Post
autor: drynda » 11 maja 2009, 07:08
No więc tak: Chciałem zainstalować szanownego Ubuntu na starym dysku (ATA, 40 Gb) więc podłączam go, uby usunąć jego partycje i co widze? NIe ma ani partycji ani napędu fizycznego (zostały 2 napędy z MagicDisk i DAEMONA). Odłączyłem wtedy napęd, zostawiłem sam dysk ATA i SATA, dalej nic, wtedy podłączyłem napęd, odłączyłem SATA'ę. Wsadziłem płytkę z Windowsem i po odczekaniu ładowania "Detecting IDE drives" (powie mi ktoś, czemu po podłączeniu drugiego dysku ładuje się to ok. 3-4 minut?) zbootowałem z CD-Romu (Hakier jestem, co nie? :_P) ale wyskakuje tylko napis "Booting disk failure, insert płytę i zresetuj system" (:D, znaczy napis po angielsku cały, a nie pamiętam jak to leciało). Nie wiem, co jest. Zawsze się działo tak, że po rugim podłączeniu było OK

.