Ogólnie mi się podobało, stonowane ze smakiem, w przeciwieństwie do otwarcia w Anglii, gdzie dominowało - "im więcej elementów i ludzi na stadionie tym lepiej" (co strasznie przytłaczało rozmachem). Kilka błahych wpadek tylko uatrakcyjniło widowisko (np. takich bardziej dla uważnych widzów: w trakcie gry jeździli w kołach łyżwiarze z żarówkami na strojach: to łyżwiarz się wywrócił, to jakiś się zagapił i oddzielił od grupy a później za nią gonił, innemu wszystkie żarówki przestały świecić). Obejrzałem niemal od początku, do samego końca. Nie rozumiem prezentacji krajów: najpierw było to alfabetycznie później pomieszanie z poplątaniem. Bardzo ładnie zaprezentowała się ekipa naszego mocarstwa: liczna i ładne stroje. Kto projektował stroje USA? Nędza! Stroje Rosji widać, że na bogato uszyte, bardzo bogato i z gustem. Trudno nie było dostrzec też niesamowicie barwnego ubioru Niemców. Dziwnie troche wyglądało przedstawienie historii Rosji, gdzie w średniowieczu pokazano świetnie ubranych i ostrzyżonych ludzi, a wiadomo że dopiero w okolicach XVII wieku car Rosji prawnie nakazał golenie i strzyżenie żeby Rosjanie nie wyglądali już jak ostatnie buraki europy
Podobnie przedstawienie lat 60" Rosji, rekwizyty rosyjskie (samochody itp.), a stroje i zachowania ludzi wzorowane na stylu "dzieci kwiaty" made in USA
....A po rozpoczęciu przenosiny do studia TVP1, gdzie CAŁKOWICIE KRYTYCZNY komentarz rozpoczęła kobieta, a osoby ze mną oglądające skomentowały ją w stylu "WTF kobieto?!".
Czy na prawdę sportowcy, reprezentanci swoich narodów, niezdarnie trzymając w rękach komórki z nędznymi aparatami muszą fotografować i filmować idąc w defiladach? Wstyd i mega wiocha dla nich i mieszkańców których reprezentują!
Kolejna impreza, w której takie buraczane zachowania można zaobserwować, jak by nie mieli dostępu do tysięcy profesjonalnych zdjęć ze swojego przemarszu.