Strona 6 z 7

Re: Rozbił się samolot z Lechem Kaczyńskim na pokładzie

: 19 sty 2011, 18:34
autor: Maciek
Kilka dni temu mówiono w TV, że o losie wraku >rządowego< samolotu mają zdecydować rodziny ofiar. Może już się coś zmieniło w tej kwestii, nie wiem bo w celu zachowania resztek zdrowego spojrzenia przestałem oglądać serwisy informacyjne - wygadują tam takie bzdury o katastrofie, że aż głowa boli.

Ale pomysł o tym aby wrak był przestrogą dla przyszłych pilotów to jeden z lepszych.

Rozbił się samolot z Lechem Kaczyńskim na pokładzie

: 20 sty 2011, 20:58
autor: Mikolaj.
Maciek pisze:Kilka dni temu mówiono w TV, że o losie wraku >rządowego< samolotu mają zdecydować rodziny ofiar.
Dobrze wiedzieć, ale to, że go sprowadzimy z Rosji jest już pewne? Bo szczerze mówiąc trochę zgubiłem ten wątek.
Maciek pisze:w celu zachowania resztek zdrowego spojrzenia przestałem oglądać serwisy informacyjne - wygadują tam takie bzdury o katastrofie, że aż głowa boli.
Co prawda to prawda. Czymś w końcu trzeba zapełnić serwisy informacyjne. Ale jeśli w sejmie o dyskusji dotyczącej raportu MAK ludzie którzy rządzą naszym państwem wygadują takie rzeczy, że nie wiesz czy śmiać się czy płakać, to nie ma się co dziwić serwisom informacyjnym.

Podam kilka cytatów z wczorajszej naparzanki politycznej:
Mariusz Kamiński PiS pisze:Pozwala pan teraz Rosjanom szargać prawdę o ostatnim locie Sebastiana Karpiniuka, Grzegorza Dolniaka, senator Bochenek
Wiedzieliśmy dobrze, że partner z jakim przyjdzie nam współpracować, jest ciągle tym samym partnerem, jakiego znamy z historii
Tusk o Rosji
Jerzy Miller pisze:To nie była polemika z raportem rosyjskim. To polemika z tym, jak potraktować uwagę polską
Szkoda, że na tej konferencji komisja zaprezentowała się kompletną nieznajomością zagadnień technicznych związanych z sprzętem jakim dysponowała kontrola lotów w Smoleńsku, ale przekaz poszedł w świat.
Anna Sobecka z PiS pisze:W jaki sposób zamierza pan zadośćuczynić krzywdą moralnym rodzinom ofiar, a w szczególności żonie gen. Błasika i matce kapitana Protasiuka, z powodu wyjścia w świat najgorszego przekazu
Nie wiem za co niby przepraszać żonę gen. Błasika, za to, że skorzystał z darmowego alkoholu na pokładzie i był tam gdzie nie miał prawa być? Poza tym interesuje mnie jeszcze jedna kwestia, mianowicie odszkodowania (ale nie moralne) dla rodzin ofiar, bo domyślam, się że wcześniej czy później takowe odszkodowania będzie trzeba zapłacić (jeśli, się nie mylę, to póki co rodziny dostały chyba po kilkadziesiąt tysięcy, dzieci renty i pogrzeb na koszt państwa), a takie odszkodowania to raczej nie mały wydatek, bo z tego co czytałem, to po katastrofie Concorde każda rodzina dostała ok 3 mln marek niemieckich. Domyślam, że próba przerzucenia winy na Rosję wiąże się też z kwestią odszkodowań, bo wtedy będzie musiała się nam dołożyć do wypłaty tychże odszkodowań.
Jadwiga Wiśniewska z PiS pisze:Dlaczego pan nie poleciał z prezydentem i całą tą piękną delegacją 10 kwietnia?
Do premiera. Czy ta Pani już zapomniała, że prezydenta tam nikt nie zapraszał i wyjazd tam to była jego inicjatywa?
Jacek Bogucki z PiS pisze:Czy to prawda, ze za pana rządów zginęło więcej generałów niż za czasów II wojny światowej?
To jest dobre.

Swoją drogą czytając sobie dzisiaj relację z wczorajszych obrad sejmu zastanawiam się, czy czasami projektant gmachu sejmu specjalnie nie zaprojektował bryły tego budynku przypominającej trochę namiot cyrkowy, bo to co się tam czasem dzieje to bardzo cyrk przypomina.

Re: Rozbił się samolot z Lechem Kaczyńskim na pokładzie

: 20 sty 2011, 21:28
autor: Maciek
A ja bym poszedł bardziej radykalnie wpisując się w głupawy ton wypowiedzi posłów PISu (np. poseł: "człowiek woda"), zadałbym pytanie:
- Czy poseł Jarosław Kaczyński jest agentem KGB?

Cały czas wygaduje o jakichś zamachach, spiskach i sprzedawaniu się państwa polskiego raz Rosji, wcześniej raz na rzecz Niemiec. Nie może się człowiek zdecydować!

