.::Forum.Portal24h.pl::.

Witam. Mój wiatraczek na procesorze bardzo głośno chodzi. Na początku gdy włączę komputer przez jakieś 15-20 min jest okej, później przyspiesza, no a jak już odpalę grę to klękajcie narody... I to bez względu na grę. Czy to Call of Duty 2 czy też Assassin's Creed: Revelations. Z początku myślałem, że to wina zasilacza i nie wyrabia, ale gdy przetrzymam wiatraczek na procesorze, to nagle jest cisza, puszczę go i znowu jest głośno- ergo wina wiatraczka na procesorze. Jakie macie rady, co mi radzicie? Załączam dwa screeny z temperaturami (jedna podczas "normalnego" użytkowania a druga podczas grania).
Temperatura normalna:


Temperatura podczas grania:


Procesor: AMD Phenom(tm) II X4 965 Processor, 3415 MHz
Karta graficzna: ATI Radeon HD 5700 Series
Zasilacz: Chieftec 400W

Dodam, że niedawno (kilkanaście dni temu) odkurzałem kompa i czyściłem pędzelkiem.
Da się w ogóle coś z tym zrobić?

A czy te same objawy masz podczas zwykłego użytkowania komputera , to znaczy bez grania ?
Tzn - czy bez gry dochodzi do skrajnej głośności wiatraczka

Chodzi dosyć głośno. Jak kupiłem nowego kompa to było okej przez jakiś czas. W sumie to tak od kilku miesięcy może chodzi głośno.
Bez grania też chodzi głośno, jest to naprawdę denerwujące.

Chodzi dosyć głośno. Jak kupiłem ten komputer to było okej przez jakiś czas. W sumie to tak od kilku miesięcy może chodzi głośno.
Bez grania też chodzi głośno, jest to naprawdę denerwujące.

Bez urazy - mieszkasz może na wsi albo daleko od dużej miejscowości - tylko mi się tu nie obrażaj - to może być ważne !
( mnie wisi kto jest skąd , ważne kim jest w sieci )

O co miałbym się obrażać? Mieszkam w mieście, ale nie widzę sensu w tym, co ma procesor do miasta. Gdyby to było lato to bym zrozumiał, że jest gorąco to się przegrzewa, no ale jest zima a w pokoju nie jest aż tak gorąco.

Fisher pisze: ale nie widzę sensu w tym, co ma procesor do miasta.

Gdybyś mieszkał na wsi daleko od transformatora - to przy obecnych mrozach spadek napięcia znamionowego w sieci mógł by być niewyrównany przez stabilizator napięcia , ogólny jego spadek powodowałby pracę silnika wiatraczka na napięciu innym od znamionowego co by go "wkurzało" .
Innymi słowy - sprawdź czy wiatrak dostaje znamionowe napięcie do pracy - jeśli masz takie możliwości - i czy w sieci masz 230V < od tego zacznij .

Przyczyna może być inna ale od źródła trzeba zacząć , a obecne temperatury mogą być przyczyną "awarii" TRAFO i w mieście .
( wzrost zapotrzebowania , spadek przekroju lini przesyłowych , spadek sprawności trafo ... etc )

Spadek napięcia w sieci może spowodować iż transformatorek odpowiedzialny za zmniejszenie napięcia do napięcia znamionowego silnika wiatraczka , dostaje na uzwojeniu pierwotnym za niskie napięcie a co za tym idzie nie indukuje na wtórnym uzwojeniu , napięcia odpowiedniego dla wiatraczka ,
który pracując na nieodpowiednich parametrach - " SZALEJE ."
Wzrost zapotrzebowania na chłodzenie procesora , może pogłębiać ten problem podczas grania - jeśli oczywiście się nie mylę .
A to przy takich poradach na odległość jest bardzo możliwe .

Ten wiatraczek na drugim screenie ma prawie 50% większe obroty niż na screenie 1, 6250 vs. 4327. (bo domyślam się, że pozycja FAN1 oznacza właśnie obroty wiatraczka na radiatorze procesora), czy takie coś może być spowodowane spadkiem napięcia w sieci? Zadaję sobie sprawę z tego, że jest to tylko screen przedstawiający dany moment i że wykres nawet kilkuminutowy bardziej obrazowałby to co się dzieje z obrotami wiatraczka, ale jakoś nie chce mi się wierzyć, że przyczyną jest tylko napięcie w sieci (pisze to jako laik w tym temacie - elektryczności).

Ja osobiście po sprawdzeniu tego o chciał DG1966 żebyś sprawdził, wziąłbym rozkręcił obudowę, pożyczył od kogoś sprężarkę powietrza (kupił powietrze w puszce), jeśli nie masz i to przedmuchał. Pędzelek raczej dużo nie pomoże, gdyż kurz dostaje się wszędzie, zawsze można też przesmarować od nowa procesor pastą termoprzewodzącą.

Mikolaj. pisze:zawsze można też przesmarować od nowa procesor pastą termoprzewodzącą.

No właśnie na tym też bym się chciał skupić i myślałem o tym, ale problem w tym, że jestem laikiem w tym i coś bym zepsuł. Jakbym oddał do serwisu to oni takie coś zrobią? Wiecie orientacyjnie może ile by to kosztowało?

Fisher pisze:... Wiecie orientacyjnie może ile by to kosztowało ? ...

Na to pytanie dostaniesz odpowiedź w serwisie do którego chcesz oddać sprzęt - kliknij tam e-maila
Wybierz kilka - i porównaj ceny - zapłać drożej bierz gwarancję - zamawiaj najlepiej usługę w domu .