Strona 2 z 3

Re: [Pytanie] Młodzi za kierownicą.

: 28 wrz 2008, 11:12
autor: DDragon
kurcze w sumie to takie coś to w jakimś programie (polskim) widziałem że chcą wprowadzić do zwykłych kursów na prawo jazdy ale okazało się że zbyt drogi to byłby interes i teraz tylko niektóre szkółki mają taki sprzęt. jak coś znajdę to podeślę linka.

Re: [Pytanie] Młodzi za kierownicą.

: 28 wrz 2008, 12:04
autor: Slideroh
5 dni temu zdałeś prawo jazdy i już jeździsz 100km/h w mieście ? No to brawo, fantastycznie. Taką jazdą 100km/h na 2 biegu, katowaniem silnika przez to, brakiem jakiegokolwiek doświadczenia dużo się nauczysz. Weź usiądź do auta, zapnij pasy, pomyśl zanim zaczniesz jechać, po czym jedź i z normalną prędkościa, utrwal refleks, będziesz mieć doświadczenie, kontrole nad autem,refleks i inne czynniki to wtedy możesz sobie zacząć jeździć normalnie. Myslisz ze jesteś najlepszy i najszybszy, że "oczyszczasz " drogi. Zauważ że masa osó w wieku 30+ jeździ z pewnością lepiej od Ciebie, też wyprzedza, na autostradach "zasuwa" 180km/h ale jeździ na normlanych obrotach jak na swój bieg , w tym wypadku 5,6 a nie na 2, 100km/h . Co to za jazda w ogole, jak tyś się tego nauczył zżeby 100 na 2 :zdziwko: Piszesz ,że nie masz czasu na zmianę biegów, to się naucz zmieniać szybko, wsyztskiego się naucz i wtedy jeździj. Wyprzedzą Cie kiedyś doświaczeni kierowcy, będziesz ich z pewnością chciał dogonić i wyprzedzić aby być pierwszy... Bo widzisz tylko tyle, a oni wszystką. Wyprzedzą Cię na drodze pustej, a ty przed tirem, może Ci się uda, albo i nie. Wystarczy ze kierowca którego zaczniesz wyprzedzać ( a będzie korek za nim ) przyspieszy Ci na złość i co wtedy zrobisz ? Nawet nie będziesz wiedział co. Albo walniesz w czołowe, albo się wpi :cenzura: w inne auto na swoim pasie i go zepchniesz np z drogi aby innym się stałą krzywda.


POMYŚL, NAUCZ SIĘ, ZBIERZ DOŚWIADCZENIE I WTEDY ZASIĄDŹ DO AUTA.

Re: [Pytanie] Młodzi za kierownicą.

: 28 wrz 2008, 13:55
autor: globus
Slideroh,
Slideroh pisze:Weź usiądź do auta, zapnij pasy pomyśl zanim zaczniesz jechać, po czym jedź i z normalną prędkościa


Zawsze zapinam i włączam swiatła. jade jakis czas normlną prekoscia ale zawsze jakos mi sie zaczyna nudzic i cisne. Przeważnie jak jade to gdzies zeby cos załatwic i mi sie spieszy.
Slideroh pisze:jak tyś się tego nauczył zżeby 100 na 2
Bo ja lubie jak silnik wyje,jescze jak jade z taką rurą co ryczy (kolega ma w hondzie) to juz w ogole fajnie,całe miasto słyszy. A na 2 można wyciągnąc 100 bo sprawdzalem i jezdze na 2 bo jest dobre przyspieszenie w każdym momencie.

Re: [Pytanie] Młodzi za kierownicą.

: 28 wrz 2008, 14:42
autor: mad_prince
żal bierze, jak takie coś się czyta. Psujesz opinię wszystkim młodym kierowcom. To przez takich jak Ty wydłużają wiek, w jakim można zdawać egzaminy. Co na taką jazdę Twoi rodzice?

Naucz się lepiej zmieniać biegi, a nie silnik zarzynać. Grałeś w NFS:U? na pewno. Tam byly wyścigi "drag", które opierały się na umiejętności zmiany biegów. A co było, jak się nie zmieniało? silnik szedł z dymem. I w rzeczywistości też tak jest. Tylko nie tak szybko.

Re: [Pytanie] Młodzi za kierownicą.