Cały czas wygaduje takie radykalne opinie, robi to:
- nieświadomie: nadal jest w traumie po śmierci brata bliźniaka -> powinien się leczyć lub zwiększyć dawki branych dotychczas leków/zmienić leki (bo do przyjmowanych dotychczas jego organizm się już przyzwyczaił)
- świadomie wygaduje takie rzeczy i próbuje skłócić wszystkich Polaków między sobą i ze wszystkimi krajami na świecie -> tym bardziej powinien się leczyć!
Jacek Bogucki z PiS pisze:Czy to prawda, ze za pana rządów zginęło więcej generałów niż za czasów II wojny światowej?
Za czasów II wojny światowej nikt nie wpadł na tak absurdalny pomysł aby całe dowództwo wojsk polskich zapakować do jednego pojazdu.

Re: Rozbił się samolot z Lechem Kaczyńskim na pokładzie

: 21 sty 2011, 12:04
autor: Mikolaj.
Wypowiedzi Kaczyńskiego specjalnie pominąłem bo po prostu nie zasługują na komentarz. Widać, że nie jest on ostatnio w najlepszej formie i gada zbyt często od rzeczy. Co gorsza zawsze znajdzie się ktoś kto go słucha i mamy później stwierdzania typu "kłamstwo katyńskie", czy zamach.

Dziwie się, że jeszcze nie wpadł na genialny pomysł powołania komisji śledczej (no chyba, że wystarczy mu komisja Pana Macierewicza) i zasiadł w tej komisji. Być może dowiedzielibyśmy się, że mgła w była sztuczna i została stworzona po to by ukryć MIGa który miał zestrzelić samolot, a kontrolerzy dla pewności, że samolot na pewno spadnie specjalnie go źle naprowadzali. Bo po ostatnich wypowiedziach polityków związanych z główną partią opozycyjną nie zdziwiłbym się jeśli bym coś takiego usłyszał.

Re: Rozbił się samolot z Lechem Kaczyńskim na pokładzie

: 21 sty 2011, 13:32
autor: Maciek
Mikolaj, jeżeli wspominasz o teorii spiskowej to zapomniałeś dodać, że załoga musiała grać główną rolę w nim, również kancelaria prezydenta, która była jednym z organizatorów lotu, a kancelarią prezydenta "dowodzi" prezydent. Więc dochodzimy do bzdurnego stwierdzenia, że sam prezydent spiskował przeciwko sobie. Ale to i tak nic bzdurnego - w porównaniu do wypowiedzi polityków PISu.

Re: Rozbił się samolot z Lechem Kaczyńskim na pokładzie

: 21 sty 2011, 15:04
autor: Mikolaj.
No faktycznie zapomniałem o roli załogi, ale teoria mówiąca, że samolot był celowo naprowadzany tak żeby się rozbić a nasi nieświadomi niczego piloci lecieli tak jak im kazała kontrola lotów, jest równie prawdopodobna jak wersja z zestrzeleniem przez MIGa (tu rola pilotów jest nieistotna), więc nie po prostu o tym w pierwszej chwili nie pomyślałem.

Odp: Rozbił się samolot z Lechem Kaczyńskim na pokładzie

: 8 mar 2011, 15:20
autor: Maciek
Mądrych głosów w mediach nt. katastrofy oczywiście jak na lekarstwo, więc te nieliczne które się ukazują warto cytować.
Rozmowa w ANGORZE nr 6 (6 II 2011) z płk. Robertem Latkowskim, instruktorem-pilotem, byłym dowódcą
36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego (1986-1999), tytuł: "Wszystko teraz zwala się na pułk" (str 17.)

Okładka:
Obrazek
Całość rozmowy:
Obrazek Obrazek

Pikantniejsze fragmenty:
– Panie pułkowniku, jak powinien wyglądać lot prezydenckiego Tu-154?
– Prawidłowo, gdy samolot minął granicę polsko-białoruską i kontrola powietrzna Białorusi, w Mińsku, powiedziała, że nie ma pogody w Smoleńsku, nie powinien w ogóle się zniżać. Pilot do razu powinien zadecydować, czy wracają do Warszawy, czy lecą na zapasowe lotnisko. I to wszystko.
– To dlaczego nie miał ciśnienia na progu?
– Miał. Tylko nie patrzył na drugi wysokościomierz, a słyszał podawaną przez nawigatora wysokość z radiowysokościomierza, która była błędna.
– A nawigator?
– Proszę pana, nawigator miał 26 godzin nalotu samodzielnego na Tu-154. I leci z prezydentem! Jak Rosjanie się o tym dowiedzieli, to chyba pomyśleli, że Polakom coś się porobiło w głowie.
– Bo wówczas mimo reakcji pilota inercja samolotu nie pozwoli na jego wyprowadzenie.
– Mnie to boli. Gdy z kolegą posprawdzaliśmy, to 90% rzeczy, które napisaliśmy, MAK w raporcie ujął. A nie mieliśmy takich danych. Miałem doświadczenie, jak się lata...
A pro po kwestii międzynarodowej komisji:
Nie daj Bóg, gdyby sprawę katastrofy wzięła w swoje ręce jakaś komisja międzynarodowa, bo skompromitowałaby nas. Zapytaliby: co wyście zrobili? Kogo wysłaliście? I to jeszcze z dowódcą Sił Powietrznych! A co on zrobił, żeby to przerwać? Czy zatracił instynkt samozachowawczy? To nie do pomyślenia, żeby z prezydentem poleciała młoda załoga, i na takie „jaja” zezwolił dowódca Sił Powietrznych RP.

