.::Forum.Portal24h.pl::.

Czesc. Chciałbym poznać wasze opinie na temat tej używki. Czy snuffacie? Jaką snuffacie? Jak czesto A może jakieś rekordy wciągnięć ?

Ja osobiscie próbowałem jak narazie 2 tabaki - Gawith Snuff Apricot (brzoswkiniowa) i Red Bull (mentolowa z dodatkiem pieprzu - nie polecam, nos się od razu zatyka)
Wypowiedzcie się!

Swego czasu za małolata wciągałem Red Bull takie w czerwonym pudełku. Nos się udrażniał jeśli się odpowiednio ją wzieło. Nie za dużo i nie za mało i było git. Kiedyś zrobiłem sobie ścieżkę taką ze 30 cm i wciągnąłem w jedną dziurkę jednak nie polecam bo od razu łzy w oczach. Używka hmm ja bym tego tak nie nazwał raczej zabawa jak się nie ma co robić to można po wciągać, się pośmiać ale na dłuższą metę raczej odpada.

Mnie to nie kręci, osobiscie nie mam najlepszego nosa i po prostu mnie to boli i piecze, nic przyjemnego ;]
Jak na moje - glupia moda

w gimnazjum był szał u mnie na to, rekordy szły po 80 centymetrów na jedna dziurę nosa. Dziś sie wyrosło z takich zabaw. Nie polecam uzywać za dużo, opróżniałem pudełko w trzy dni, pół roku miałem rozwalone śluzówki i mi ciekło z nosa cały czas Ale teraz se kupuję raz na pół roku, bo tabaka na katar najlepsza z umiarem, teraz pudełko na pół roku mam. Tabaki które polecam i są do kupienia w Polsce to Redbull, Löwenprise, Alpina, Gawith Apricot i Cola, generalnie większość firmy Poschl Tabak. Polecam za granicą szukac tabak np. Czechy, Niemcy. Tam jest duzo i kupę jeszcze fajnych naprzykład bardzo polecam Ozona. Denerwuje mnie tylko, ze przez to, ze sie wciaga nosem to większośc ludzi zaraz to z narkotykami kojarzy A przecież nawet w Panu Tadeuszu tabake ciagli.

P.S: Tabaka jest używka ale najmniej szkodliwą, jeszcze nikt nie umarł na raka nosa od tego, ani nie stwierdzono żeby <font color=red><b>w ogóle</b></font> to powodowało wzrost prawdopodobieństwa zachorowania na raka.

Jest to używka, tak samo jak kawa, ale no może w tak małym stopniu szkodliwa, że nie powinno się okreslac jej mianem szkodliwej jak dla mnie.
Narkotyk to nie jest
Ale tak czy inaczej, dla mnie wciaganie lin tabaki to tylko dla szpanu
niech se dzieci z 6 klas powciagaja krede ;p

szalmar pisze:niech se dzieci z 6 klas powciagaja krede ;p

ta, bardzo rozsądne tylko że mu "zaczopuje" nos i będzie tzw. buba

moim zdaniem to nie jest nawet używka, tylko zwykły shit na katar, który wciągają dzieci na poziomie podstawówki, bo chcą być "fajni"...
Wciągnąłem to może ze dwa razy i po tym jedynie katar miałem...

Jakby nie patrząc na katar jest dobre, ale można to też uznać, że może pomóc palaczom w walce z nałogiem . Głównie chodzi o dostarczenie nikotyny. Na pewno jest to tańsze od plastrów, gum do żucia itd pewnej firmy (zaczynając na N, kończąc na N, poprzez IQITI xD).

Mój osobisty rekord - 54cm/0,4cm. Nigdy więcej... Jak szedłem po chusteczki i wychodziłem z pokoju to się uderzyłem we framugę... a stan nosa po takiej dawce to gorzej niż źle.

Teraz mam pudełeczko Snuff Apricot (najlepsza jaką mogę dostać w Ostrowie) ale myślę, że niedługo dostanę coś lepszego .

Lepszego? Shit do zatykania/przepychania/czyszczenia (zaleznie od przypadku) nosa ; D
I ulubiona rzecz Kaszubow ;]
Jakos ja nie chcialem byc 'fajny' w 6 klasie poprzez wciąganie tabaki ;D
Podobno tabaka w nadmiarze niszczy bardzo wszystko w nosie, i można mieć problemy z gardłem
Dla mnie to nieprzyjemne uczucie, nie uzywam ;D

Tak, zatykają się zatoki. Moi znajomi przez dłuższy okres czasu wciągali większe ilości i potem do lekarze musieli iść zatoki czyścić.
Na razie mam przerwę bo mi się nos strasznie zatyka ;P niech sobie odpocznie z tydzień - dwa a potem znowu

Pierwszą tabaka to była Red Bull a później zakupiłem Löwen Prise. Mój rekord to 2 x 14 cm, pobiłbym rekord ale mi tabakę skonfiskowali