: 28 wrz 2008, 14:48
autor: globus
mad_prince pisze:Co na taką jazdę Twoi rodzice?


W sumie to nic. Matka mówi ze moje pieniądze na paliwo i auto.A teraz maa jakos wprowadzic ze od 20 czy 0d 24 lat bedzie prawo jazdy. Kiedys było od 16 to zrobili od 18 teraz od 24 może. I tak to nic nie da nawet jak 40-latek bedzie jechał autem to na poczatku bedzie szalał. Kazdy tak ma.

Re: [Pytanie] Młodzi za kierownicą.

: 28 wrz 2008, 16:28
autor: Slideroh
40 latek ma więcej oleju w głowie niż ty w swoim silniku , którego już ty nie msz pewnie.
Rozwalisz ze auto i będziesz wiedział.

Rodzice nic, aż do czasu gdy na drzewie Cię znajdą.

Wszyscy Ci tu piszemy żebyć nauczył się jeździć to ty dalej swoje, to po co tu przychodzisz zakładasz temat i się chwalisz jaki to jesteś świetny ze nie umiesz zmieniać biegów i potrafisz rozwalać auta. No po prostu gratulacje. Tyle to dziecko 2 letnie potrafi.

Re: [Pytanie] Młodzi za kierownicą.

: 28 wrz 2008, 16:55
autor: globus
Rodzice nic, aż do czasu gdy na drzewie Cię znajdą.
Niedoczekanie.
nie umiesz zmieniać biegów
Umiem zmieniac biegi tylko nie za szybko. Nawet jesli bieg zmienie w sekund to zawsze ta sekunda straty jest i moge nie zmiescic sie juz miedzy samochodami dlatego jezdze na jednym biegu.

Wszyscy sie na mnie rzucili :(

Re: [Pytanie] Młodzi za kierownicą.

: 28 wrz 2008, 17:17
autor: mad_prince
globus pisze:Kazdy tak ma
ja nie mam. A na początku to nawet sam nie chciałem jeździć, zawsze zabierałem kogos starszego i jeździłem w niedalekie trasy, np sklep czy coś. Po paru miesiącach dopiero sam zaczalem, a po roku dostałem swoje autko, które szanuję.
globus pisze:Rodzice nic, aż do czasu gdy na drzewie Cię znajdą.



Niedoczekanie.
skąd ta pewność?
Musisz pozbyć się klapek z oczu. A to nastąpi dopiero wtedy, gdy zrobisz komuś krzywdę. Niestety wypadek to transakcja wiązania dwustronnie i unieszczęśliwisz niewinnych ludzi.
globus pisze:Wszyscy sie na mnie rzucili
to chyba o czymś świadczy, nie?

Re: [Pytanie] Młodzi za kierownicą.

: 28 wrz 2008, 17:22
autor: globus
Niestety wypadek to transakcja wiązania dwustronnie i unieszczęśliwisz niewinnych ludzi.
mad_prince, Przecież ja mówie ze nie chcem spowodować wypadku. Mysle o innych jak jade i chciałbym jakby co to samemu rozwalic sobie fure ale nie innym.

W momencie gdy jade autem to ja sie czuje pewnie i tak ze ja widze wszystkich i wszyscy widzą mnie. Może ta pewnosc mie zgubi ale nie zachowuje sie tak jak inni moji koledzy ze oczy wsadzone w licznik i tylko tam patrzy.

Re: [Pytanie] Młodzi za kierownicą.

: 28 wrz 2008, 17:29
autor: mad_prince
globus pisze:Przecież ja mówie ze nie chcem spowodować wypadku
jak to było na pewnej reklamie "widzi pan, nikt nie chce". Myślisz, że te wszystkie wypadki to ktoś specjlanie robi?
globus pisze:samemu rozwalic sobie fure ale nie innym.
i jak to sobie wyobrażasz, że przywalisz w auto i nic mu się nei stnie? ponoć wiara góry przenosi, ale to chyba lekka przesada.

Re: [Pytanie] Młodzi za kierownicą.

