.::Forum.Portal24h.pl::.

Witam,
mam takie pytanie.
Co sądzicie - gdzie lepiej się udać. Do technikum czy liceum? Jeżeli tak to do którego?
Moja lokalizacja - Poznań.

Narazie wolałbym iść do technikum komunikacji: Pozdro ;]

Po technikum jesteś odrazu gotowy do pracy po liceum nie Co konkretnego chcesz w życiu robić?

Idziesz tam gdzie jest kierunek, który Cie interesuje.

Jak jesteś bardzo dobrym uczniem i od razu wiesz, że w życiu chcesz być osobą, która na prawdę dobrze zarabia to idziesz do liceum a później studia. Chociaż po technikum i studiach też idzie dobrze zarobić.

Do technikum idzie się raczej wtedy kiedy wiesz co chcesz konkretnie robić i w tej szkole jest taki profil. W moim przypadku jest to Informatyka. Idę do technikum i po 4 latach mam jako tako zawód. Możliwe jest, że złapiesz już po takim technikum pracę. Nie da ona dużo kasy ale zawsze coś. Po technikum możesz iść na studia zaoczne i w tygodniu pracować.

Po liceum raczej nigdzie Cie nie zabiorą do pracy. No chyba, że satysfakcjonuje Cie harowanie w grzybach itp. . I wtedy będziesz żył cały czas na rodzicach, którzy co ,,wypłatę" będą się pytali po co Ci kasa.

Ogólnie jak wolisz wiedzę bardziej praktyczną to idź do technikum. Masz tam normalne przedmioty i dodatkowo przedmioty praktyczne. W moim przypadku w Informatyce będzie to plus minus jakieś 5 przedmiotów praktycznych (systemy operacyjne, programowanie, grafika i jeszcze coś).

Olej szkołę, zostań ninja

Ogólnie licea ogólnokształcące (nie profilowane!) lepiej przygotowują do matury, bo masz tam, np. jezyk polski, matmę, historię, wos itd., a w technikum jesteś ukierunkowany na jeden tor, np. w przypadku Robertinha - informatykę, a inne przedmioty będziesz miał rzadziej niż w LO.

Jeżeli chcesz coś w życiu osiągnąć to jest tylko jedna droga: liceum->studia. Technikum nie oszukujmy sie... tytul "technika" nie zapewni Ci godziwego wynagrodzenia*. Technik informatyk? A może technik chirurg? Bez komentarza... A technikum zawsze możesz "zrobić" (zrobić a nie ukonczyć - bo zazwyczaj za obecność masz tytuł technika, taki poziom w większości szkół) po ukończeniu liceum jeżeli uznasz że studia Cię "przerastają".

*nie bądźmy śmieszni i nie oszukujmy się wyjątkami.

A możecie jakieś LO polecić w Poznaniu?

(115 pkt obecnie ;/)
Czyli najlepsza droga to Liceum Ogólnokształcące, a potem studia?;)

bartekmp - ninja to ci pokażę jak się nauczę porządnie w cod4 grać

Jeżeli pójdziesz do liceum, to potem musisz iść (musisz!) na studia dzienne. Jeśli pójdziesz do technikum tak jak ja (właśnie kończę technikum informatyczne) to chodzisz rok dłużej do szkoły, ale masz możliwość zdobycia tytułu Technik Informatyk, jeśli zdasz egzamin zawodowy. Po technikum idziesz na studia zaoczne, a w tygodniu zdobywasz niezbędne w życiu doświadczenie zawodowe. Możesz pracować od razu w zawodzie jeśli zdasz egzamin (może nie administrator sieci w jakiejś firmie, ale przynajmniej asystent informatyka), a po studiach zaocznych z doświadczeniem zawodowym od razu dostajesz dobrą pracę w zawodzie i zarabiasz już dobre pieniądze. Ci co poszli do liceum a potem na studia dzienne, to niestety w momencie kończenia studiów nie mają żadnego doświadczenia zawodowego i muszą je dopiero zdobyć.

Minas, a co z wykształceniem humanistycznym?
Do szkoły gdzie chciałem iść to mam 4h polskiego w tygodniu.

