.::Forum.Portal24h.pl::.

Mam problem zaniedbałem sobie WF i jestem nieklasyfikowany. Tak przynajmniej powiedział nauczyciel na lekcji na której oczywiście mnie nie było. Mam kilka pytań czy mam się w ogóle tym przejąć, przestraszyć? Z pierwszego półrocza jestem nieklasyfikowany a na drugie postanawiam się poprawić. Jak będę miał z pierwszego nkla a z drugiego nie to co wtedy??

I czy trzeba tego nkla jakoś zdawać? Jak tak to jak??

Na wfie byłem kilka razy ma dwie 3 z niego.i do końca półrocza jeszcze 2 kub 3 wfy.

Jak nauczyciel wpisał NKLA to długopisem czy ołówkiem bo ja drugie półrocze mam już w styczniu. No i ze dwa wF'y do końca. Proszę powiedzcie na ten temat co wiecie bo mało wiem na ten temat.

idź do nauczyciela i jego się spytaj, skąd my mamy wiedziać, co zrobi(ł) Twój nauczyciel?

Która jesteś klasa? Bo jeśli nie III gim to się ciesz możesz zdawać komisa, jeśli jesteś III gimnazjum to licz na łaskawość nauczyciela, który może pozwoli ci zaliczyć wszystko na jednej lekcji.

albo załatw se zwolnienie lekarskie w Wf na cały rok to cię puszczą i zadnych poprawek/komisji

Zwolnienie lekarskie można dostać tylko przy jakiejś większej kontuzji (np. za złamaną nogę nawet na semestr nie dostaniesz) wiem bo próbowałem

Quort, ja też jestem nieklasyfikowany, ale to z powodu operacji kolana, lecz drugi semestr będę już normalnie ćwiczył. To jest tak, że skoro masz nkla z I sem., to pracujesz w II sem. i tylko ta ocena się liczy. Tak powiedziała mi wychowawczyni przynajmniej .

Ok dzięki pocieszyliście mnie:)

Popytam się w szkole nauczyciela co i jak

Witam, ja niestety zawalilem caly rok WF-u i mam oba semestry nieklasyfikowane:/ i slyszalem gdzies ze nauczyciel może sie nie zgodzic aby mial egzamin klasyfikacyjny:/ czy może sie nie zgodzic abym zdawal ten egzamin klasyfikacyjny? jesli może to czy moge nie zdac? jestem w 2 gim

Pewnie że może się nie zgodzić. Wszystko zależy od rady pedagogicznej. Jak przekona ją żebyś nie mógł poprawiać bo nie zasługujesz itd. to masz pozamiatane.

A ja mam takie pytanie. Czy jeśli nie podejdę do egzaminu komisyjnego z powodu nieusprawiedliwionych godzin (rada pedagogiczna nie udzieli mi zgody, bądź w ogóle nie zgłoszę takiego podania), i w pierwszym półroczu będę nieklasyfikowany, a na drugi semestr zdobędę zwolnienie z wf-u. To co będę miał napisane na świadectwie końcowym? Tak jak przy zwolnieniach - "zwolniony" ? Czy wezmą pod uwagę to 'nieklasyfikowanie' i obleje rok po prostu? I czy nieklasyfikowanie w pierwszym semestrze nie uniemożliwi mi podejścia do egzaminów maturalnych?

Żeby mieć zaliczony przedmiot to z tego co wiem musisz mieć zdane oba semestry. Po to między innymi są poprawki w styczniu.

Nawet jak załatwiłbyś zwolnienie na cały rok to musisz mieć jakieś oceny i nauczyciel będzie Ci kazał robić jakieś wypracowania lub odpowiadać lub pisać kartkówki, sprawdziany z wiedzy teoretycznej.

Quort nie myśl sobie że na poprawie przed komisją, jak Ci nie poprawi pierwszego semestru, będziesz robił pompki czy coś w tym styul.
Będzie sama teoria, wiedza o sporcie i innego tego typu rzeczy, co jest trudniejsze od poprawiania załóżmy nawet matmy, bo matmę zrozumiesz, a tego będziesz musiał nauczyć się na pamięć.

Przypadkiem nie jest tak ze w 3 gimn nie ma poprawki?

oczywiście że JEST, tylko tyle, że jak masz w 3gim. poprawkę, to trudno o dobrą szkołę, bo raz -średnia, dwa - w tych nawet nie dobrych, a przeciętnych szkołach, często jest tak że już mają "pełen zestaw" i nie przyjmują więcej uczniów, bo jest już po tzw. "terminie"

Aha, ale mimo wszystko nie w kazdej szkole dopuszczaja do poprawki w 3 gimn ze względu na zachowanie na przykład i wiele wiele innych aspektów.
Mnie to tam nie grozi, ja sie staram o pasek ;P

W każdej szkole muszą Cie dopuścić do poprawki, pod warunkiem, że to jest poprawka tylko z jednego przedmiotu, można max z dwóch, ale jeżeli masz dwie poprawki, musisz mieć w miarę dobre zachowanie, a i tak rada pedagogiczna będzie głosowała czi Ci tą poprawkę przyznać

Cześć. Ogólnie mam ten sam problem czyli mam nieklasyfikacje z wf na I sem. Ale parę dni temu byłam u ortopedy i się dowiedziałam że mam straszne problemy z kręgosłupem i że nie mogę ćwiczyć ani nic z tych rzeczy, ale no mam egzamin. I co teraz mam zrobić?

Uczyć się. Trzeba było iść najpierw do ortopedy, a potem nie chodzić na w-f, a nie odwrotnie.

super. Tylko skad moglam wiedziec ze mam jakies problemy? Wlasnie. A teraz zachorowałam i jak bylam u rodzinnego to dala mi odrazu skierowanie..

no to czemu nie chodziłaś wf?