: 28 wrz 2008, 18:07
autor: buli2103
niestety zbytnia pewność siebie młodych kierowców to plaga. Niewiem jak w waszych WORD'ach ale tam gdzie ja zdawałem czyli w Warszawie zdawalność jest bardzo niska czasami jest tak ze jak ktos zda za pierwszym razem uważa się za super kierowce. Jednak wg mnie kurs na prawo jazdy przygotowuje cię tylko do samego egzaminu. To że się zdało wcale nie znaczy że już jesteś superkierowcą jeszcze się wiele trzeba nauczyć

Re: [Pytanie] Młodzi za kierownicą.

: 28 wrz 2008, 18:13
autor: Tom
Moje zachowanie można jako tako usprawiedliwic. 5 dni temu zdałem prawo jadzy i sie jeszcze nie najezdzilem
Z takim podejściem to to prawo jazdy stracisz.
Tylko czekać aż Cię Srebrna Skoda przytnie. Jak zabulisz to 500zł to może zmądrzejesz....
Jak chcesz sobie za*ier*alać ile fabryka dała to jedź na tor i zapłać nawet to 100zł. Co wybierasz? Życie czy strata 100zł?(EDIT@: Chodzilo mi o co innego: Stracić 100zł i mieć woz caly czy oszczędzić 100zł i samochod na zlom ) (cenzura) ja tego nie rozumiem. Jakim cudem można 100km/h w mieście pakować?! Wybaczcie za przekleństa, ale jestem (cenzura) jak takie coś czytam... Potem sie dziwić czemu taka opinia o mlodych kierowcach i podnoszą wiek do ogzaminu...

I nie tłumacz sie, że jesteś swieżo po egzaminie :cenzura: Wejdzie Ci to w nawyk to zobaczysz jak trudno sie odzwyczaić

Re: [Pytanie] Młodzi za kierownicą.

: 28 wrz 2008, 18:48
autor: Slideroh
Co czytam twoją wiadomośc Globus to piszesz jakbyś miał zaraz iść albo wróciłeś z 'podróży' . Powiem w ten sposób, znam kilka osób które codzinnie parktycznie w wolnym czasie wychodzą i idą do swojego auta tylko po to zeby się przejechać choćby dookoła bloku tylko po to aby nabrać doświadczenia, nie chodzi mi tu o predkość 100kn/h na 2 biegu tylko normlaną dopuszczalną, żeby nauczyć się choćby zmieniać biegi dość szybko.

Piszesz
Umiem zmieniac biegi tylko nie za szybko. Nawet jesli bieg zmienie w sekund to zawsze ta sekunda straty jest i moge nie zmiescic sie juz miedzy samochodami dlatego jezdze na jednym biegu.
To udajesz kierowce karetki, policji, straży która jeździ między samochodami środkiem pasa ? Dorwie Cię drogówka, zapłacisz kase i będziesz wiedział jak się jeździ....

Re: [Pytanie] Młodzi za kierownicą.

: 28 wrz 2008, 18:51
autor: globus
buli2103, Ja miałem farta bo zrobilem 6 błędów ale goscia zbajerowałem gadką podczas egzaminu ze doszkoły pociągiem jezdze i takie tam i powiedział "Niech Panu bedzię zdał Pan". A ja szok.
Tom pisze:Co wybierasz? Życie czy strata 100zł?
Życie i strata 100zł i tor wyscigowy.
Tom pisze:Jakim cudem można 100km/h w mieście pakować?!


Wcale nie jest tak szybko jakby sie wydawało. Obraz wcale tak szybko sie nie porusza.

Ale ok uspokoje sie troche,wiadomo ze 50 nie bede jechał bo mnie wszyscy wyprzedza ale z 60-70 to moge :)

Re: [Pytanie] Młodzi za kierownicą.

: 28 wrz 2008, 19:06
autor: Slideroh
buli2103, Ja miałem farta bo zrobilem 6 błędów ale goscia zbajerowałem gadką podczas egzaminu ze doszkoły pociągiem jezdze i takie tam i powiedział "Niech Panu bedzię zdał Pan". A ja szok
Czyli gratulacje nawet podstaw nie znasz, parkować pewnie nie potrafisz nawet...
globus pisze:Wcale nie jest tak szybko jakby sie wydawało. Obraz wcale tak szybko sie nie porusza.

