Strona 1 z 5

[Opinia] Skuter czy motorynka?

: 30 maja 2008, 21:55
autor: ges
Skutery:
1) Są większe niż motorynki, mają szerokie podwozie u motorynki tego nie doświadczysz.

2) Jak się coś zepsuje to trzeba dać do mechanika bo sam nie naprawisz, a w motorynkach jak coś się zepsuje i wiesz co to jest to możesz sam naprawić lub z pomocą kogoś starszego np. taty no bo zna się na tych cackach :]

3) Jak się skończy gwarancja na skuter to kaput chyba że ma się kogoś znajomego kto naprawia skutery za niską cenę, a motorynki jeżdżą dalej nawet 34 lata i dłużej.

4) Nowe skutery mają ograniczniki ale można je zdjąć, starsze skutery nie mają i tak najwyżej wyciągną do 80km/h, ale średnio jeżdżą 60 km/h, phi motorynki o pojemności 50 ccm jeżdżą do 60 k/h lub więcej jak się trochę w nim pogrzebie to wyciągnie do 70 km/h, a silniki dobrze zrobione z pojemnością 125 ccm mogą pojechać nawet 100 km/h lub więcej.

Więc nie takie motorynki słabe jak na to wychodzi, może ktoś się zgodzi ze mną ze skutery to złom, ale wątpie jak prawie każdy ma skuter ;/ Po prostu nie wierzycie w moc motorowerów.

Opracowane przez ze mnie :)

Jeśli jesteście szczęśliwymi posiadaczami motorynki, to napiszcie jaką motorynkę macie.

Re: [Opinia] Skuter czy motorynka?

: 30 maja 2008, 22:03
autor: d6mi6n
ja sie akurat z toba zgodze i dodałbym jeszcze że skutery są dosyć drogie i taniej można motorower kupić

Re: [Opinia] Skuter czy motorynka?

: 30 maja 2008, 22:19
autor: stachu
ges, masz rację. Ja aktualnie posiadam Romet Kadet z 1986 roku i jeździ. Wyciąga 45-50km/h przy spokojnej jeździe (czyt. 1/4gazu lub 1/2 do 2/3) 40km/h. Jestem z niego bardzo zadowolony. Po drugie wole manuale :D Po kolejne jak wyżej napisałeś mopliki jest łatwiej naprawić...

Mojego kadecika zamieniłbym tylko na Simsonka lub coś innego fajnego :D

Re: [Opinia] Skuter czy motorynka?

: 30 maja 2008, 22:35
autor: bartekmp
Hmm dla mnie wygrywa motorower.

A dlaczego?

M.in.:

- większy skręt
- łatwość naprawy
- niepowtarzalne doznania :D
- zrywność i możliwość kontroli obrotów, zmieniając biegi
- widzisz, jak działa to, czym jedziesz
- cena

Skutery są drogie, słabo przyspieszają, są drogie w utrzymaniu i mało co można w nich samemu naprawić.

Re: [Opinia] Skuter czy motorynka?

: 31 maja 2008, 08:56
autor: Robertinho
ges pisze:50 ccm jeżdżą do 60 k/h lub więcej
lol... chyba jak wsadzisz tam 3 gaźniki, 5 tłumików i 2 cylindry sportowe. I lecisz z fortepianem na plecach w przepaść. Motorynki wyciągają max. 45-50 km/h.
ges pisze:a silniki dobrze zrobione z pojemnością 125 ccm mogą pojechać nawet 100 km/h lub więcej.
Widziałem motorynkę z silnikiem 125. Na każdym biegu trzeba się mocno trzymać bo podrywa koło do góry. Trzeba być głupim żeby wsadzić taki silnik do Pona... krzyż na drogę.

Proste: prawie, że wszyscy jadą do mechanika z wymianą świecy w skuterze bo nie wiedzą nawet gdzie jest silnik.

Kupują suszary bo myślą, że nie będą musieli w niego wkładać kasy. Po jakimś czasie zacznie się walić i będą wizyty u mechanika i zapłaci 2 razy tyle ile za sam odkurzacz.

Przy wypadku nie wyklepiesz plastików. W takich motorynkach, rometach, simsonach to jeszcze da się to wyprościć.

