara zostaje na starcie z tyłu. Reszta zależy od motoroweru.

Zresztą jak ktoś może porównywać motorynke do skutera. Kible są nowe, motorynki mają parę ładnych długich latek. Ja się śmieje jak Sim z 1883 roku bierze super nowoczesną suszare z 2006-7-8.

Porównywajcie wtedy kiedy motory będą robione w tym samym czasie.
<<

Iwan

Awatar użytkownika

Moderator

Posty: 2561

Rejestracja: 5 paź 2006, 19:22

Post autor: Iwan » 6 cze 2008, 18:04

Re: [Opinia] Skuter czy motorynka?

Robertinho pisze:Kible są nowe, motorynki mają parę ładnych długich latek.
Raczej dziesięcioleci... Simsony były projektowane i produkowane już w latach pięćdziesiątych....

Romety i Ogary mają chyba podobny wiek.
Robertinho pisze:Przynajmniej 2 Simsony z tego forum jadą spokojnie 90km/h pozostawiając zapach mixolu suszarom.
Mixol nie ma jakiegoś specjalnego zapachu, poza tym większość suszar to dwusuwy, a więc również mogą jeździć na mixolu, tyle że teraz leje się pełne syntetyki...
<<

Adamo

Awatar użytkownika

Ekspert

Posty: 418

Rejestracja: 31 lip 2005, 19:43

Skype: adamo1991

Lokalizacja: Ostrów Wlkp / Poznań

Post autor: Adamo » 7 cze 2008, 12:49

Re: [Opinia] Skuter czy motorynka?

Robertinho, ciekawe, kolega ma Simsona, ja jade 60 km/h, on z łatwością mnie wyprzedza :) dodam, że to Simson 49cm3 :)

hehehehehehe nicki mi sie pomyliły, nie do ciebie robert xD. A teraz to nawet nie pamietam do kogo to było xD
Ostatnio zmieniony 14 cze 2008, 23:47 przez Adamo, łącznie zmieniany 1 raz.
<<

Robertinho

Awatar użytkownika

Mega Prof. Świata

Posty: 1226

Rejestracja: 12 gru 2006, 21:37

Skype: bercik.93

Lokalizacja: Radostowice

Post autor: Robertinho » 7 cze 2008, 13:00

Re: [Opinia] Skuter czy motorynka?

Adamo pisze:kolega ma Simsona, ja jade 60 km/h, on z łatwością mnie wyprzedza :) dodam, że to Simson 49cm3 :)
No i co w tym takiego?? Przecież mówiłem, że dobry sim pojedzie 70km/h.

Potwierdzasz mnie czy zaprzeczasz bo nie rozumiem?
<<

ges

Awatar użytkownika

Topic author

Średnio zaawansowany

Posty: 97

Rejestracja: 31 sie 2006, 19:46

Post autor: ges » 7 cze 2008, 13:58

Re: [Opinia] Skuter czy motorynka?

Jak zauważyłem to tylko prędkość się liczy. Przy kupnie skutera to patrzycie ile ma na blacie i się pytacie ile mógłby pójść bez blokad? Nie każdy człowiek żyje prędkością. Założę się ze NIKT nie chciałby mieć choppera, tylko ścigacze i skutery żeby było szybko i szybko.
Ostatnio zmieniony 7 cze 2008, 14:01 przez ges, łącznie zmieniany 1 raz.