Odp: Rozbił się samolot z Lechem Kaczyńskim na pokładzie

: 22 mar 2011, 11:53
autor: Mikolaj.
Maciek pisze:A pro po kwestii międzynarodowej komisji:
W pełni zgadzam się z wypowiedzią płk. Latowskiego w tej kwestii. Komisji międzynarodowej chcą tylko osoby powiązane z PiSem, czyli generalnie osoby dość wrogo nastawione do Rosji i które nie wiadomo dlaczego uważają, że skoro raport nt. katastrofy napisali Rosjanie to jest on zły i zawiera nieprawdziwe informację. Podejrzewam, że nieważne kto napisałby ten raport, to jeśli w jego końcowych wnioskach nie byłoby podane, że winę za tą katastrofę ponoszą Rosjanie (zresztą Kaczyński już nieraz powiedział, że w jego opinie to właśnie Rosjanie ponoszą pełną odpowiedzialność za ten wypadek)), to i raport ten byłby w ich opinii przekłamany.

Odp: Rozbił się samolot z Lechem Kaczyńskim na pokładzie

: 9 kwie 2011, 16:00
autor: Fisher
http://www.sfora.pl/Skandal-w-Smolensku ... uje-a30962

Zbliża się rocznica i już się zaczyna "afera". A zapytam: czy przed "którzy" nie powinien być przecinek?

Odp: Rozbił się samolot z Lechem Kaczyńskim na pokładzie

: 29 lip 2011, 14:24
autor: Mikolaj.
No to po 14 miesiącach od katastrofy doczekaliśmy się polskiego raportu. Do poczytania:

Kod: Zaznacz cały

http://www.mon.gov.pl/pliki/File/RAPORT_Ministra_Millera/RaportKoncowyTu-154M.pdf

Kod: Zaznacz cały

http://www.mon.gov.pl/pliki/File/RAPORT_Ministra_Millera/ZalacznikiDoRaportuKoncowego.pdf
Jak przeczytam to skomentuje, na szybko to można tylko przytoczyć stronę 318 tego raportu:
Przyczyną wypadku było zejście poniżej minimalnej wysokości zniżania, przy
nadmiernej prędkości opadania, w warunkach atmosferycznych uniemożliwiających
wzrokowy kontakt z ziemią i spóźnione rozpoczęcie procedury odejścia na drugi krąg.
Doprowadziło to do zderzenia z przeszkodą terenową, oderwania fragmentu lewego skrzydła
wraz z lotką, a w konsekwencji do utraty sterowności samolotu i zderzenia z ziemią.
A wcześniej PiS zaprezentował swoją Białą Księgę, do ściągnięcia z:

Kod: Zaznacz cały

http://www.eostroleka.pl/luba/inc/pobierz_plik.php?nazwa_pliku=bialaksiega.pdf&miejsce=pliki
Osobiście nie czytałem i nie zamierzam, przejrzałem tak na szybko i dochodzę do wniosku, że było to pisane "na kolanie". Przygotowując taki dokument można było by wyprostować zeskanowane dokumenty, żeby nie wyglądały tak jak ten na stronie 131. Przecież takie coś można zrobić oprogramowaniem dostarczonym do każdego skanera (przynajmniej mój chyba 7 letni takie oprogramowanie posiadał), a tak wygląda to dość nieprofesjonalnie, jakby było pisane w pośpiechu.

Przeczytałem relację z dzisiejszej konferencji prasowej i zastanawiam się jak komisja uargumentowała to, że według niej samolot wcale nie chciał lądować, tylko wykonać próbne podejście. Bo jakoś nie mogę pojąć (teraz) tego jak samolot który chce wykonać próbne podejście (do 100 metrów i jak nie ma kontaktu wzrokowego z pasem, to robi się odejście) nagle uderza w brzozę co kończy się to tak jak wszyscy widzieli.

