Re: Windows vs. Linux
: 21 maja 2009, 18:22
Następna runda Nietoperza
Ale skoro twierdzisz, że konsole są popularne, ale nie w Europie to grubo się mylisz. Bo są popularne poza Europą, ale na pewno nie można powiedzieć, że nie są popularne w Europie, bo sa tylko "mniej popularne" niż... Takie drobne słowa ale znaczenie jak widac duże. Dane na które się powołuję (za Wikipedią):
GTA 4 pewnie już przekroczyło 10mln sprzedanych egzemplarzy na konsole, a wersja na PC obstawiam że nie przekroczyla nędznego miliona, lud ledwo. To o jakim Ty graniu na PC mówisz? Troche zboczyłem (zboczek) z tematu wprowadzając element konsol, ale to nie ja poruszyłem kwestię oprogramowania rozrywkowego (gier).
A poza tym co z tego? Należysz do osób zaślepionych mitem, że ISTNIEJE system całkowicie bezpieczny i nie do złamania? Nie istnieje taki system o którym piszesz, nigdy nie istniał i nie będzie istnieć. Myślisz, że dlaczego wychodzi tyle poprawek bezpieczeństwa jądra itp do danego systemu nawet codziennie (Linux)? Chodzi o to że Linux jest wręcz nieporównywalnie bezpieczniejszy od Windowsa. I własnie w tym ten "szczegół". (1,9mln kompów w jednym botnecie)
welll1, dalej brniesz w tym, że to popularność danego systemu jest GŁÓWNĄ przyczyną ilości wirusów na dany system. Więc czemu nie chcesz mi logicznie odpowiedziec na pytanie dlaczego:
Dlaczego w latach 70' gdy dominował na PC system Unix, a DOS był uzywany przez margines, to mimo to na DOS wyszlo mase wirusów, nieporównywalnie więcej niż na Unixa?
Rzuciłem już rękawicę komuś innemu, ale jej nie podjął (tchórz ), więc może ktoś inny udowodni mi i wszystkim forumowiczom, że:
Instalacja programów pod Windowsem jest rzekomo łatwiejsza niż pod Ubuntu?
Polegałoby to na nagraniu filmiku podczas, którego instaluje się 20-30 dowolnych programów pod Windowsem. A ja przedstawie jak instaluje w Ubuntu identyczną ilość programów
Nie jest ważne co jest popularniejsze, bo popularność NIE świadczy o jakości (przykład: papierosy, IE... dobrym przykładem są też muchy ale kulturalnie przemilcze ). Dyskutujemy (przynajmniej próbujemy ) o tym co jest LEPSZE.welll1 pisze:Konsole są popularne na wschodzie i na zachodzie (USA).
Ale skoro twierdzisz, że konsole są popularne, ale nie w Europie to grubo się mylisz. Bo są popularne poza Europą, ale na pewno nie można powiedzieć, że nie są popularne w Europie, bo sa tylko "mniej popularne" niż... Takie drobne słowa ale znaczenie jak widac duże. Dane na które się powołuję (za Wikipedią):
Xbox 360:
Na świecie: 29,1 milionów[1] na dzień 15 marca 2009.
USA: 16,65 miliona[2] na dzień 15 marca 2009.
Reszta: 11,46 miliona[3] na dzień 20 grudnia 2008.
Japonia: 0,99 miliona[4] na dzień 15 marca 2009
Porównaj jeszcze sprzedaż konkretnych tytułów multiplatformowych:PS3:
na świecie: 21,3 millionów milionów
Ameryka Północna: 5,84 miliona[4] (na dzień 17 września 2008)
Japonia: 2,36 miliony[4] (na dzień 17 września 2008)
pozostałe terytoria: 7,26 miliona[4] (na dzień 17 września 2008)
GTA 4 pewnie już przekroczyło 10mln sprzedanych egzemplarzy na konsole, a wersja na PC obstawiam że nie przekroczyla nędznego miliona, lud ledwo. To o jakim Ty graniu na PC mówisz? Troche zboczyłem (zboczek) z tematu wprowadzając element konsol, ale to nie ja poruszyłem kwestię oprogramowania rozrywkowego (gier).
Np. w Wiadomosciach 2tyg temu słyszałem, że "komunistka" dostanie od rodziny PS3 i kilka gier na komunię. Jednak na podstawie tego nie odważe się stwierdzić czy więcej dzieci dostaje konsole pod komunię, czy kompa, czy zegarek, czy rower, czy piłkę... Czy Ty welll1 dysponujesz jakimiś danymi na ten temat, że tak śmiało wyrokujesz?welll1 pisze:Na komunię w Polsce dostają dzieciaki nie zegarek czy ps3, a kompa.