Powiem, że jest to najlepsze tego typu technikum w Poznaniu.

Niedawno tam byłem, wkręciłem się na turniej Quake'a 3 i zająłem 3msce. xD

Czyli minas twoim zdaniem -technikum -> studia zaoczne (a w tym czasie jakaś skromna praca)?

minas pisze:Jeżeli pójdziesz do liceum, to potem musisz iść (musisz!) na studia dzienne.

Musisz? Co za brednie?
Po skończeniu liceum MOŻESZ iść na studia dzienne lub MOŻESZ iść na studia zaoczne, a w międzyczasie możesz pracować jako "asystent" inżyniera/magistra informatyka (będziesz mu nosił laptopa i parzył kawę) i może dostaniesz za to jakieś pieniądze pokrywające dojazd do pracy Jako technik informatyk możesz też np. sprzedawać płytki CD w komputroniku, ale bez technika też przecież możesz je sprzedawać

Technika możesz zrobić w byle szkole po podstawówce lub liceum. Powstało pełno takich szkół, w których jeżeli płacisz co miesiąc i raz na kilka tygodni pojawisz się na zajęciach (zazwyczaj zajęcia są w sobote i niedziele po 3h), to dostaniesz nic nie znaczący świstek "technik czegoś tam" dający Ci złudną nadzieję na znalezienie pracy, lub jak już dobrej pracy.

Nie można zapominać o tym, że w informatyce nie jest potrzebny papierek z ukończeniem szkoły tylko umiejętności. Bo jak chcesz być programistą to raczej nie dostaniesz się do firmy po liceum czy technikum, w którym się nic nie nauczyłeś.

To też zależy od technikum. Jak Cie nauczą zawodu np. programowania (oczywiście samemu też trzeba się w to jakoś zaangażować: kursy, nauka w domu) to jest plus. Po liceum raczej nic nie będziesz umiał w tym kierunku.

Nie wiem jak jest na studiach. Uczą tam cokolwiek programowania czy raczej tam jest teoria?

To teraz ja ja Ci powiem tak, jeśli planujesz studia, to zależy jakie. Jeśli coś związanego z technicznymi sprawami (jakaś politechnika czy coś) to idź do technikum, a jeśli wolisz coś w stylu jakiejś filologii, psychologii, historii itp to do liceum. Ja chodziłem do liceum niby na profil infa-niemiec, więc powinienem mieć ścisłe przedmioty bardziej rozwinięte niż polski itp., ale z racji tego, że jest to liceum humanistyczne to i tak największy nacisk był na polski, a fiza czy chemia to były, bo były. Teraz jestem na studiach technicznych i trochę żałuję, że nie byłem w technikum, bo choć nie mam problemów na uczelni (w końcu ukończyłem "Elitarną Placówkę Oświatową' która w Częstochowie miała za moich czasów 2. miejsce w rankingu) i nieskromnie powiem, że jestem jednym z najlepszy w grupie a 8 na roku, to jednak czasem przydałyby mi się techniczne podstawy jak np. rysunek techniczny, łączenie kabelków czy choćby głupie mierzenie suwmiarką (znaczy teraz to już wszystko umiem, ale na początku z niektórymi rzeczami miałem problemy)

Robertinho pisze:na prawdę dobrze zarabia to idziesz do liceum a później studia. Chociaż po technikum i studiach też idzie dobrze zarobić.

jeśli ma studia, to w sumie żadna różnica, jaką szkołę średnią skończył.

Jeśli nie chcesz iść na studia, to wybór prosty: technikum albo zawodówka.

minas, Ci co poszli do technikum i na dzienne też muszą zdobyć poza tym zakładasz, że od razu znajdzie pracę w zawodzie. Powodzenia, lepiej zostać ninja

Roberthinio - zależy na jakim kierunku, jeśli wybrałeś programowanie, to jak najbardziej na administracji sieci już masz tylko podstawy. No ale i tak szerze, niż ja na mojej metalurgii miałem

Wybierz szkołę jaka ci pasuje.