Odp: Rozbił się samolot z Lechem Kaczyńskim na pokładzie

: 4 sie 2011, 15:02
autor: Mikolaj.
Przeczytałem raport końcowy Komisji Badań Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego z badania zdarzenia lotniczego nr 192/2010/11 samolotu Tu-154M nr 101 zaistniałego dnia 10 kwietnia 2010 r. w rejonie lotniska SMOLEŃSK PÓŁNOCNY (a co tam, wkleję pełną nazwę).
Generalnie jest dużo podobieństw do opublikowanego już raportu MAK, jednak mimo wszystko można było dowiedzieć się kilku ciekawych rzeczy, szczególnie dotyczących działanie 36 splt. Tak więc:
21 strona raportu pisze: pilot w dniu 10.04.2010 r. nie posiadał ważnych uprawnień do wykonywania lotów w charakterze dowódcy samolotu Tu-154M i Jak-40
22 strona raportu pisze: pilot w dniu 10.04.2010 r. nie posiadał ważnych uprawnień do wykonywania lotów jako drugi pilot samolotu Tu-154M.
24 strona raportu pisze: pilot nie miał nadanych uprawnień12 zgodnie z RL-2006 § 13 ust. 6 do wykonywania lotów w charakterze nawigatora na samolocie Tu-154M.
Te fragmenty musiałem przeczytać 2 razy bo myślałem, że mam jakieś chwilowe zaburzenia wzroku, rozumiem brak licencji cywilnych co wykazał raport MAK (w końcu służyli w wojsku), ale brak uprawnień do latania? Ci panowie powinni 10.04.2010 siedzieć w domu, lub przechodzić jakieś treningi w celu odnowienia uprawnień, a nie lecieć z prezydentem do Smoleńska.
Zresztą raport dość wnikliwie opisuje proces szkolenia i wszystkie (których było sporo) nieprawidłowości w czasie tego procesu. Takie 2 cytaty:
31 strona raportu pisze: Instrukcja ta w dniu wypadku była aktualna, nie została jednak nigdy przetłumaczona na język polski. W 36 splt używano również nieaktualnej „Instrukcji użytkowania w locie samolotu Tu-154M” w języku polskim stosowanej kiedyś w Polskich Liniach Lotniczych LOT. Ostatnie zmiany do tej instrukcji były wprowadzone w 1994 r.
131 strona raportu pisze: Członkowie załogi pomimo uzyskania formalnych uprawnień, potwierdzonych rozkazami dowódcy jednostki, nie spełniali kryteriów pilota w pełni wyszkolonego i przygotowanego do wykonywania obowiązków na danym stanowisku. Członkowie załogi mieli małe doświadczenie w wykonywaniu lotów na tym typie statku powietrznego w trudnych WA oraz przy wykorzystaniu nieprecyzyjnych systemów lądowania, takich jak: RSL, 2 x NDB czy USL + RSL.
Czyli można wywnioskować, że czegoś takiego jak instrukcja użytkowanie samolotów się nie czytało, bo języka rosyjskiego większość pilotów i personelu nie znała, a polska wersja była nieaktualna. Nie ma też się co dziwić w brakach w wyszkoleniu skoro w 2008 roku odeszło 3 najbardziej doświadczonych pilotów i nie było od kogo się uczyć, a jak wiadomo ćwiczeń w symulatorach się nie przeprowadzało, co zresztą było sprzeczne z zaleceniami jakiejś tak kontroli (strona 155 raportu). Dodatkowo nie wykonano zaleceń po katastrofie CASY (podobnej katastrofie), o czym mówi strona 148 raportu, zamiast tego:
152 strona raportu pisze: W czerwcu 2009 r. w 36 splt został powołany zespół lotniczy na samolotach Tu-154M. Wprowadzone zmiany miały na celu przede wszystkim podniesienie etatów dla oficerów wchodzących w skład zespołu, natomiast nie usprawniły procesów związanych z organizacją i nadzorem nad szkoleniem i treningiem załóg samolotów Tu 154M.
Czyli nie ważne czy piloci są dobrze wyszkoleni, ważne, że lepsza kasa wpływa co miesiąc na konto.

Nasza komisja w przeciwieństwie do MAK twierdzi, że piloci wcale nie lądowali, a wszystkie decyzje które podejmowali były prawidłowe tylko błędnie wykonane. Dla mnie nie przedstawiono żadnych dowodów na potwierdzenie tej tezy, bo komenda „Odejście” to nie dowód, no chyba, że ten samolot miał zamontowane sterowanie głosem o czym nie wiemy? Nie ma też dowody na to, że użyto mistycznego już przycisku „Uchod”. W raporcie przedstawiono też taki zapis wydarzeń:
6:40:45 – nawigator pozwiedzał sto (byli na 92 m według wysokościomierza barycznego, czyli 100 metrów według wysokościomierza barycznego było jakieś 1,5 sekundy wcześniej), jeśli faktycznie nie chcieli lądować to silniki powinny już chodzić na pełnej mocy, bo zejście poniżej tych 100 metrów byłoby złamaniem przepisów
6:40:52 – dowódca powiedział, że odchodzą na drugi krąg – 7 sekund po pierwszym 100 wypowiedzianym przez nawigatora, a samolot cały czas leciał w dół.
6:40:57,5 – odłączył autopilota, przez przyciągnięcie wolantu do siebie, no to mamy już 12,5 sekundy od pierwszego 100
6:40:58.5 – zwiększenie ciągu (6,5 sekundy po decyzji o odejściu, 13,5 sekundy od pierwszego 100, na wysokości 16 m RW i na wysokości 5 m poniżej poziomu lotniska), czyli pilotowi zabrało 13,5 sekundy żeby faktycznie zacząć odchodzić, w chwili gdy zwiększył ciąg był 200 metrów od pierwszych drzew w które uderzył.
Dla mnie osobiście teza o tym, że wcale nie lądowali, a wykonywali tylko próbne podejście jest mocno naciągana, ktoś może się ze mną nie zgodzić, ale według mnie do końca chcieli jakoś dolecieć do tego lotniska, a zaczęli odchodzić w momencie gdy zamiast lotniska zauważyli drzewa.

