Strona 1 z 3

Jak piekłem kartę graficzną w piekarniku - HIT!

: 11 mar 2010, 21:49
autor: Maciek
NIE PONOSZĘ ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA SKUTKI PONIŻSZEGO PORADNIKA, PISZĘ GO TYLKO W CELACH INFORMACYJNYCH i POGLĄDOWYCH.

Powszechnie wiadomo, że Nvidia wypuściła głównie na rynek europejski dość felerną serię kart graficznych do laptopów, które nie dość że mogą mieć skłonność do przegrzewania się, to również często odmawiają posłuszeństwa. Taką kartą jest właśnie mój Geforce 8600m GT z rewizją rdzenia A2 w laptopie FL90 (IFL90).

Objawy uszkodzonych kart graficznych Nvidii to:
- zamiast jednego ekranu na LCD jest 8 identycznych miniaturek ekranu, system startuje poprawnie jednak w systemie w urządzeniach nie występuje nasz karta graficzna i złącze do zewnętrznego monitora nie reaguje (tak było w moim przypadku)
Obrazek
- nie wyświetla się obraz na ekranie po włączeniu laptopa i nie reaguje złącze do zewnętrznego ekranu, jednak sam system się ładuje bez problemów (mój laptop ma możliwość uruchomienia się i działania bez włożonej karty graficznej w złączu MXM)
- mogą wyświetlać się artefakty

Pół roku temu skończyła mi się gwarancja na laptopa, nowa karta graficzna kosztuje nawet 600zł (700zł na bluemobility), a naprawa jest nieopłacalna. Postanowiłem skorzystać z pewnej, dość nowatorskiej próby naprawy karty graficznej, której opis znalazłem na zagranicznym forum oraz później potwierdzenie na polskim forum (linki w stopce). Metoda polega na skorzystaniu z piekarnika! Karta i tak nie działa, nie ma już gwarancji, więc nie mam nic do stracenia! :]


Przed rozebraniem laptopa najpierw zaopatrzyłem się w instrukcje serwisową w pdf pokazującą ja krok po kroku rozebrać laptopa. Do mojego modelu laptopa FL90 instrukcję można pobrać np. stąd:

Kod: Zaznacz cały

http://www.rapidspread.com/file.jsp?id=vah95z7e2g
Aby wymontować kartę graficzną w moim laptopie trzeba było wymontować dosłownie każdą rzecz. Rozmontowanie zajęło mi ponad 1h, natomiast złożenie poszło już szybko: poniżej 1h. Na screenach widać kilka śrubokrętów ale tak na prawdę używałem zaledwie jednego i scyzoryka MacGyvera ;) (do odkręcenia CPU i podważania zatrzasków obudowy)

Instrukcja mojego pieczenia karty Geforce 8600m GT:
1. Rozebranie kompletne laptopa wg instrukcji PDF.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek
2. Wymontowanie karty graficznej i zdjęcie z niej radiatora:
Obrazek
3. Oczyszczenie karty z resztek pasty oraz zdjęcie niewielkiej folii która była na rdzeniu.
Obrazek Obrazek
4. Jeżeli nie widać żadnych mechanicznych uszkodzeń na karcie lub jakiś czarnych przypaleń to możemy ją wkładać do piekarnika. Jeżeli widać jakieś dziwne zmiany to pewnie i tak pieczenie ją nie naprawi.
5. Bierzemy blachę do pieczenia ciasta lub coś podobnego i wyściełamy ją folią aluminiową.
Obrazek
(widoczne na zdjęciu produkty spożywcze zostały użyte tylko do zdjęcia) ;)
6. Z folii aluminiowej tworzymy 4 równe kulki (lub ruloniki) na których umieszczamy kartę graficzną układem GPU do dołu (nie wiem czemu akurat do dołu ale na wszystkich screenach które widziałem tak też dawali).
Obrazek
(dobrym pomysłem byłoby dodatkowo osłonić folią wszystko oprócz środkowej kości GPU - tzn zawinąć w folię kości pamięci i kondensatory, aby się nie "przegrzały")
7. Przygotowujemy piekarnik i nagrzewamy go wstępnie do 180st Celsjusza (na zagranicznym forum proponują temp. 386F=ok. 196st C czyli zbliżoną).
8. Gdy piekarnik się nagrzeje wkładamy kartę do niego na ok. 8min 30sek. Jednak nie dłużej niż 11-12 min bo mogą zajść nieodwracalne zmiany w niej.
Obrazek
9. Pilnujmy czasu i niech się grzeje!
Obrazek
10. Gdy minie 8min 30sek wylączamy piekarnik i otwieramy na max w nim drzwiczki, nie wyciągamy karty na zewnątrz, tylko czekamy jakieś 15-30min niech tam sama spokojnie ostygnie.
11. Wyciągamy kartę z piekarnika na zewnątrz i czekamy dalej niech stygnie 30-60min.
12. Starannie i powoli montujemy kartę i całego laptopa w odwrotnej kolejności niż go rozkładaliśmy ;)
Obrazek
13. WAŻNE: Na procku i karcie graficznej zakładamy PRAWIDŁOWO jakąś porządna nową pastę (np. Arctic Silver).
14. Krótka modlitwa i włączamy laptopa... :ok:

Jeżeli mamy trochę umiejętności i DUŻO szczęścia to w ten sposób karta zostanie naprawiona, tak jak w moim przypadku.


Niestety nie wiadomo jaka długo karta będzie działała po takim "zabiegu naprawiającym".
Dzisiaj jest czwartek, a w sobotę piekłem kartę. Jednym karta działa po tym "zabiegu naprawczym" nadal, innym wytrzymuje kilka tygodni/miesięcy i identyczny problem powraca.
O co chodzi z grzaniem układu w piekarniku.
Feler tych kart polega na tym, ze podczas procesu produkcji użyto do łączenia elementów cyny o złym składzie oraz za malo. Podczas używania kompa - pod wpływem temp z biegiem czasu - cyna ulega utlenianiu i tworzą się jakby zimne luty które przestają przewodzić prąd. W efekcie układ przestaje działać mimo wszystkich elementów sprawnych. Wypiekając w piekarniku topimy cynę, która łączy styki na nowo, co powoduje ze układ działa z powrotem.
Linki:

Kod: Zaznacz cały

http://forum.notebookreview.com/showthread.php?t=385857
http://forum.notebookreview.com/showthread.php?t=437683
http://hardforum.com/showthread.php?t=1421792
http://www.nhl.pl/index.php?showtopic=26038

Re: Jak piekłem kartę graficzną w piekarniku - HIT!

: 12 mar 2010, 12:00
autor: Mikolaj.
Generalnie fajny sposób na naprawę karty graficznej. Ale swoją drogą nie jest tak, że te felerne karty graficzne mają przedłużoną gwarancję? Wiem za to na pewno, że Dell przedłużył gwarancję na te karty o 12 miesięcy:

Kod: Zaznacz cały

http://en.community.dell.com/blogs/direct2dell/archive/2008/08/18/nvidia-gpu-update-dell-to-offer-warranty-enhancement-to-all-affected-customers-worldwide.aspx
poza tym na forum nhl można przeczytać, że karty te mają być naprawiane niby przez 5 lat po zakupie:

Kod: Zaznacz cały

http://www.nhl.pl/index.php?s=&showtopic=6528&view=findpost&p=184283

Re: Jak piekłem kartę graficzną w piekarniku - HIT!

: 12 mar 2010, 19:01
autor: Fisher
Olej Bartek i margaryna Kasia :D

Pomysł bardzo dobry, no i jak widać trafny. Ludzie muszą mieć pomysły, żeby takie coś wymyślać, ale gdyby brać to na logikę (stopienie cyny) to w sumie nie jest tak trudno na to wpaść.

Re: Jak piekłem kartę graficzną w piekarniku - HIT!

: 12 mar 2010, 20:03
autor: bartekmp
No i dobrze, bo dlaczego niby całkiem porządny laptop miałby stać odłogiem? :)

Jak piekłem kartę graficzną w piekarniku - HIT!

: 26 lis 2010, 02:50
autor: insect83
Witam,
Laptop COMPAL FL90, miałem ten sam problem, zrobiłem dokładnie tak jak na instrukcji, po złożeniu laptopa karta działa wyglada na to że się naprawiła przez "pieczenie" wg mnie trzeba miec podobny piekarnik jaki jest stosowany w porfesjonalnych serwisach tj z ceramicznymi grzałkami, tak czy inaczej jak na dzis działa mi juz jakies 4h bez problemu, zainstalowałem sterownik i wszystko dobrze, przed tym zabiegiem system win7/Xp pokazywał bluescreen przy ładowaniu, karta działała jedynie w trybie awaryjnym i w trybie standardowej karty graficznej VGA (bez sterownika).
polecam tą próbę naprawy :)

Odp: Jak piekłem kartę graficzną w piekarniku - HIT!

: 15 cze 2011, 00:52
autor: cliffofstockyards
Heh pamiętam poradniki na youtube "gotuj z nvidią". Wymogi UE...

Odp: Jak piekłem kartę graficzną w piekarniku - HIT!