Nie no dodanie kilkunastu/kilkudziesieciu dodatkowych procesów (programy/sterowniki) w managerze zadań, Windows nawet nie odczuwa? I rejestr powiększa się kilka razy...welll1 pisze:Zamulenie przez samo instalowanie programów nie jest, aż takie kolosalne w Windzie.
welll1 pisze:Linuksy i Mac OS X wywodzą się od Unixa.
Linux Is Not UNIX
Skoro tak jest to dlaczego jeszcze są pieniądze na Twoim i moim koncie bankowym? (na Twoim nie wiem czy są ale na moim na pewno coś tam jest )welll1 pisze:Gość znający się na zabezpieczeniach włamie się na Linuksowe serwery w firmach itd. i wyciągnie co chce. Bez znaczenia jest czy Win czy Linuks.
A poza tym co z tego? Należysz do osób zaślepionych mitem, że ISTNIEJE system całkowicie bezpieczny i nie do złamania? Nie istnieje taki system o którym piszesz, nigdy nie istniał i nie będzie istnieć. Myślisz, że dlaczego wychodzi tyle poprawek bezpieczeństwa jądra itp do danego systemu nawet codziennie (Linux)? Chodzi o to że Linux jest wręcz nieporównywalnie bezpieczniejszy od Windowsa. I własnie w tym ten "szczegół".
Moja krótki i dosadna riposta: BOTNETY są bardziej dochodowym interesem:welll1 pisze:głównie chodzi przecież o reklamę i zbieranie danych o użytkownikach. A tych najwięcej posiada MS.
Kod: Zaznacz cały
http://news.zdnet.com/2100-9595_22-290759.html
Nie WARTO pisać wirusów na Linuksy, które obsługują np. serwery największych banków na świecie, a na Windowsy opłaca się pisać wirusy, bo przecież WARTO dowiedzieć się jaką szkapę ogląda dany (cenzura) na naszej-szkapie?welll1 pisze:Tylko tak jak napisałem na razie nie ma potrzeby pisać wirów na Linuksy.
welll1, dalej brniesz w tym, że to popularność danego systemu jest GŁÓWNĄ przyczyną ilości wirusów na dany system. Więc czemu nie chcesz mi logicznie odpowiedziec na pytanie dlaczego:
Dlaczego w latach 70' gdy dominował na PC system Unix, a DOS był uzywany przez margines, to mimo to na DOS wyszlo mase wirusów, nieporównywalnie więcej niż na Unixa?
System Mac OS firmy Apple używa w USA trochę ponad 10% desktopów. Skąd masz inne dane na ten temat?welll1 pisze:A ten póki co jest zdominowany przez MS i w USA przez Apple.
A dlaczego oczekujesz, że będziesz używal TYCH SAMYCH programów na kompletnie innym systemie? Czy uruchomisz jakikolwiek natywny program linuksowy pod Windowsem? Tak/Nie? To dlaczego oczekujesz w drugą strone takiej mozliwości? Bo się przyzwyczaiłeś do danych programów pod innym systemem? Dlaczego myślisz o przesiadce na dany system skoro nie chcesz z niego korzystać? "Korzystać z niego" w sensie instalować programy przeznaczone na niego (natywne). Prosty przykład: dlaczego nie używasz w samochodzie (Linux) kół (programów) od rowera (Windows)? Nie zostały stworzone (napisane) na daną platformę (system) i dlatego nie pasują? Ale przecież wg przecietnego użytkownika koło to koło i służy do tego samego!welll1 pisze:Tylko jak ktoś przesiada się z okna na pingwina to chce mieć te same programy
Znaczy co? Nie rozumiem tego fragmentu. Wynika z tego jak by aplikacje pod system Windows tworzył głównie Microsoft?welll1 pisze:Coś za coś. W tym przypadku MS postawił na masówkę, jest monopolistą i póki co zmian w tym zakresie nie widać.
Rzuciłem już rękawicę komuś innemu, ale jej nie podjął (tchórz ), więc może ktoś inny udowodni mi i wszystkim forumowiczom, że:
Instalacja programów pod Windowsem jest rzekomo łatwiejsza niż pod Ubuntu?
Polegałoby to na nagraniu filmiku podczas, którego instaluje się 20-30 dowolnych programów pod Windowsem. A ja przedstawie jak instaluje w Ubuntu identyczną ilość programów