Ciekawa jest też kwestia nacisków. Raport mówi coś takiego:
236 strona raportu pisze: w żaden sposób nie można mówić o bezpośrednim nacisku Dowódcy Sił Powietrznych na dowódcę statku powietrznego, a szerzej na załogę. Można natomiast stwierdzić, że istniała presja, która oddziaływała na załogę w sposób pośredni
Niech mi ktoś wytłumaczy czym różni się presja od nacisku, skoro według słownika synonimów presja jest synonimem nacisku. A Wikipedia mówi, że synonim to wyraz lub dłuższe określenie równoważne znaczeniowo innemu, lub na tyle zbliżone, że można nim zastąpić to drugie w odpowiednim kontekście. Poza tym mając przełożonego za plecami, każdy pracownik zachowuje się inaczej niż nie mając go za plecami.

Polacy negują także prace kontrolerów lotów i zarzucają im podawanie błędnych komend, na dowód umieszczamy w raporcie wyniki eksperymentu. Jednakże w Polsce podobno nie ma systemu RSP-6M2, jaki był w Smoleńsku, więc nie wiem na jakiej podstawie porównuje się wyniki z eksperymentu przeprowadzonego w Mirosławcu (od 257 strony) do tego co było w Smoleńsku. Takie same były tylko wskaźniki radiolokatora, które służą obrazowaniu tego co odbiera radar. Nie było takiego samego radaru, inne było zalesienie i ukształtowanie terenu, co mogło wpływać na pracę tego radaru i na odczyty, więc nie wiem dlaczego nasz raport podkreśla to, że kontrolerzy powinni widzieć odchylenie samolotu od kursy. Nie twierdzę, że praca kontrolerów była bez zarzutu, bo nie jestem ekspertem w tej dziedzinie, ale mówienie, że wprowadzali oni w błąd popierając się przy tym wynikami eksperymentu przeprowadzonego na różnych sprzętach i w różnych warunkach jest co najmniej dziwne i według mnie nie powinno mieć miejsca w raporcie końcowym Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. W takiej formie jak to zostało przedstawione wygląda to (przynajmniej dla mnie), na próbę przerzucenia przynajmniej części winy na stronę rosyjską. Poza tym w analizie pracy kontroli lotów zarzuca się, że komendę horyzont powinni oni wypowiedzieć 10 sekund wcześniej. Tak się składa, że JAK-40 przy lądowaniu dostał komendę odejścia na drugi krąg (278 strona), a pilot jakoś dość luźno podszedł do tej komendy i ją po prostu zignorował. Więc czy piloci Tutki rzeczywiście by odeszli gdyby wcześniej usłyszeli komendę horyzont, czy odejście na drugi krąg, można sobie jedynie gdybać tak ja o tym, że wcisnęli przycisk „Uchod”, na co dowodów nie ma. Kontrola lotów była przekonana o tym, że Polacy nie zejdą poniżej minimów, dodatkowo byli pewni, że odejdą na lotnisko zapasowe.
Raport zawiera 30 stron analizy pracy kontrolerów, gdzie przytoczona jest praktycznie każda wypowiedź osób znajdujących się na „wieży”, a zabrakło stenogramów rozmów w kabinie pilotów. Jak już się tak dokładnie przedstawia zachowanie jednej strony to przynajmniej równie dokładnie powinno się przedstawić zachowanie drugiej, a tu mamy tylko wybrane wypowiedzi z kabiny.

Po przeczytaniu całego raportu uważam, że był to stracony czas. Raport jest napisany tak by każda strona była zadowolona. Z jednej strony zrzucanie części winy na Rosjan, z drugiej przyznawanie się do błędów w szkoleniu. Można się dowiedzieć, że piloci wcale nie lądowali, ale bohatersko chcieli odlecieć na zapasowe lotnisko, ale im przycisk nie zadziałał, bo nie mógł zadziałać, o czym oni nie wiedzieli, bo ich tego nie nauczono. Ogólnie to raport wygląda jakby był konsultowany ze specami od PR, by każdy (no może poza zwolennikami zamachu, czy jakiś tajemniczych wstrząsów odkrytych przez asystenta na Wydziału Biochemii i Biologii Molekularnej, ale uniwersytetu w Maryland) kto obejrzy konferencję prasową, na której był przedstawiany był usatysfakcjonowany (bo cały i tak przeczyta tylko odsetek społeczeństwa).
Na razie zdymisjonowano ministra Klicha, o innych dymisjach nic nie słychać, pewnie wszystko jak zwykle się pozamiata pod dywan. Tu się kogoś awansuje, zdegraduje, przeniesie, a w rezultacie jak to działało, tak działać będzie (oby nie).