: 25 cze 2011, 09:37
autor: liage2
Witam to naprawde dziala :)

Wczoraj zrobilem dokladnie jak napisal kolega na samej gorze i ku mojemu zaskoczeniu wszystko dzialala!!!!

POLECAM!! :)

Odp: Jak piekłem kartę graficzną w piekarniku - HIT!

: 17 lis 2011, 14:06
autor: Reduks
Dzięki Maciek ,mój kolega miał taki sam problem jak tu był opisany ,naprawiłem mu i działa i jest mi winien 20 zł xD

Odp: Jak piekłem kartę graficzną w piekarniku - HIT!

: 7 gru 2011, 12:50
autor: zet
Dzięki Maciek za opis pieczenia karty ale nie mam piekarnika gazowego więc piekłem w Turbo piekarnik halogenowy .
Piekłem 10 min karta działa , laptop fl 90 86oogt ;)

Odp: Jak piekłem kartę graficzną w piekarniku - HIT!

: 21 lut 2012, 00:13
autor: gremlinek1968
Bardzo mi was szkoda bo po takiej naprawie to podziała z miesiąc może :P
A jeszcze najważniejsze to to że serwisy poznają że karta była w piekarniku i policzą wam 150% za naprawę grafiki :)
Także cieszcie się teraz że laptopy wam działają a za miesiąc albo dwa będziecie płakać bo nie będzie wam sie opłacać naprawa :D
A jeśli chodzi o karty nvidii to wada nie jest w lutowaniu tylko w rdzeniu, tam są organiczne połaczenia i to sie sypie i żadne czary tutaj nie pomogą :D
http://www.theinquirer.net/inquirer/new ... 4-g86s-bad
poczytajcie jak <font color=red><b>w ogóle</b></font> znacie angielski bo mi was naprawde szkoda że przez swoją głupote pogrzebaliście szanse na naprawe swojego laptopa w normalnej cenie :D

Odp: Jak piekłem kartę graficzną w piekarniku - HIT!

: 21 lut 2012, 10:20
autor: Maciek
gremlinek1968 pisze:A jeszcze najważniejsze to to że serwisy poznają że karta była w piekarniku i policzą wam 150% za naprawę grafiki
Możesz rozwinąć temat gremlinku? Za co mieli by policzyć dodatkową opłatę w przypadku nie uszkodzenia dodatkowego karty. I opisz od razu jak wygląda naprawa karty w serwisie, żeby zobaczyć jak bardzo (nie) różni się od naprawy "piekarnikowej". Proszę o rzeczową odpowiedź, a nie jakieś humanistyczne pierdoły.
gremlinek1968 pisze:żadne czary tutaj nie pomogą
A gdzie tu czary gremlinku?
gremlinek1968 pisze:tam są organiczne połaczeni
Co to są te "organiczne" połączenia? :rotfl:
gremlinek1968 pisze:bo mi was naprawde szkoda
Czego ci konkretnie gremlinku szkoda i dlaczego? Bo mi niczego.

Odp: Jak piekłem kartę graficzną w piekarniku - HIT!

: 22 lut 2012, 08:13
autor: gremlinek1968
Poczytaj sobie to to ci sie rozjaśni może http://www.purepc.pl/notebooki/zepsuty_ ... page=0%2C1
a tutaj prosze forum prawdziwych speców żadna popelina to też poczytaj http://www.elvikom.pl/forum/index.php a ten koleś co jest tam adminem vogelek to daje 2 lata gwarancji na naprawy.
a jak dalej myślisz że to co opisałeś jest mądre to serdecznie ci współczuje. Wstyd żeby admin takiego forum wypisywał takie bzdury wzięte z księżyca!

Odp: Jak piekłem kartę graficzną w piekarniku - HIT!

: 22 lut 2012, 09:59
autor: DG1966
Jaka kolwiek i obojętnie przez kogo dokonana "ingerencja" termiczna w elementy elektroniczne czy też alektryczne , jest obarczona ogromnym ryzykiem !!!

Wiem to z autopsji - nie z sieci . ;)

Odp: Jak piekłem kartę graficzną w piekarniku - HIT!

: 26 lut 2012, 07:16
autor: gremlinek1968
DG1966 pisze:Jaka kolwiek i obojętnie przez kogo dokonana "ingerencja" termiczna w elementy elektroniczne czy też alektryczne , jest obarczona ogromnym ryzykiem !!!
ech szkoda mówić a jak sobie wyobrażasz lutowanie podzespołow na płycie patykiem czy na super glu?? :mur:

Odp: Jak piekłem kartę graficzną w piekarniku - HIT!

