Może tu znajdziesz odpowiedz na swoje pytanie:
"Czym jest i jaki ma wpływ na osobę?"
Kod: Zaznacz cały
http://www.zdamprawko.pl/czym_jest_i_jak_wplywa_na_osobe.html
Stres:
Wpływ stresu na osobę
Od czego zależy poziom przeżywanego stresu na egzaminie
Przygotuj się teoretycznie i praktycznie jak najlepiej
Ja i egzaminator
Relaks- antidotum na stres
Trening relaksacyjny Jacobsona w modyfikacji Morrisa
Ćwiczenia relaksacyjne
===============================================
Coś innego do poczytania:
Kod: Zaznacz cały
http://www.prawojazdy.com.pl/index.php?id=107&action=view&id_news=338
Stres na egzaminie.
Wszelkiego rodzaju egzaminom nieodłącznie towarzyszy stres. Jest to jednak naturalna, reakcja organizmu, która umożliwia sprostanie nowym wyzwaniom. Dotyka on chyba każdego, nie sposób się od niego uwolnić, ale można sobie z nim, choć trochę poradzić. Dlatego nikt nie lubi egzaminów. Odczuwamy strach, boimy się niepowodzenia. Czasami boimy się tego, co sobie pomyślą inni?
Stres jest jednak naturalnym stanem i raczej nie da się go uniknąć. Zbyt wysoki jego poziom wywołuje takie objawy, jak bezsenność, drżenie rąk, ucisk żołądka. Kandydaci na kierowców doskonale wiedzą jak to jest. Nie ma osoby, która by przez to nie przeszła.
Spójrzmy jak znoszą egzamin nasi forumowicze?.
(przytaczając opinie, zachowano oryginalną pisownię)
Polonez/ A co do jazd to zrobie chyba tak że bede po prostu myślał że jeżdzę ze swoim instruktorem tylko bede chciał wypaść jak najlepiej.
Carolinex/ U mnie stres pojawił się już tydzień przed egzaminem i nie mogłam go zwalczyć Dzień przed egzaminem to koszmar : nie moglam przestać myśleć o egzaminie i nie wyobrazałam sobie, co by było gdybym nie zdała. W dzień egzaminu denerwowałam się nawet teorią, chociaż miałam ją bardzo dobrze przygotowaną. Nerwy opuściły mnie dopiero po tym jak usłyszałam, że zdałam pozdrawiam i powodzienia na egzaminie
BigSmoke/ Mi stres az tak bardzo nie dokuczal, byc może dlatego ze bylem w miare pewien swoich umiejetnosci. Musze jednak przyznac ze spalilem nieco wiecej papieroskow niz zwykle
Miros/u mnie strach przed egzaminem zaczal sie gdzies tak na 20 minut przed wejsciem do samochodu. zjaralem wtedy z 8 szlugow, a i tak to nie pomoglo. odstresowalem sie dopiero jak egzaminator powiedzial ze jedzimy na miasto. wtedy bylem juz pewien ze prawko mam w kieszeni.
Ella/Ja nie mogłam <font color=red><b>w ogóle</b></font> spać a egzamin mi się śnił. Dobrze, że zdawałam o 8 rano.
Do samochodu szłam na gumowych nogach, ale jak zaczęłam robić manewry to trochę minęło, skupiłam się na tym, co robię. Na mieście już było spokojnie.
Tak samo miałam na teorii, uspokoiłam się w momencie jak zaczęły pokazywać się pytania.
Ale forumowicze mają też swój wypróbowany sposób na stres. Przekazują go nowym osobom. Jest to po prostu batonik czekoladowy.