Możesz iść do liceum, wtedy przygotują Cię lepiej do matury (ja kończyłem technikum i zdawałem maturę z matematyki, w 4 klasie miałem 1h matmy, a w dobrym liceum było 6h matmy, zgadnij kto lepiej zda maturę, tym bardziej że ty maturę z matmy będziesz miał OBOWIĄZKOWĄ). Druga sprawa, jak jesteś pewien, że pójdziesz na studia to tym bardziej możesz iść do liceum. Zawsze 1 rok "do przodu jesteś", zaczynasz studia 1 rok wcześniej.

Technikum też nie jest złym wyborem. Tylko trzeba też wybrać dobre szkołę. Ja akurat skończyłem technikum ekonomiczne, i teraz robię studia dzienne także w tym kierunku. I mam lżej na studiach pod tym względem, że w przeciwieństwie do licealistów miałem już rachunkowość, statystykę, mikroekonomie, makroekonomię itd. Licealiści z kolei mają lżej jeśli chodzi o j. obcy i matematykę (jak już wspomniałem, kumpel który kończył dobre liceum, miał 6 godzin matmy, miał w liceum prawie wszystko co na studiach tj. pochodne, całki itd). Niby może się wydawać, że ekonomia na poziome technikum to jest nic, ale jednak kilku moich kumpli i koleżanek siedzi w biurach, w płacach i innych stanowiskach.
Brat z kolei skończył technikum elektryczne. Studiów się nie podjął. Na początku pracował za minimalną krajową, a teraz zarabia 1500 zł + premia + ewentualne nadgodziny i potrafił trochę ponad 2000 zł zarobić. Więc to nie są takie złe już pieniądze, jeśli porównać, że bardzo dużo polaków robi za minimalną krajową lub trochę więcej.
Technikum jest dobrym wyborem jak nie jesteś na 100% pewien, że pójdziesz na studia.

I prawdą jest, że można sobie łatwo zrobić technikum. Płacisz pieniądze (o wiele mniejsze niż za studia), pojawiasz się w szkole na jakiś czas i wykształcenie średnie masz, trochę wysiłku i może być matura, i potem jeszcze trochę więcej wysiłku i może być tytuł zawodowy. (wykształcenie średnie, matura, tytuł zawodowy to są 3 niezależne od siebie rzeczy, z tym że wykształcenie średnia masz kończąc szkołę, maturę zdając wszystkie przedmioty na poziomie minimum 30%, i tytuł zawodowy - tu może być problem, u mnie tytuł ekonomisty zdobyło 6 osób na 25, w innych klasach nawet 3 os/25, a to z jednego powodu, egzaminy są dość trudne i trzeba zdać je na poziomie 75% , przyp. że matura 30%

Prawdą jest też fakt, że na niektórych studiach, w szkołach nierenomowanych też można łatwo zdobyć tytuł licencjata, płacisz, zjawiasz się raz na jakiś czas i masz. Tylko, że pracodawcy jak spojrzą jaką szkołę/studia ukończyłeś i przyjmą tego którą lepszą szkołę ukończył. No a poza tym tytuł tak się nie liczy tylko umiejętności. Co z tego że ktoś skończy szkołę, gdzie każdego przepuszczają, jak potem w praniu wszystko wyjdzie, i jeśli pracodawca przyjmie pracownika, to potem zobaczy jakie są jego rzeczywiste umiejętności i jak są słabe to po prostu go zwolni.

Niektórzy wybierają także zawodówki, bo uczą konkretnych rzeczy i w miarę łatwo zdobyć pracę (ale i tak potem ludzie robią zaocznie technikum czy coś, żeby było wykształcenie średnie, takie minimum w tych czasach).

Podsumowując, jak widzisz, każdy rodzaj szkoły ma swoje plusy i minusy. Musisz wybrać odpowiednią dla siebie. W zależności od tego co lubisz robić, co chcesz w przyszłości robić, czy dobrze się uczysz itd.

Pozdrawiam

Robertinho pisze:Nie wiem jak jest na studiach. Uczą tam cokolwiek programowania czy raczej tam jest teoria?