: 11 mar 2012, 20:57
autor: liage2
Co do wszelkich teori powiem tak pieklem ok 8 razy karty w tym 2 razy juz swoja w laptopie 3 razy kumpla i 3 karty ze stacjonarnych komputerow i wszystkie dzialaly.

Moja karta w laptopie za pierwszym razem dzialala pol roku ponad kumpla po ok 2-3 miesiacach trzeba bylo od nowa piec a stacjonarki to nie wiem bo to bylo nie dawno i i narazie dzialaja ;p;p;p

Pamietajcie ze wszystko robicie na wlasna odpowiedzialnosc ja moge powiedziec ze to dziala w 100% ale czy u was bedzie dzialac to nikt nie wie i jak dlugo :)

Slyszalem teorie taka ze karta robiac zwarcie może spalic chate nawet wywolujac ogien :)
ale czy tak jest naprawde to ja tam w to nie wierze :)
Dla pewnosci lepiej nie zostawiac sprzetu bez kontroli przez jakis czas dla pewnosci :)

Odp: Jak piekłem kartę graficzną w piekarniku - HIT!

: 12 mar 2012, 09:02
autor: MrGramy4Fun
Ktoś musiałbyć albo geniuszem, albo (cenzura), że coś takiego wymyślił ;D

Odp: Jak piekłem kartę graficzną w piekarniku - HIT!

: 12 mar 2012, 12:41
autor: liage2
Jak dla mnie to jest genialny pomysl:)
Przyklad opre na swoim przypadku kupilem fl90 dalem za niego 700zl po ok 2 tygodniach padla mi karta poszperalem w googlach i znalazlem ten artykul pomyslalem co mi szkodzi :)
Jak okazalo sie ze to dziala bylem zadowolony po pol roku mi wysiadla znowu wiec znowu do piekarnika teraz dziala od wakacji bodajze i jak narazie jest wszystko ok :) Jezeli to ma mi spalic komputer caly to i tak bede mial to w dupie bo wkladajac 2 razy karte do piekarnika na naprawie zwrocil mi sie koszt calego laptopa :)
Jak sie spali kupie sobie nowego za 500 zl tym razem i karta do pieca.Kazdemu polecam to ale zawsze może byc opcja ze cos nie wyjdzie:)
Jak sie dojdzie do wprawy to w 30 min ma sie rozlozonego laptopa z karta w rece:)

Pozdrawiam wszystkich ''piekarzy'' :)

Odp: Jak piekłem kartę graficzną w piekarniku - HIT!

: 2 cze 2012, 07:46
autor: hardy
Witam. Mam pytanie odnośnie tego sposobu mianowicie posiadam laptopa Samsung R 700 właśnie z uszkodzoną grafiką 8600 GS i się zastanawiam czy ten sposób jest dla mnie.
I się zastanawiam jak w tym laptopie są montowane karty graficzne? Czy nie są one jakoś zlutowane z płytą główną? Czy jeśli nie będę na laptopie grał to dużej wytrzyma czy nie ma reguły? W sumie ten laptop służył mi do przeglądania stron i oglądania filmów.

Odp: Jak piekłem kartę graficzną w piekarniku - HIT!

: 4 cze 2012, 18:22
autor: liage2
Powiem ci ze nie wiem jak tam jest karta montowana ale czytalem gdies ze jak masz karte na plycie zintegrowana to wklada sie cala plyte glowna do piekarnika ale glowy sciac nie dam ;p;p

W moim lapku grafika dziala od 3-6 miesiecy i pada a u kumpla przewaznie ok 2 ;p
Moja dziewczyna czesto gra na tym kompie w gry typu v call of duty czy lineage 2 i nie zauwazylem zeby szybciej wysiadal.
Sadzac po tym ze karta nagrzewa sie bardzo to pewnie cyna sie szybciej utlenia ale ja tam w szczegoly nie wnikam :)

Jezeli ci nie szkoda tego laptopa to co ci zalezy rozkrecic go i sprawdzic jak to wyglada i ewentualnie upiec go :p

Odp: Jak piekłem kartę graficzną w piekarniku - HIT!

: 4 cze 2012, 23:20
autor: hardy
Na razie nie będę grzebał. Użyłem czegoś innego mianowicie owinąłem laptopa kocem zostawiając tylko wlot powietrza tam gdzie jest karta i w ten wlot skierowałem suszarkę :rotfl: , po paru minutach ją wyłączyłem po czym włączyłem laptopa i okazało się co mnie bardzo zdziwiło że karta graficzna działa, zobaczymy jak długo będzie ona działać :P

Ale dzięki za odpowiedź jak suszarka nie pomoże to spróbuję piekarnika :rotfl:

Pozdrawiam.