Edit:
No może jednak mój ostatni akapit nie będzie miał potwierdzenia w rzeczywistości. Coś się ruszyło:

Kod: Zaznacz cały

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,10062876,Donald_Tusk_rozwiazal_36_Specjalny_Pulk_Lotnictwa.html

Odp: Rozbił się samolot z Lechem Kaczyńskim na pokładzie

: 4 sie 2011, 15:52
autor: Maciek
Przeczytanie całego raportu zostawiam sobie na przyszły tydzień, narazie tylko go przeglądłem. Więc pewne kwestie w tej chwili pominę.
Mikolaj. pisze:jak komisja uargumentowała to, że według niej samolot wcale nie chciał lądować
Mikolaj. pisze:Nasza komisja w przeciwieństwie do MAK twierdzi, że piloci wcale nie lądowali,
W załącznikach do raportu Millera możemy przeczytać:

Kod: Zaznacz cały

http://s.v3.tvp.pl/repository/attachment/8/d/8/8d8c5eb238e1a732349fef513e8f5e4f1311928499167.pdf
strona 68 w PDF
Stwierdzono jednoznacznie, że samolot Tu-154M nr 101 (90A837) w chwili
wypadku znajdował się w konfiguracji do lądowania.
Czyli nie chcieli lądować ale świadomie lądowali? Dobrze to rozumiem? :]
Mikolaj. pisze:Nie ma też dowody na to, że użyto mistycznego już przycisku „Uchod”
Nie wiem też dlaczego wszyscy w TV nazywają ten przycisk "uchod", przecież w polskim samolocie jest on podpisany dużymi literami jako "odejście". Mówią tak żeby bardziej podkreślić "ruskość" polskiego samolotu? :dobani:
Mikolaj. pisze:a wszystkie decyzje które podejmowali były prawidłowe tylko błędnie wykonane
Oglądałem cała konferencję. Cały czas powtarzano że podejmowali właściwe decyzje tylko że źle je realizowali. Czyli decyzja o patrzeniu na wysokościomierz radiowy zamiast barometrycznego też była właściwe? :padam:

Odp: Rozbił się samolot z Lechem Kaczyńskim na pokładzie

: 4 sie 2011, 18:07
autor: Mikolaj.
Maciej pisze:Czyli nie chcieli lądować ale świadomie lądowali? Dobrze to rozumiem?
Ja też nie mogę tego pojąć. Nie mam pojęcia na jakiej podstawie nasza komisja ustaliła, że ten samolot wcale nie chciał lądować. Na razie wydaje mi się, że chyba tylko na podstawie tego, że dowódca powiedział, że odchodzą.
Maciek pisze:Nie wiem też dlaczego wszyscy w TV nazywają ten przycisk "uchod"
Uchod brzmi bardziej profesjonalnie ;), ale faktycznie w samolocie pisze odejście. Edit. a jeszcze fajniej to wygląda w oryginalnej pisowni - "УХОД"
Maciek pisze:Czyli decyzja o patrzeniu na wysokościomierz radiowy zamiast barometrycznego też była właściwe?
Nie nie była, co zresztą w raporcie można przeczytać kilka razy:
228 strona raportu pisze:Załoga nie zareagowała na przekraczanie wysokości wskazywanych przez wysokościomierz barometryczny. Może to być dowodem, że załoga obserwowała jedynie radiowysokościomierze, co stanowi poważny błąd w wykonywanej procedurze do lądowania.
232 strona raportu pisze:Jednym z czynników zaburzających prawidłową ocenę sytuacji było wykorzystywanie podczas podejścia nieprecyzyjnego wskazań radiowysokościomierza w miejsce wysokościomierzy barometrycznych.
Ale, przecież na konferencji prasowej lepiej powiedzieć, że nasi bohaterscy piloci podejmowali tylko właściwe decyzje i zabrakło im 5 sekund a odeszliby.

Nikt nie pisze o tym, że w raporcie komisja, bez pytanie się o zgodę zamieściła zdjęcia nie swojego autorstwa. W załączniku na stronie 4/12 (60 strona w pdf) jest zdjęcie kabiny TU-154M, swoją drogą o numerze 102, skopiowane z pewnego serwisu. Poza tym, wiele zdjęć jest autorstwa Siergieja Amielina, którego też nikt się nie pytał o zgodę na publikację ich w raporcie.

Odp: Rozbił się samolot z Lechem Kaczyńskim na pokładzie

: 10 sty 2012, 00:29
autor: Maciek
Dzisiaj była ciekawa sytuacja:
Prokurator wojskowy z Poznania praktycznie w trakcie konferencji próbuje popełnić samobójstwo strzałem w głowę (czy tylko próbuje zwrócić na siebie uwagę? a może jedno i drugie?).

Swoją drogą co to za wojskowy, który nie potrafi korzystać z broni? Bo czymże jest fakt, że przykłada do głowy pistolet i raptem dziurawi sobie tylko policzek?
Lekarz ze szpitala:
"pacjent przybył do nas przytomny w stanie ogólnym bardzo dobrym, z powierzchowną raną, prawdopodobnie wyjdzie do domu już jutro".

To mnie jednak nie zbulwersowało tak jak sytuacja gdy pada strzał i grupa dziennikarzy od razu wpada do pokoju i tylko jeden z nich próbuje pomóc prokuratorowi, gdy kilku innych chwyta od razu za kamery :padam: i zaczyna filmować postrzelonego. Biznes czy życie człowieka? Dziennikarze chyba już wybrali...

Co dalej z niedoszłym samobójcą? Dla mnie sprawa jest jasna: dyscyplinarne zwolnienie z pracy i pod sąd. Innego wyjścia nie ma.

