[zwieszka] "Call of Duty - World at War"
inaugurujący, gdzie Japończycy pastwią się nad szer.Pyle, a mnie - czyli Millera ratują
marines, dają hełm, pistolet (wymieniam go na inne guny) i lecę do pierwszego domku, skąd strzelam przez okno, potem biegnę dalej, ale już do drugiego domku nie docieram,
bo ekran robi się ciemny, gra się ucina i wracam na pulpit. Wszedłem na ustawienia, obniżyłem wymagania do minimalnych, a mimo wszystko gra mi się tnie za każdym razem.
Już dwukrotnie ją przeinstalowywałem, miejsca na dysku mam dość, pamięci też i już nie wiem, co mam robić - bądżcie tak mili i wymyślcie coś. Święta idą, a oprócz żarcia i picia
można byłoby trochę postrzelać - a tu kicha! Kłaniam się piknie - Wesołych Świąt! berost