[problem] wyłączanie się gier
Problem polega na tym, że duża część gier bez ostrzeżenia wywala się do windy... Owszem, niektóre gierki są znane z tak objawiającej się niestabilności (np. Morrowind). Nie zauważyłem porządku, schematu 'takie gry się krzaczą, takie nie' - np. Stareńki Hitman 1 krzaczy się od czasu do czasu, natomiast pierwszy Splinter Cell chodzi bez problemowo.
Naszła mnie chęć na zagranie w Need for Speed Porsche - już kiedyś (dawno temu) miałem problemy z tą ścigałką, jednak od tamtego czasu zdążyłem zrobić formata, przejeździć parę razy antywirem dyski, dołożyć ramu, skonfigurować kompa - gry, w które pykam aktualnie, nie sprawiały problemów. Miałem nadzieję, że kłopoty z samoistnym wyłączaniem się gier mam za sobą.
Zainstalowałem NfS, i cóż... Podczas pierwszego rajdu giera wyszła do windy. Reinstalacja nie pomogła.
Wiecie może, co jest przyczyną moich komputerowych problemów?
Zastrzegam, że z tym tematem się zapoznałem.