Już przemilczę fakt iż pierwsza połowa jego konferencji to oskarżenia w stronę mediów za stronniczość i brak fachowości, padają nawet konkretne nazwiska dziennikarzy z TVN i Rzeczpospolitej (chyba tej gazety), ale już nic o tych zarzutach w dzisiejszych mediach nie słychać było. Czemu? Pewnie niewygodny temat...

Odp: Rozbił się samolot z Lechem Kaczyńskim na pokładzie

: 10 sty 2012, 11:01
autor: Adamo
To, że nie trafił to akurat da się wytłumaczyć - na 100% nerwy go zżarły (no cóż, raczej nie ma powrotu po tej decyzji), oraz jak to było w jakimś serwisie informacyjnym wspomniane 'ktoś poruszył klamką", obrócił głowę, przypadkowy wystrzał, etc. Swoją drogą "wyszkolenie" a "samobójstwo" to raczej nie są słowa, które należy umieszczać w jednym zdaniu ;). Ale mimo wszystko najbardziej mnie zszokowało właśnie zachowanie reporterów, którzy zamiast pomóc poszkodowanemu to chwytali za kamery i telefony... Cóż, trzeba mieć priorytety.

Re: Rozbił się samolot z Lechem Kaczyńskim na pokładzie

: 5 lis 2012, 12:56
autor: Maciek
Obrazek

Wg sondaży obecnie aż 30% durnego społeczeństwa wierzy w zamach. W sumie to zaledwie 30%, bo podejrzewam że większość nie przeczytała nawet żadnego z 2 raportów nt. katastrofy (czy to MAKu, czy polskiej komisji). Nie przeczytali raportu fachowców, a słuchają bredni osób, które nie mają z lotnictwem nic wspólnego, stąd wiara w jakieś teorie spiskowe i inne głupoty. "Wiara", bo faktów brak, a te co są przeczą WSZYSTKIM teoriom spiskowym. Ale za ogłupianie społeczeństwa winne są głównie media, które to wszystko relacjonują, dopuszczają do głosu głównie idiotów, a nie fachowców:
Gugała: "Z upadlającej chęci zysku my - dziennikarze - stworzyliśmy chaos ws. katastrofy"

Kod: Zaznacz cały

http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103088,12788846,Gugala___Z_upadlajacej_checi_zysku_my___dziennikarze.html
Bo czy np. takiego Macierewicza winą jest, że jego brednie puszcza się w TV? Oczywiście, że to nie on ustala ramówkę danej stacji TV, miejsce w danej gazecie. Winny jest redaktor naczelny danej stacji/gazety, który SŁUSZNIE (niestety) zakłada że większość jego klientów (znaczy widzów/czytelników) będzie zainteresowanych krótkim, krzykliwym, bzdurnym komentarzem Macierewicza niż jakimś nudnym, przydługawym acz fachowym komentarzem eksperta np. lotnictwa. A im większa oglądalność tym większy dopływ gotówki, bo wszystkie TV i gazety to firmy, a firmy powstaja po to aby zarabiać, a nie "rzetelnie i obiektywnie relacjonować społeczeństwu prawdę bez cenzury" (tak się tłumaczy nieraz Miecugow w szkle kontaktowym, gdy jakis widz zarzuca mu że zbyt często pokazują oszołomów zamiast kogoś kto ma coś mądrego do powiedzenie).
"Ten świat się kończy". Szczera rozmowa Grzegorzów: Chlasty z Miecugowem

Kod: Zaznacz cały

http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103454,12546813,_Ten_swiat_sie_konczy___Szczera_rozmowa_Grzegorzow_.html
Miecugow: Tabloidyzacja? Największą słabością telewizji jest widz

Fachowcy:
Maciej Lasek: I wybuch i rzekome polecenie zejścia na 50 m - to wszystko są kłamstwa smoleńskie

Kod: Zaznacz cały

http://wyborcza.pl/1,75478,12788658,Maciej_Lasek__I_wybuch_i_rzekome_polecenie_zejscia.html

Re: Rozbił się samolot z Lechem Kaczyńskim na pokładzie

: 21 wrz 2013, 10:54
autor: Maciek
Komisja, teraz już na 100% wiemy, że to komisja pseudo ekspertów lotniczych Macierewicza została wezwana do prokuratury, żeby przedstawili oni dowody jakie posiadają dotyczące katastrofy samolotu prezydenckiego. Więc 3 panów naukowców wybrało się zeznawać do prokuratury, ale niestety w prokuraturze jest tak, że jak się kłamie to grozi za to odpowiedzialność karna, więc panowie niestety dla Macierewicza zmuszeni byli (szok!) mówić prawdę. Macierewicz miał kolejnego pecha, bo prokuratura postanowiła również upublicznić całe zeznania tych pseudo ekspertów:
http://www.npw.gov.pl/files/0/49098/swiadek1.pdf
http://www.npw.gov.pl/files/0/49098/swiadek2.pdf
http://www.npw.gov.pl/files/0/49098/swiadek3.pdf
Bardzo polecam przeczytać zeznania, niezły kabaret co ci panowie naukowcy wygadują.

W tej chwili przeczytałem zeznania świadka nr 1 i 2.