Są egzemplarze co się nie psują zbytnio ale wszystko i motorowery i skutery się psują.

Ja mam Simsona i jest zepsuty teraz. Straciłem do niego cierpliwość ale staram się go w końcu jakoś naprawić. Ale jakbym miał kibla to bym to wziął i dał jakiemuś pijakowi żeby mi to rozwalił bo nawet nie wiem co jest przyczyną awarii.

Chociaż powiem, że jakbym miał okazję kupić dobrego skutera np. Yamahę Aerox to bym go kupił bez zastanowienia. To jest już dobry skuter. Szybki, zrywny. Co do naprawy to idzie o nim poczytać na necie jak naprawić. Do tajwańskich nie wiedziałem. Wystarczy zmienić tłumik i już ma się większą moc i v-max. O takim skuterze marzę. :)

Re: [Opinia] Skuter czy motorynka?

: 31 maja 2008, 09:53
autor: stachu
lol... chyba jak wsadzisz tam 3 gaźniki, 5 tłumików i 2 cylindry sportowe. I lecisz z fortepianem na plecach w przepaść. Motorynki wyciągają max. 45-50 km/h.
On w słowie motorynka ma np: ma myśli simsonka (a choćby tego co iwan ma :P ) a nie tylko to małe rometowskie cudeńko co ty masz na myśli :P

Re: [Opinia] Skuter czy motorynka?

: 31 maja 2008, 11:12
autor: ges
Robertinho motorynki to nie tylko pony czy mniejsze motorki to Simsony, Ogary, Komary... wszystko co ma pojemność 50ccm i manualna skrzynię biegów. Ja jestem szczęśliwym posiadaczem Romet Chart 210 Elektronik, mam jeszcze komara :D. Odejście ma lepsze niż Simson, ale 60 km/h jedzie.

Taka ciekawostka jak się dobrze zrobi Simsona to nawet pojedzie do 80km/h.

A zna ktoś lub posiada Simson Enduro? To dopiero cacko jest, ciut ulepszone od zwykłego Simka.

Re: [Opinia] Skuter czy motorynka?

: 31 maja 2008, 12:09
autor: SWAT
Ja posiadałem Ogara. Piękny pomarańczowy z trzy biegowym silnikiem. Gdy zaczęło mu przeskakiwać łożysko, sprzedałem za 50 zł i kupiłem skutera... i już mnie doprowadza do szewskiej pasji, bo strasznie szybko mu się rozładowywuje akumulator.

Re: [Opinia] Skuter czy motorynka?

: 31 maja 2008, 12:26
autor: Iwan
ges pisze:A zna ktoś lub posiada Simson Enduro? To dopiero cacko jest, ciut ulepszone od zwykłego Simka.
Ja mam Enduraka. Ulepszone? Czy ja wiem... jako sportowa wersja ma wzmocnioną ramę i amory, ale cała reszta jak w S51.
ges pisze: Taka ciekawostka jak się dobrze zrobi Simsona to nawet pojedzie do 80km/h.
Seryjne modele na oryginalnych częściach (bez tuningu), w dobrym stanie i dobrze wyregulowane są w stanie wydrzeć 75km/h. Po tuningu z takiego motorka można wyciągnąć nawet 90km/h :D Tyle, że wtedy trzeba w to włożyć troszkę kasy. Ale i tak wyjdzie taniej niż skuter, bo dobrego Sima kupi się za ok. 1700-2000zł, porządny tuning ok. 1000-1200zł i jest maszynka jak się patrzy :)

Re: [Opinia] Skuter czy motorynka?

: 31 maja 2008, 14:37
autor: Robertinho
ges pisze:Robertinho motorynki to nie tylko pony czy mniejsze motorki to Simsony, Ogary, Komary...
Gdzieś to wyczytał??
ges pisze:A zna ktoś lub posiada Simson Enduro? To dopiero cacko jest, ciut ulepszone od zwykłego Simka.
Wszystko co ma w nazwie Simson oprócz tych SR80 i tych co mają inne pojemności to mają ten sam silnik i nic nie zmienia jak wygląda rama. Jadą tyle samo. Odpicujesz go to pojedzie Ci max 70, 75 (ale to już niemiec totalny).
SWAT pisze:i już mnie doprowadza do szewskiej pasji, bo strasznie szybko mu się rozładowywuje akumulator.
Ja bym się cieszył, że tylko akumulator...

