Norton i Nod32

[CYC_102]

Posiadam nortona internet security 2005. Wczoraj go odinstalowałem i chciałem sobie zainstalować Nod32 w wersji 2.7 (oryginał). I nic internet mi nie działa, coś blokuje port, bo czasem są przebłyski neta. Potem próbowałem zaistalować Noda w werji 2.5 (pirat) i też to samo. Nie mam żadnego firewalla, ani innego programu tego typu. Gdy usunołem noda zostałem bez ochrony i net nie działał. Jak zainstalowałem nortona net działam. Wgrałem Avasta i Kiero personal firewall, a usunąłem nortona i net działa. Co mam zrobić żeby Nod działał

[Iwan]

Po pierwsze Nod moim zdaniem nie jest dobrym antywirusem Lepiej zainstaluj Pandę 2007 na 3 miesiące, albo pozostań przy Avaście. A co do tego żeby Nod działał to pousuwaj syfy z kompa.

[Jawor10]

Nortona używałem kiedyś lecz przesiadłem sie na Nod32 i jestem bardzo zadowolony 0 wirusów i innych. Lecz wielka przewage nad nortonem ma właśne Nod32 ponieważ jest szybki, bardzo dogłębnie sprawdza wszystkie pliki, a co najważniejsze jest dużo mniej pamięcio żerny. A co do twojego problemu to dziwne ponieważ nod nie powinien sprawiać problemu, <font color=red><b>po prostu</b></font> kłopot leży w twoim systemie, dlaczego tak sie dzieje to niewiem nigdy nie mialem takiego problemu.

Pozdrawiam

[gr5]

Nie używałem Noda, ale może w opcjach masz włączoną bardzo wysoką ochronę systemu i Nod blokuje neta.

[welll1]

Panda 2007 zamulacz tak zwany. Iwan ja będę miał noda32, a ty Pande i zobaczymy kto więcej wirów złapie. Pande sobie podaruj. Nortona tez bo nędzny jest. Co do noda jeśli masz oryginalny to masz po polsku więc: tak jak wyrzej albo masz ustawioną maxymalną ochronę, albo w jego bazie są poblokowane jakieś porty, poszperaj w ustawieniach których ma bardzo wiele i fakt nie jest prosto się połapać!! Sam mam noda32 i twierdze że lepszego antywira nie ma. Jestem już ponad rok bez formatu i zero wirów oraz zero mulenia kompa.