I tak świadek nr 1 twierdzi głównie że wszystko co wie o katastrofie pochodzi wyłącznie ze zdjęć publikowanych w internecie :D , czyli wie tyle co przeciętny Kowalski lub Nowak. Twierdzi on również że na lotnictwie się zna bo często podróżuje samolotami linii lotniczych jako pasażer i przez okienko patrzy od czasu do czasu na skrzydła w samolocie :rotfl: Zna się również dlatego, że sklejał zabawkowe modele samolotów :rotfl: A eksperymenty które przeprowadzał to były "procesy myślowe" :mur:

Świadek nr 2
Tu warto przeczytać głównie pierwsze zdanie jego zeznań:
"w sprawie katastrofy... wiadomo mi tylko tyle ile można przeczytać w gazetach"
...chyba więcej nic nie trzeba pisać o fachowości tej osoby.

Świadek nr 3
Jeszcze nie zapoznałem się z jego zeznaniami, ale oczekuję że może pobiją sklejanie samolotów zabawkowych świadka nr 1.

Warto też wspomnieć, że ostatnio rektorzy uczelni na których są zatrudnieni ci panowie wydali oświadczenie, że są oni dobrymi naukowcami w dziedzinach którymi się zajmują na uczelni, ale nie mają żadnego dorobku naukowego w dziedzinie badań wypadków lotniczych, a ich poglądy w tej sprawie są wyłącznie ich prywatnymi sprawami a uczelnie nie chcą mieć nic wspólnego z tym :ok:

Czy Macierewicza i tych panów naukowców badał jakiś lekarz "od umysłu" ostatnio? Może warto by było powołać jakaś komisję do jego sprawy?

Re: Rozbił się samolot z Lechem Kaczyńskim na pokładzie

: 24 wrz 2013, 11:15
autor: Maciek
Szkoda, ale zeznania świadka nr 3, czyli ostatniego pseudo experta Macierewicza niestety nie pobiły "sklejania samolotów", ale też są ciekawe, w skrócie wszystkie jego odpowiedzi to: "mam i powiem, ale nie powiem, bo nie mogę, bo w sumie nie mam, bo nie moje, bo nie istniało". To ten ekspert, który przedstawiał ładne symulacje komputerowe samolotu. Na pytanie prokuratury czy udostępni i skąd pochodzą dane na podstawie, których przeprowadzał symulacje odpowiada, że z chęcią takie dane przedstawi. Po czym dodaje, że właściwie to badania przeprowadzali jego doktoranci i magistrowie i właściwie to nie ma ich zgody, i właściwie to oni już nie pracują na uczelni. Później mówi, że właściwie to badania należą do uczelni, a nie do niego więc do niej należałoby się zwrócić (przypomnijmy że kilka miesięcy temu ta uczelnia wydała komunikat, że żadnych badań tego pana nie finansowała) Właściwie to nie ma też zgody NASA na przedstawienie danych, bo ich zgodę też musiałby mieć. Świadek nr 3 zeznaje również, że na początku jego rzekomych badań ktoś z ambasady USA zwrócił się do niego z żądaniem nie ujawniania tych danych, nie pamięta dokładnie kto to był, ale to chyba była kobieta, więc właściwie potrzebna by była zgoda USA. Właściwie* to świadek nie wspomina tylko o potrzebie zgody papieża, ufoludków, FBI na ujawnienie skąd miał dane do przeprowadzenia symulacji katastrofy samolotu, czy jak woli Macierewicz "symulacji lotu podczas którego doszło do 2 wybuchów na pokładzie". Dla osób nie śledzących na bieżąco snów Macierewicza przypominam, że jego teorie o silnych magnesach, mgle, rakietach wystrzeliwanych z innych samolotów są obecnie nieaktualne! ;)

*celowe nagromadzenie słowa "właściwie" w celu podkreślenia absurdu zeznań tego pana

Ogólnie wstyd że 3 jakichś typków próbuje psuć opinie polskiego środowiska naukowego (jeden z zza granicy).

To taki skrót jego zeznań świadka nr 3 przedstawiłem, z góry przepraszam jeżeli zapomniałem o jakichś jeszcze śmiesznych fragmentach tego "naukowca". Warto samemu przeczytać całość zeznań, bo niektórzy z PISu twierdzą (np. Hofman), że media manipulują poprzez publikowanie tylko nielicznych zdań wyjętych z kontekstu. Niestety dla PISu cały kontekst jest tragiczniejszy niż pojedyncze zdania, bo całość mówi o tym, iż PIS wykorzystuje trupy do próby przejęcia władzy.

Re: Rozbił się samolot z Lechem Kaczyńskim na pokładzie

: 25 wrz 2013, 12:37
autor: Aq
Czekaj, czekaj, to za co przez tyle lat Panowie Miller (wcześniej) i Pan (Lasek) obecnie i ich ludzie, biorą pieniądze skoro ich wyniki, nie są lepsze niż wyniki zespołu Macierewicza?

Re: Rozbił się samolot z Lechem Kaczyńskim na pokładzie

: 25 wrz 2013, 14:49
autor: Maciek
Jakie wyniki zespołu Macierewicza? Chodzi o zespół urojeń?