Re: [Opinia] Skuter czy motorynka?

: 31 maja 2008, 15:22
autor: d6mi6n
Robertinho pisze:Yamahę Aerox to bym go kupił bez zastanowienia.
mój kolega z klasy właśnie takiego zakupił dał z tego co wiem ok 11000 zł [ma kase to nie żałował] i powiedział bym że wcale taki bardzo rewlacyjny nie jest ja za taką cene

Re: [Opinia] Skuter czy motorynka?

: 31 maja 2008, 18:03
autor: Robertinho
d6mi6n pisze:i powiedział bym że wcale taki bardzo rewlacyjny nie jest ja za taką cene
Pod jakim względem?? Za jakoś się płaci.

Re: [Opinia] Skuter czy motorynka?

: 31 maja 2008, 19:18
autor: Szymon
Ja mam ogara 200 50 ccm i śmiga. Nowy tłok pierścienie i te sprawy, nowy zielony :D lakier. Na asfaldzie koło boksuje. Skuter vs motorynka - wygrywa motorynka
Mój kuzyn ma Suzuki Katana i idzie mu to gdzieś 60 - 65 z lekkiej górki, ale ma 2 blokady zdjęte. Zapłacił za niego gdzieś, już nie pamiętam dokładnie ok. 700 euro.
Ja tam wole motorynke. Ale nie zgadzam się z tym że motorynka według innych userów to ogary, komary, jawki itp. Motorynka to motorynka. Gdyby temat był Skuter vs motorowery to by to było coś innego. Jednak dla mnie są motorowery (motorynka).

Re: [Opinia] Skuter czy motorynka?

: 31 maja 2008, 21:11
autor: bartekmp
Hmmm, mój Romet jedzie 60km/h na prostej drodze, po drobnym tunningu gaźnika.

Daje mi satysfakcje, że sam muszę użyć siły, żeby go odpalić, a nie przekręcić kluczyk i świecić już, że ma się skutera.

Kiedyś chciałem kupić sobie "szuszarę", ale zasoby finansowe przekonały mnie do utrzymywania Romecika.
Kupiłem go za 11zł, w stanie prawie idealnym (fakt, że złożony z 3 i miał roztłuczony błotnik, ale jeździł bezproblemowo), zarejestrowałem go za 110zł, opłaciłem ubezpieczenie za 50zł i już śmigałem z Cekcyna do Tucholi. Czasami się popsuł, ale nie wydawałem żadnych pieniędzy na niego, no z wyjątkiem 4 świec (kupiłem 3 japońskie to nie chciały chodzić, to kupiłem Iskrę i działa do teraz) i paliwa co miesiąc. Jestem zadowolony, a nie muszę jeździć szybko skuterem, bo ważne, że W OGÓLE jadę SAM i KIEDY CHCĘ. Fakt, że do miasta cieknącym olejem Rometem obciach jechać, no ale jeśli bym chciał to mogę pojechać :P

Ale i tak cuda techniki lat '70, '80 i '90 rządzą nad tandetnymi skuterami z Biedrony :D

Re: [Opinia] Skuter czy motorynka?

: 31 maja 2008, 21:14
autor: d6mi6n
wieszRobertinho, jak na skuter za 11 tysiecy zlotych to wymagania są dość duże zresztą wiem że mam z tym skuterem często jakieś problemy a to coś wysiądzie a to nie jedzie tak jak powinien i porównując tego jego Aerox'a do nawet skutera innych osób które też mają to jak przy tej cenie sam właściciel mówił że dużo więcej by się spodziewał
bartekmp pisze:Kupiłem go za 11zł
na pewno 11 zł to troche bardzo mało mi sie wydaje

Re: [Opinia] Skuter czy motorynka?

: 31 maja 2008, 21:21
autor: Robertinho
d6mi6n, no tutaj też masz trochę racji. Kolega ze wsi kupił także Aeroxa za 10 tys i jeździ na niej do dzisiaj bez awarii. Po za tym, że 2 razy wypadkowa bo szaleje na niej i raz bratu dał. Wymienił tłumik i jeździ jeszcze lepiej.

