.::Forum.Portal24h.pl::.

Witam, proszę o pomoc w naprawie. Moja płyta to Gigabyte EP31-DS3L, kupiłem do niej procesor Pentium 4 630 i karte graficzną. Podłączyłem wszystko i próbuje włączyć, czarny ekran i już myślę że pojawi się logo XP'ka ładującego się a tu reset i tak w kółko, na innym kompie zobaczyłem na stronie producenta płyty głównej żę aby procek działał muszę mieć nowy bios, no to download, na dyskietke, restet Q-FLASH wszystko okej, zresetowałem i komp się nie włącza, czarny ekran.... No to wyciągnąłem bateryjke, zworka na resecie biosu i dalej to samo, kombinowałem z tą baterią i zworką i jakoś się włączył, była opcja load default settings, no to potwierdziłem, zresetowałem i dalej to samo. Nie włącza się. Może potraficie mi pomóc? Proszę.

Jakoś się włączył, po kilku resetach itp, zrobiłem flash do najstarszej wersji, (jednak nawet i najstarsza obsłuży proca tego co mam) i teraz się w ogóle nie włącza, wszystko pracuje ale monitor śpi


edit:

Już po problemie... w gniezdzie gdzie siedzi procek zobaczylem skrzywione nóżki, zupełnie nie przeszkadzały, wcześniej chodził na nich normalnie, po prostu po docisnieciu proca się prostowały, teraz jednak przy próbie naprawy ułamałem jedną a 2 jest w stanie krytycznym. Jednym słowem zdjąłem sobie problem z głowy smilies/bigsmile.gif ale zniszczyłem przyzwoitą płytę główną. Pozdrawiam i dziękuje za pomoc