Ale ok uspokoje sie troche,wiadomo ze 50 nie bede jechał bo mnie wszyscy wyprzedza ale z 60-70 to moge
A jeździj i 200 jak potrafisz.... wyjedź sobie na autostrady i pruj do Włoch i spowrotem w 9h, dla kierowcy który umie wyprzedzić to problemem nie jest, dla ciebie pewnie by było bo byś się zmęczył, zasnął za kierownicą taki jesteś świetnym kierowcą. Po twojej wypowiedzi ,ze zdałeś a popełniłeś 6 błędów nie chce mi się juz pozostałych czytać.

A myslisz ze jak będziesz 60-70 to cię nie wyprzedzą ? Przyjdzie drugi jak ty taki mądry i cię wyprzedzi po czym za 100m go spotkasz rozwalonego na drzewie.

Re: [Pytanie] Młodzi za kierownicą.

: 28 wrz 2008, 19:28
autor: globus
Czyli gratulacje nawet podstaw nie znasz, parkować pewnie nie potrafisz nawet...
Ale tu chodziło o 2x Kierunku zapomniałem, 1 raz zle znak odczytalem bo były dwa na jednej rurze,Raz mi zgasł samochód bo pod górke było bardzo,Ręcznego na łuku zapomniałem spuścic ale to ze stresu i raz 50km/h przekroczylem. A zaparkowalem i jechalem idealnie i to mi mówił egzaminator.
Slideroh pisze:Przyjdzie drugi jak ty taki mądry i cię wyprzedzi po czym za 100m go spotkasz rozwalonego na drzewie.
Bez przesady są hamulce.

Re: [Pytanie] Młodzi za kierownicą.

: 28 wrz 2008, 19:53
autor: bartekmp
globus, sry, że tobie to powiem, ale zachowujesz się jak dzieciak...
globus pisze:mad_prince, Przecież ja mówie ze nie chcem spowodować wypadku. Mysle o innych jak jade i chciałbym jakby co to samemu rozwalic sobie fure ale nie innym.

W momencie gdy jade autem to ja sie czuje pewnie i tak ze ja widze wszystkich i wszyscy widzą mnie. Może ta pewnosc mie zgubi ale nie zachowuje sie tak jak inni moji koledzy ze oczy wsadzone w licznik i tylko tam patrzy.
globus pisze:buli2103, Ja miałem farta bo zrobilem 6 błędów ale goscia zbajerowałem gadką podczas egzaminu ze doszkoły pociągiem jezdze i takie tam i powiedział "Niech Panu bedzię zdał Pan". A ja szok.
To świadczy o tym, że dostałeś prawo jazdy niesłusznie. Widać za mało nauki miałeś...

A to, że ty nie chcesz kogoś potrącić, to sorry, ale jeszcze nikt nie chciał, a jakoś tyle wypadków jest...

Re: [Pytanie] Młodzi za kierownicą.

: 28 wrz 2008, 20:07
autor: globus
bartekmp, Przyjmuje na klate :)

No tak ale to chyba dobrze ze mysle o innych a nie jestem zaślepiony tylko na sobie.

Ale okej przekonaliscie mnie ze zle jezdze. Nie wiem czy auto odczuło ale z reguły silnik woli troche obrotów niz być duszony. Dam mu odetchnąc i bedę jezdzic na normalnych biegach.

Szleje troche bo wiecie... młody jestem :P

Re: [Pytanie] Młodzi za kierownicą.

: 28 wrz 2008, 20:19
autor: mad_prince
globus pisze:No tak ale to chyba dobrze ze mysle o innych a nie jestem zaślepiony tylko na sobie.
może kiedyś do Ciebie dotrze, że wcale nie myslisz o innych. Ale dobrze, że chociaż dotarło do Ciebie, że źle czynisz, młody padawanie :)

Re: [Pytanie] Młodzi za kierownicą.

: 28 wrz 2008, 20:25
autor: grzecho
globus pisze:Umiem zmieniac biegi tylko nie za szybko. Nawet jesli bieg zmienie w sekund to zawsze ta sekunda straty jest i moge nie zmiescic sie juz miedzy samochodami dlatego jezdze na jednym biegu.
Właśnie o to chodzi... co ci da że w korku bedziesz stać 2 auta dalej? i tak i tak musisz stać... zero różnicy... a tak tylko katujesz silnik, zużywasz benzynę i narażasz siebie i innych na straty finansowe i moralne :) nie mówie że masz jeździć 20 na godzine... ale nie musisz też zapier**lać ile fabryka dała... szkoda na to kasy.