Iwan pisze:Warto również wspomnieć o dosyć dobrej optymalizacji silników graficznych gier (zwłaszcza 4).
Tutaj jak najbardziej zgodzę się.
Call of Duty znakomicie wypada w stosunku jakość grafiki/wymagania sprzętowe i to wszystkie części (no, ewentualnie z United Offensive było troszkę gorzej), chociaż tak jak wspomniał
Iwan czwarta część najbardziej.
Bodajże już to gdzieś pisałem, ale warto powtórzyć, że gra (Modern Warfare oczywiście) działa na komputerze, który nie spełnia minimalnych wymagań sprzętowych gry i to nawet na kilku włączonych bajerach.
Z plotek można wywnioskować, że piąta część będzie się rozgrywać na Pacyfiku, ale oczywiście to na razie spekulacje - nikt tego oficjalnie nie potwierdził. Obojętnie gdzie będzie się dziać akcja gry z serii Call of Duty oczywistą rzeczą będzie, że gra będzie co najmniej dobra, chyba, że ktoś inny wykupi prawa autorskie i seria stoczy się (patrz dla przykładu Soldier of Fortune).
Natomiast wszystkie części gry mają jedną wadę - długość, a w zasadzie krótkość rozgrywki.
Jednak zawsze pozostaje doskonały multiplayer, który w każdej części jest bardzo dopracowany.
Moja kolejność najlepszych części serii (tak jakby odwrócona chronologia, ale tak w mojej opinii jest - im bliżej teraźniejszości, tym lepiej [oczywiście w tym przypadku]):
- Call of Duty 4: Modern Warfare (świetna optymalizacja przy zachowaniu wspaniałej grafiki, fabuła i intensywność wymian ognia)
- Call of Duty 2 (grafika i bardzo dobrze przemyślane misje)
- Call of Duty: United Offensive (głównie za długie misje i intensywne starcia)
- Call of Duty (krótkie misje, wiele bugów).
Takie pytanko nasunęło mi się.
Czy według Was Kpt. Price przeżył pod koniec czwartej części
W końcu to ikona serii (występował w pierwszej i drugiej części)...