To też zależy od jazdy. Jak go się katuję to oczywiście będą jakieś problemy.

No ale tak trochę pomyśl. Gdybyś miał do wyboru dostać w prezencie motorynke albo aeroxa. Co byś wybrał?? Ja tam zawsze jestem za biegówkami ale taki profesionalny sprzęt Yamahy to oczywiście żebym wziął. Inaczej jakby to był Zipp.
Szymon pisze:Na asfaldzie koło boksuje.
Mam nadzieję, że nie robisz tego często... :(

Re: [Opinia] Skuter czy motorynka?

: 31 maja 2008, 21:34
autor: bartekmp
na pewno 11 zł to troche bardzo mało mi sie wydaje
Hmm, też mi się tak wydaję, ale od kuzyna to sobie mogłem pozwolić :).

Re: [Opinia] Skuter czy motorynka?

: 31 maja 2008, 21:49
autor: Szymon
bartekmp pisze: Kupiłem go za 11zł, w stanie prawie idealnym (fakt, że złożony z 3 i miał roztłuczony błotnik, ale jeździł bezproblemowo)
Coś mi się nie chce wierzyć że kupiłeś go za 11 zł. To musiało być jakieś szajstwo. :kwasny: . Jeździł bezproblemowo bo go naprawiłeś.
bartekmp pisze: Ale i tak cuda techniki lat '70, '80 i '90 rządzą nad tandetnymi skuterami z Biedrony
Tandetnymi skuterami z Avans'u (Poniżamy ceny) - co zatem idzie jakość. Mój ogarek psuje się co prawda ale to są jakieś drobne usterki np. brak iskry, czy zostawiłem odkręcony kranik i sobie benzyna kapała i kapała przez noc i silnik zalane. :mur: :mur:

Co prawda więcej motorowery palą np mój ogarek pali 3 - 3.5 litra na 100km
Ale i tak zostanę przy swoim zdaniu że motorynka(motorowery) nad skuterami

Re: [Opinia] Skuter czy motorynka?

: 31 maja 2008, 22:46
autor: bartekmp
Szymon pisze:Coś mi się nie chce wierzyć że kupiłeś go za 11 zł. To musiało być jakieś szajstwo. :kwasny: . Jeździł bezproblemowo bo go naprawiłeś.
bartekmp pisze: Hmm, też mi się tak wydaję, ale od kuzyna to sobie mogłem pozwolić :) .
W rodzinie nic nie zginie :P

Re: [Opinia] Skuter czy motorynka?

: 31 maja 2008, 23:25
autor: Kocyk
Głupoty na temat skuterów !! 50 Yamahy (nie pamietam modelu) po odblokowaniu wyciaga 100.
Kolega ma za 3-4 tyś. yamahy z przebiegiem około 35 tys km i nic mu sie nie psuje. Motorynkę można kupić jak w portfelu przyciśnie. Skutery jeszcze mają duzego plusa ze tak łatwo TIR cie nie zdmuchnie na pobocze ( a bardzo łatwo to zrobia jeśli to bedzie np. Romet)

Skutery mają słabe przyspieszenie ?? BZDURY , jeszcze nie widziałem motorynki która po przejechaniu skrzyżowania z 0 ma 70 km/h


Skuter mój (Piaggio) naprawiam sam, nie czytając nic tylko grzebiac i się przy okazji grzebać lepiej uczę i jest chyba łatwiej go naprawić niż motorynke. Przy skuterze trzeba SAMEMU pogrzebać tak jak przy motorowerach co jest proste, można sie temu samemu na luzie nauczyć, ale ludziom sie nie chce itp. Polecam używane skutery piaggio, yamahy i innych dobrych firm.

Takie coś jak skuter czy motorynka nie ma szybko jeździć tylko służyć jeżdżeniu po miescie i wymijać korki i mało palić.

A jak chcecie szpanowac prędkoscią, bawić sie biegami na manualu to czysta głupota aby robić to na takich gówienkach jak motorynki.
trzeba se kupić MOTOR, to jest pojazd, a nie skuter czy motorynka.