Nie nie uczą. Na studiach uczysz się sam Studia to nie gimnazjum, gdzie musisz przejść z klasy do klasy
Czego w technikum Cie nauczą? Pascala? Podstaw C? Przecież w Pascalu nawet się nie programuje poważnych programów. Na studiach nie uczą nawet Pascala już. W tej chwili potrafię trochę programować w C, C++, a w Pascalu nawet najprostszego programu nie potrafię napisać - bo po co?

Robertinho pisze:Nie można zapominać o tym, że w informatyce nie jest potrzebny papierek z ukończeniem szkoły tylko umiejętności.

Doprawdy nie jest ważne wykształcenie? Jak sobie to wyobrażasz? Pewna poważna firma poszukuje inż lub mgr programistów. Ups! Ty jesteś tylko jakimś "technikiem", w ogóle nie wezmą Twojego CV, szkoda. No dobra ale gdyby jednak Twoje CV wzięli? Jesteś technikiem informatykiem (to nawet nie brzmi dobrze) i składasz swoje CV do tej firmy, składają również CV inżynierowie i mgr. I jak sądzisz które CV od razu na starcie pójdzie do kosza?
A jeżeli przejdziesz wstepnę eleminację na podstawie CV (czyli kandydaci z najgorszym wykształceniem i doświadczeniem, więc i NA PEWNO technik odpadają) i będziesz inż, mgr lub doktorem to wtedy

Robertinho pisze:tylko umiejętności

...odbywa się weryfikacja "umiejętności" kandydatów i zatrudnienie.

Dla mnie iść czy nie iść na studia, to już dla samego siebie. Zależy, czy wolisz sie nacharować i mieć po kilku latach satysfakcje, że jednak ukończyles coś 'lepszego' bo zalezy dla kogo, czy wolisz przejsc bokeim tak jak 'inni' i pojsc prostszą drogą. Ja się wybieram do Liceum Ogólnokształcącego, bo mam blisko, jest dobry poziom a potem może na studia.
Może. Wolalbym tak.
Zaoczne studia, dają Ci tylko papier, nie umiejętności. Trzeba brac pod uwagę, że na zaocznych siedzi sobie profesorek, zmeczony dniem na uczelni i tylko 'sapie pod nosem' aby zarobic i odwalic swoj kawalek roboty lub dorabia do emerytury.

szalmar pisze: i odwalic swoj kawalek roboty lub dorabia do emerytury.

Dorabia do emerytury, ale przede wszystkim uczelnia zarabia na tych zaocznych studiach, po to głównie są zaoczne studiach weekendowe.

Maciek pisze:Czego w technikum Cie nauczą? Pascala? Podstaw C?