Artur/ ja zgodnie z tym co tu wyczytalem, wczoraj przed egzaminem zakupilem duzego snickersa, zjadlem w drodze do osrodka i jakims cudem zadnego stresu nie mialem a byl to moj 5 raz, i.... zdalem!!!!!!, i mam to za sobą
AD/ I prosze nie tylko mnie sie udalo zdac dzieki 'czekoladzie'
To naprawde pomaga w odstresowaniu sie --> a bezstresowe podejscie pomoze zdac egzamin
Dianda/ Ja przed testami pol batonika, po testach drugie pol... wiara tylko się tak patrzyła co ja wyprawiam Liona wrzchąchnęłam czy jak to się tam pisze
i... zdałam. Pomaga, na mur
Oczywiście batonik „pomaga” pod warunkiem dobrego przygotowania do egzaminu. I jak to mówią egzaminowani - „odpowiednie nastawienie to połowa sukcesu, skoro wszyscy tak zachwalają batonik to nie ma innej rady jak wierzyć w jego skuteczność”
Jednak kilka praktycznych wskazówek przed egzaminem na pewno nie zaszkodzi a może nam pomóc.
- W czasie egzaminu teoretycznego przeczytaj pytania uważnie i powoli, aby je dobrze zrozumieć i niczego nie przeoczyć.
- Odpowiadając na pytania pamiętaj, że pierwsza myśl jest zwykle najlepsza.
- Nie spiesz się, masz sporo czasu
W czasie egzaminu praktycznego pamiętaj.
- Nie traktuj zbyt serio historyjek o egzaminatorach, które są zwykle mocno przesadzone.
- Opanowanie i spokój jest atutem kierowcy.
- Jazda egzaminacyjna to nic nowego i niezwykłego, jedź tak jak cię tego uczono w czasie jazd szkoleniowych
Jeśli egzamin praktyczny zakończy się niepowodzeniem, nie należy popadać w przygnębienie, ponieważ:
- Oblanie egzaminu nie ma nic wspólnego z brakiem inteligencji. A tym jak zareagują na to inni nie powinniśmy się przejmować.
- Oblanie jest denerwujące i zwiększa koszty prawa jazdy, ale niepowodzenie na innych egzaminach ma poważniejsze konsekwencje.
- Nie zdanie egzaminu ma również swoje dobre strony: następny raz nie będzie już wielką niewiadomą, a to jeden powód do zdenerwowania mniej.
Powodzenia na egzaminie!
Autor: ela
===============================================
I jeszcze:
Stres związany z egzaminem na prawo jazdy
Czy są jakieś techniki, ułatwiające rozładowanie stresu, które można wykorzystać w takiej sytucji?
Sama niedawno zdawałam ten egzamin (niecały rok temu) i wiem o czym mówisz. Najmniej ważny jest "wstyd" przed instruktorem. Po prostu trzeba to "olać" jak to się mówi potocznie. Jadąc samochodem masz ważniejsze sprawy na głowie niż takie emocje. On już widział pewnie wszystko - lepszych od ciebie i dużo gorszych kierowców - ty nie jesteś na jakichś specjalnych prawach. Jemu zależy na tym, aby wiedzieć o wszystkim, co robisz źle lub ci nie wychodzi, bo tylko wtedy będzie mógł ci pomóc. Nie byłabyś na kursie, gdybyś świetnie radziła sobie z jazdą. Jeśli chcesz mu zaimponować to w całkiem innym zakresie, możesz "nadrabiać" humorem, dystansem do siebie, zapałem w nauce... Jazdy będziesz uczyła się jeszcze bardzo długo i nie będziesz jeszcze długo miała wprawy w decydowaniu w sytuacjach "gdzie liczą się sekundy". Każdemu, nawet najlepszemu, zdarzają się momenty zawahania i niepewności - to zupełnie normalne. Zanim zaczniesz reagować automatycznie, wyjeździsz wiele litrów benzyny. Techniką właściwą do jazdy jest technika maksymalnego wysiłku i skupienia na samym procesie jazdy. Myślisz tylko o tym i absolutnie o niczym innym. Obserwujesz, myślisz, oddychasz razem z samochodem (no może trochę przesadziałam, ale prawie). Jesteś skupiona tylko na tym, co masz za chwilę zrobić i na tym. jakie warunki panują na drodze. To najlepsza strategia zarówno na lekcje jak i na egzamin, a także na pierwsze miesiące jazdy. Żadnej rutyny i nonszalancji - dobre samopoczucie przyjdzie później. Życzę powodzenia na egzaminie!