I tu się mylisz, podstawy C to jest jedna, dwie lekcje w technikum informatycznym. Pascal faktycznie nie ruszony. Ale jeśli Twoim zdaniem pisanie takich programów które mają przypominać totalcommandera to podstawy programowania to nie chcę wiedzieć jak wygląda w Twoim mniemaniu zaawansowane programowanie. Ogółem mnie programowanie totalnie nie interesuje. Ale wiedza jaką zdobyłem na lekcjach (jestem w 3 klasie technikum informatycznego) na temat sprzętu, sieci, czy systemów operacyjnych jest dość spora. Wszelkiego rodzaju serwery itd. konfigurujemy na lekcjach, bo mamy możliwości. Masa ćwiczeń symulujących zadania jakie nasi nauczyciele wykonują po szkole gdzie są administratorami itd. przydaje mi się już teraz. Dodatkowo miesięczna praktyka w prywatnej firmie (ci co ją odbębnili nic nie wiedzą, ci co chcieli się trochę nauczyć i zobaczyć jak działa taka firma mają już jakieś pojęcie o tym). Ogółem po technikum takim jak moje, wybierając się np. na polibude w Opolu znacznie więcej się nie dowiem. Technikum ma cię ogólnie przygotować do wykonywania jakiegoś zawodu, dla tego są takie przedmioty jak: programowanie strukturalne i obiektowe, urządzenia techniki komputerowej, systemy operacyjne, specjalizacja na której sam sobie wybierasz z czego chciałbyś posiąść większą wiedzę, multimedia i grafika, oprogramowanie biurowe, zawodowy angielski. To wszystko sprawia że prace jako taką dostaniesz ale wybierając się na studia, wybieram daną specjalizację i nie jestem zielony jak ludzie po liceum, bo tam w tygodniu mieli 2 godziny technologii informacyjnej, gdzie ja w tygodniu mam około 16 godzin poświęconych informatyce.
Moim zdaniem można iść do liceum i na studiach jak to Maciek napisał uczyć się samemu, a można iść do dobrego technikum i na studiach studiować (tanie wina, imprezy w akademiku) Bo będzie na to czas, nie będziesz musiał uczyć się wszystkiego samemu od początku, jedynie będziesz musiał przyswoić tematy rozszerzone których nie przerabia się w technikum, a i bez tych tematów wystarczy sobie tylko przypomnieć i zaliczenie gotowe. Pamiętajcie tylko o tym żeby wszystkie swoje prace robione w technikum trzymać gdzieś na komputerze, nie ważne czy będą to napisane programy typu kalkulator, totalcommander, pogodynka itp czy zwykłe prezentacje wszystko się przyda, wraz z zeszytami zawodowymi i notatkami (które niestety trzeba w technikum robić). Rok dłużej w technikum kilka lat łatwiej i przyjemniej na studiach. Takie moje zdanie na ten temat.
BTW
wiem czemu Maciek popiera drogę liceum>studia
prawda jest taka, że osoby niezdecydowane pójdą do LO, bo mają trzy lata więcej na wybór (zakładam, że dobrze się uczą i zawodówki nie biorą pod uwagę), osoby zrażone do technikum to takie które wybrały dany profil i się pomyliły, u mnie w klasie na 28 osób może z 10 już teraz wie że chce robić coś związanego z komputerami, 18 osób uznaje szkołe i profil za pomyłkę. Taka prawda jeśli już w gimnazjum masz swoją pasję i wiesz czym chciałbyś się zajmować pójdziesz do technikum i wybierzesz odpowiadający Ci profil. Jeśli się pomylisz stwierdzisz, że technikum to głupota bo o rok dłużej się męczyłeś niż w liceum. Natomiast jeśli się nie pomylisz stwierdzisz że lepszej drogi nie ma. Technikum>praca w zawodzie za takie sobie pieniądze + studia zaoczne lub studia dzienne. Jakby nie było tak jak napisałem na starcie masz ogromną przewagę nad ludźmi z LO i po prostu jest łatwiej.

welll1 pisze:I tu się mylisz, podstawy C to jest jedna, dwie lekcje w technikum informatycznym.

Czyli nawet podstaw C w technikum się nie nauczysz? Informatyk nie znający choćby podstaw programowania w jakimkolwiek języku to NIE jest informatyk. Informatyk musi znać podstawy programowania, żeby choćby wiedzieć jak komputer "funkcjonuje" lub oprogramowanie które zamierza obsługiwać (bardzo szeroki temat szkoda się rozwodzić).

welll1 pisze:to nie chcę wiedzieć jak wygląda w Twoim mniemaniu zaawansowane programowanie

Zorientuj się chociaż co to programowanie obiektowe, nowoczesne języki oprogramowania, czym się charakteryzują.

welll1 pisze:Ogółem mnie programowanie totalnie nie interesuje. Ale wiedza jaką zdobyłem na lekcjach (jestem w 3 klasie technikum informatycznego) na temat sprzętu, sieci, czy systemów operacyjnych jest dość spora.

Znaczy, wydaje Ci się że jest dość spora. Jakie systemy operacyjne/serwerowe nauczyłeś się obsługiwać i na jakim poziomie zaawansowania? Co wiesz o sieciach komputerowych? Co to takiego np. te Cisco i z czym się je?

Dobra kończę dyskusje z mojej strony, bo jak ktoś ze studiów zobaczy, że w ogóle wdaje się w dyskusje nt. poziomu technika i inż,mgr informatyka to sam będę posądzony o śmieszność

Puenta na koniec:
Im lepsze wykształcenie tym łatwiej jest zdobyć pracę.

Tylko zauważ, że ja nie piszę że na technikum ma się zakończyć. Więc zdanie z wykształceniem jest nie na miejscu, bo totalnie wszyscy piszą iż samo technikum jest niewystarczające.
Dziwna ironia z tym że podstaw programowania mnie nawet nie uczą.
Powiem Ci tak na kilkunastu nauczycieli w technikum jest może 2-3 od programowania. Wyglądają i przędą najgorzej z wszystkich. Prawda jest taka, że aby dostać dobrą pracę jako programista musisz być naprawdę dobry i zdobywać już nagrody w gimnazjum za proste programy. Porównując innych nauczycieli którzy mają swoje firmy w branży IT + nauczają w technikum i na polibudzie programiści wyglądają dość słabo (chyba nie byli dobrzy skoro w szkole tylko uczą )
Podam jako przykład mojego wychowawcę. Gość uczy w technikum, na polibudzie ma wszystkie papierki i uprawnienia żeby kłaść sieci dla najlepszych firm i dawać ponad 20 letnią gwarancję, również bierze udział w szkoleniach prowadzonych przez np. Cisco ,ma swoją firmę kładącą sieci, jest dostawcą neta w jednej miejscowości + to co zarobi na fuchach. Czytał nam ofertę pracy, dostawałby na rękę 6000 zł. Ale musiałby zrezygnować z tego wszystkiego. Podał tylko dwa powody dla któych nie przyjął oferty. 6000 zł śmieszne pieniądze, drugi powód teraz tracąc firmę ma zabezpieczenie w postaci nauczyciela i odwrotnie. Po prostu jest zabezpieczony w postaci kilku miejsc zarobku.
Co do ciągłego Twojego nawoływania o programowaniu, podstawy już dawno miałem i uważam że nie przyda mi się to w życiu, poza tym że faktycznie pomagają zrozumieć działanie aplikacji i całego systemu. Programista, grafik musi być naprawdę dobry żeby dostać duże pieniądze, a osoba zajmująca się sieciami i systemami znacznie łatwiej znajdzie dobrą pracę. Bo nie możesz zakładać będąc już w gimnazjum że pracę dostaniesz w ogromnej korporacji jako programista, życie jest brutalne i takie marzenia szybko zamieniają się w porażkę, dla tego wolę wybrać coś bardziej prawdopodobnego a zarazem pewniejszego.
Zadajesz dla mnie wręcz śmieszne pytania, nie będąc nigdy w technikum takim jak moje nie masz pojęcia o poziomie nauczania i zadaniach praktycznych jakie wykonujemy. W szkole na lekcjach stawiamy serwery ftp, samba, dhcp itd. Konfigurujemy routery, dwie szafy w serwerowni jaką mamy. Wszystko to w oparciu o to jak miałoby wyglądać to w np. firmie dtp. Zrozum nas uczą goście którzy siedzą w tym na codzień. Pytasz na jakim poziomie zaawansowania to wykonujemy, odpowiem: na takim na jakim robią to nasi nauczyciele pracując poza szkołą.
Zaznaczę tylko jedno DOBRE TECHNIKUM TO ŁATWIEJSZY START NA STUDIACH

jeżeli płacisz co miesiąc i raz na kilka tygodni pojawisz się na zajęciach (zazwyczaj zajęcia są w sobote i niedziele po 3h), to dostaniesz nic nie znaczący świstek "technik czegoś tam"

Maciek, co za bzdury! nie wystarczy sobie zaliczyć szkoły zaocznej żeby dostać papier że jest się Technikem. Trzeba zaliczyć egzamin zawodowy, bardzo trudny i uzyskac z niego 75% pkt! Taki test zdaje średnio 15% (w przypadku informatyka) uczniów, trzeba naprawdę znać się na rzeczy i uczyć się żeby go zdać. Jeśli go niezdasz, to masz tylko świadectwo ukończenia technikum, ale tytułu żadnego.

Dobra, tak mi namieszaliście we łbie, ze sam już nie wiem do jakiej szkoły iść Mam tylko jedno pytanie, czy po technikum można iść na studio, niekoniecznie na dzienne.